Chodzi o to, że większość rachunków to rachunki prognozowe. Liczniki odczytywane są niezbyt często (ok. 2 razy do roku), pomiędzy tym dostawca szacuje zużycie i na podst. tego wystawia rachunek, oczywiście cała prawda wychodzi po odczytaniu licznika, jeśli prognozy były zbyt małe, czeka nas duża dopłata. Najlepiej chyba samemu dokonać odczytu liczników i podać te dane operatorowi który wystawi rachunek na tej podstawie. Uwaga, jeśli własny odczyt będzie się wydawał nieprawidłowy (np. wyjdzie ujemne albo b. małe zużycie) to nie przejdzie on 'walidacji’ i zostanie odrzucony – nic się nie zmieni.