Strona główna › Działy › Praca › Pośredniaki w Leeds adresy, numery telefonów, opinie
Pomagajac znajomemu szukac pracy zawitalismy do Javelina gdyz sama uwazalam, ze jest to agencja godna polecenia ale ku mojemu zdziwieniu glowny szef agencji sciskal dlon cygance mowiac: ,,Dziekuje Ci za pomoc, bedziemy w kontakcie" Nie wspomne ze cyganka byla z niemala grupka Polakow, ktorzy dwa dni pozniej zaczeli pracowac z moim znajomym w drukarni. To co cyganie z nimi robia nie miesci sie nam w glowie, pracowali tylko po to by splacic cyganow.
Chyba dobra fama o Javelinie pomalu zamiera.
Przykre jest, ze cyganie niejednokrotnie na polskich paszportach sa calkowicie bezkarni.Ludzie nie dajcie soba manipulowac, to nie Polska
Masz rację, ludzie dają sobą manipulować. Ale jakoś nikt z tych manipulowanych nie bierze udziału w forum, ani chyba tu nie zagląda.
Dlaczego? Wydaje się że są to zbyt bezmyślne ofiary cwaniaków, żeby samodzielnie czegokolwiek poszukać, jakiejś porady, pomocy, odpowiedzi na pytania. Przeważająca większość z nich to Janusze, niekumaci, nieznający obsługi Internetu, języka i nieszukający nawewt jakiegoś serwisu, czy strony o mieście gdzie się wybierają.
Potem właśnie Cyganie prowadzą ich jak po smyczy, a oni na to im pozwalają.
A może oni nie chcą pomocy? Może są po prostu głupi i wygodnie im, jak Cygan wszystko załatwi?
Może to nieprzyjemnie się czyta, ale widziałem i słyszałem już takie rzeczy, że nawet mnie ręce opadły i dałem sobie spokój.
Zachowują się, jak ogłupieni wyborcy idący za tymi, którzy najwięcej obiecują i wydają się tacy zadowoleni z tej cygańskiej "pomocy". 👿 😈 😡
Dzieki za re. Nie chodzi o to, ze sie nie dogadam – dam rade heh. Ale chcialabym zlapac cos w miare szybko i bezbolesnie.:)
Sandgirl – tez myslalam o pracy officowej, mam wyzsze wyksztalcenie, umiejetnosci komputerowe na przyzwoitym poziomie no i jezyk. Ale wciaz wydaje mi sie ze na pozycje takiego "data entry clerk" jest 10 lepszych Angoli. Nie mam odwagi, ale z drugiej strony wiem, ze w fabryce jak wrosne to zmeczenie i brak czasu zrobi swoje i znalezienie lepszej pracy odloze na czas wieczny.
Myslalam tez o pracy w sklepie 🙂
. …Ale wciaz wydaje mi sie ze na pozycje takiego "data entry clerk" jest 10 lepszych Angoli. Nie mam odwagi…
Myslalam tez o pracy w sklepie 🙂
Brak odwagi???
Kurde dziewczyno przyjechalas do obcego kraju i to nazywasz brakiem odwagi???
Powiedz sobie ze jestes najlepsza i udowodnij to na interview idz i zdobywaj swiat przebojem. Trzeba mierzyc wysoko i to od razu bo sie pozniej czlowiek za wygodny robi i juz mu sie nie chce!!!
Dzieki chlopie 🙂
A noz widelec…
Dzieki chlopie 🙂
A noz widelec…
od razu inaczej prawisz 😉
No dobra to jakie agencje polecacie do roboty biurowej?:)
Oprocz Brook Street rzecz jasna…
No dobra to jakie agencje polecacie do roboty biurowej?:)
Oprocz Brook Street rzecz jasna…
Niestety w tym przypadku nie pomoge bo nie moja branza…
Ja tu tylko dla motywacji jestem
Ja tez niedlugo bede szukac pracy (zalezy to od mojego dziecka kiedy do nursery sie przyzwyczaii- generalnie bez pospiechu) i jednak chyba bede omijac te agencje z polska "pomoca", wole nie ryzykowac. Ostatnio przegladalam sobie http://www.reeds.co uk i trafia sie praca biurowa, gdzie nie wymagaja doswiadczenia, wiec moze tam sprobujecie dziewczyny.
Dzisiaj bylam w Heath. Facet powiedzial, ze beda szukac dla mnie cos officowego, ale tak naprawde to pewnie znajda cos industrialowego heh. Sama nie wiem, w koncu nie sprawdzali moich IT skills.
pzdr
W Heath znajduja zwykle industrialne prace.Biurowe czasem znajduja ale tylko dla kobiet wiec masz szanse:)
Oby:)
Nie mieli pracy dla polskiej konsultantki, albo slabo zebralam haha 😉
Najgorsze jest to, ze laze sama jak palec – po omacku. Pierwsze moje wrazenie jest takie, ze tutejsze agencje lubia sie chowac za intercomami. Ble.
Polecam "Search Recruitment" bodajże przy Headrow koło Lloyds banku, i Barclaysa.
Bardzo znaną agencją jest "Adecco".
Ale Adecco stawia większe wymagania.
Jednak nie możesz uznać, że stracone Twe szanse, ponieważ oni nie są na tyle bystrzy, aby zrozumieć, że trochę niepewna siebie dziewczyna z Polski, mająca dyplom uczelni, może pracować lepiej niż oni w swoich biurach.
A może i to jeszcze jak!
Rzadko się zdarza w takich agencjach że ktoś jest tak bystry i zna się na ludziach na tyle dobrze, aby wyciągnąć z nich to, że się nadają bardziej niż Anglicy i mają talent. Tylko najlepsi spece (tzw. "head hunterzy") to potrafią.
Im się często nawet nie chce znaleźć najlepszej osoby. Wystarczy że kandydat/ka zna świetnie język (Angielka/Anglik), ma dobre referencje (głównie Angielka/Anglik), i pracuje w branży kilka lat oraz tyleż samo mieszka w UK a zatem zna tryb i realia pracy na danym stanowisku (najczęściej Angielka/ Anglik).
Widzisz? Trzeba zrobić po prostu WYŁOM w tym myśleniu.
Podobno najlepszym sposobem na takich rekrutantów jest jakiekolwiek udowodnienie, że faktycznie jesteśmy LEPSI od innych w tym co mamy robić. Jak będziemy tylko równi, to wybiorą prawdopodobnie swoich.
Wszystkie powyższe uwagi mogą nie mieć racji bytu gdy:
-Ktoś już jest naprawdę przekonany o wartości Polaków,
-szefostwo ma dość leniwych Anglików i chce kogoś bardziej pracowitego.
🙂 😀 😀
Powodzenia.
Aha. Jeszcze jedna agencja od "biurowej" jest w ścisłym centrum, naprzeciwko ratusza (City Hall), na ulicy East Parade zaraz przy skrzyżowaniu z Headrow, po prawej od ratusza patrząc.( jak zwykle na witrynie wiszą kartki z ofertami pracy).
Polecam "Search Recruitment" bodajże przy Headrow koło Lloyds banku, i Barclaysa.
Bardzo znaną agencją jest "Adecco".
Ale Adecco stawia większe wymagania.
Jednak nie możesz uznać, że stracone Twe szanse, ponieważ oni nie są na tyle bystrzy, aby zrozumieć, że trochę niepewna siebie dziewczyna z Polski, mająca dyplom uczelni, może pracować lepiej niż oni w swoich biurach.
A może i to jeszcze jak!
Rzadko się zdarza w takich agencjach że ktoś jest tak bystry i zna się na ludziach na tyle dobrze, aby wyciągnąć z nich to, że się nadają bardziej niż Anglicy i mają talent. Tylko najlepsi spece (tzw. "head hunterzy") to potrafią.
Im się często nawet nie chce znaleźć najlepszej osoby. Wystarczy że kandydat/ka zna świetnie język (Angielka/Anglik), ma dobre referencje (głównie Angielka/Anglik), i pracuje w branży kilka lat oraz tyleż samo mieszka w UK a zatem zna tryb i realia pracy na danym stanowisku (najczęściej Angielka/ Anglik).
Widzisz? Trzeba zrobić po prostu WYŁOM w tym myśleniu.
Podobno najlepszym sposobem na takich rekrutantów jest jakiekolwiek udowodnienie, że faktycznie jesteśmy LEPSI od innych w tym co mamy robić. Jak będziemy tylko równi, to wybiorą prawdopodobnie swoich.Wszystkie powyższe uwagi mogą nie mieć racji bytu gdy:
-Ktoś już jest naprawdę przekonany o wartości Polaków,
-szefostwo ma dość leniwych Anglików i chce kogoś bardziej pracowitego.
🙂 😀 😀
Powodzenia.
Aha. Jeszcze jedna agencja od "biurowej" jest w ścisłym centrum, naprzeciwko ratusza (City Hall), na ulicy East Parade zaraz przy skrzyżowaniu z Headrow, po prawej od ratusza patrząc.( jak zwykle na witrynie wiszą kartki z ofertami pracy).
Hmm Fata mysle,ze Anglicy sa wystarczajco bystrzy,zeby zdac sobie sprawe z wartosci pracownika i znalezc dla niego odpowiednia posade pod jednym jak dla mnie warunkiem:twoja wartosc moze byc tylko wtedy poznana,jezeli Ty sam w nia wierzysz.Sprobuj przekonac kogos to skutecznosci,skoro czesciej rozmyslasz nad jej brakiem niz jej budowaniem i rzeczywistym istnieniem (pytanie bez odnosnika osobistego),sprobuj dobrze sprzedac cokolwiek,jesli nie znasz wartosci?
Trudne,jesli nie niemozliwe…
I doprawdy nie sadze, by bylo w tym jakowes zaslepienie spowodowane narodzinami w tym czy innym zakatku swiata.Zacznijmy od samych siebie,sprobujmy jakos jasno okreslic oczekiwania zanim pojdziemy poszukiwac pracy.Okreslenie 'praca biurowa’jest bowiem rownie szerokie jak 'praca fizyczna’a skonkretyzowanie zdolnosci,osiagniec,doswiadczenia i wyksztalcenia wykraczajace poza standardowe okreslenie:umiem obslugiwac komputer,znam angielski (to nie jest tu novum:):))bedzie zapewne kluczowe 😆
nie popadajmy tez w jakies dziwne samouwielbienie,nei jestesmy lepsi z racji polskosci.Kazdego ocenia sie indywidualnie a jesli nie to moze nam grozic powrot do zgubnej refleksji na temat ksztalt glowy czy pojemnosc mozgoczaszki.
Pozdrawiam
Owszem, ale ja nie pisałem o tych naprawdę dobrych i szanujących się , renomowanych agencjach.
Ale o tych, do których wybiera się Monika, jako że sama uściśliła, jaki charakter mają jej poszukiwania- mówię o potencjalnych pracodawcach.
Powyższe uwagi są pokłosiem moich i kilku osób doświadczeń, ale nie dotyczą właśnie tych najlepszych agencji, które wysyłają do najlepszych firm.
Nie uważam każdego Anglika za tępaka. Chcę jedynie podkreślić jak to jest z tymi agencjami mniejszego poziomu (niższego rzędu brzmi ładniej…), a tam najczęściej trafiamy…
Dzieki fata 🙂 Pewnie chodzi Ci o agencje Office Angels? Z tego co wiem tam ( na przeciwko Town Hall przy Headrow) sa 3 officowe – wlasnie ta i Horizon Recruitment.
Jak to wszystko przechodze, to zamieszcze tu liste i opis wrazen.
Pozdrawiam!