Strona główna › Działy › English Zone › Jak to powiedziec o matko córko !
Dobrze Ci się kojarzy…Gig oznacza w użyciu dosłownym np. koncert na wolnym powietrzu, duże wydarzenie muzyczne…
whatever !! 😮 kompleks pozostaje kompleksem ;p
a lanczboks to twoj tlusciutki partnerek niechetny do aktywnego wypoczynku – sth like ”couch potato” ?? 😮
a lanczboks to twoj tlusciutki partnerek niechetny do aktywnego wypoczynku – sth like ”couch potato” ?? 😮
Nie, coś zupeeeełnie innego…
whatever !! 😮 kompleks pozostaje kompleksem ;p
Ja nie mam kompleksów, za to zależy mi, aby z tego forum nie zaczęło się robić coś na kształt podwórkowego slangu o gołej d…
mysle ze na tym forum na wszystko powinno byc miejsce – a to zagadnienie wcale nie jest tak plytkie jakby sie moglo to wydawac ;]
mysle ze na tym forum na wszystko powinno byc miejsce – a to zagadnienie wcale nie jest tak plytkie jakby sie moglo to wydawac ;]
Nie płytkie, nie głębokie, ale wszystko powinno być w dobrym smaku…
Lunch box też…
kolezanko / lub kolego ? nie wiem juz sam – a czy zycie ma dobry smak 8) ??
Przepraszam….za moja wulgarnosc…
Tego wieczora bylam troszke skuta…po meczu, mam nadzieje ze zrozumiecie…nie bede mowila juz wiecej swinstw…
rzeczywiscie pisze sie GEEK- nawet nie wiedzialam
Wiecie ja sie tego rzeczywiscie nauczylam od czavow…
Nie wiem czy znam cos porzadnego czym moge sie podzielic…:(
Pozdrawiam
O dresiarstwie angielskim chyba juz gdzies byla mowa – mam na mysli
slowo CHAV (zwany rowniez TOWNIE ) – zabawna jest forma zenska od chav
==> CHAVETTE
aha ..chavsi sluchaja uk garage – tego z nizszej polki ;]
(nasi napizdzaja manieczki ;] )
odbior
Moj chlopak Chava zdefiniowal tak:
gowniarz w 'nasty’ dresie, i czapce, sluchajacy hip hopu. Do tego lazacy po miescie albo stojacy na 'miejscowce’, bo nie ma nic lepszego do roboty.
A na jednym forum angielskim przeczytalam, ze jeszcze do tego ma maloletnia dziewcznyne (tak ok. 14 lat), ktora jest z nim w ciazy juz.
I ze duzo ich jest tutaj na polnocy Anglii. I ze sa skorzy bardzo do bijatyk.
[quote:80c64ffbd8]
Moj chlopak Chava zdefiniowal tak:
gowniarz w 'nasty’ dresie, i czapce, sluchajacy hip hopu. Do tego lazacy po miescie albo stojacy na 'miejscowce’, bo nie ma nic lepszego do roboty.
A na jednym forum angielskim przeczytalam, ze jeszcze do tego ma maloletnia dziewcznyne (tak ok. 14 lat), ktora jest z nim w ciazy juz.
I ze duzo ich jest tutaj na polnocy Anglii. I ze sa skorzy bardzo do bijatyk.[/quote]
Potwierdzam…niestety, ta zakała Anglii jest w dużej liczbie w Leeds, a to przez robotniczą historię i przemysłowe korzenie tego miasta.
Widziałem to wielokrotnie na własne oczy… Gówniarzeria, której się wydaje, że rozumy wszelkie zjadła, i w dodatku słówko "f..k" pojawia się u nich częściej niż u naszych dresów "k…a"…
I to wszystkie ich umiejętności , poza zrobieniem dzieciaka nieletniej rzecz jasna…
Oprocz tego ze chavy sie obnasza ze swoja chavovatoscia, sa jeszcze ukryte chavy, kolezanki, ktore maja juz lepsze ubranie, i kolesie ktorzy nie nosza dresow. Chavy maja normalnie swoja filozofie..
Np ojciec mojego syna, nie wygladal na chava, chodzil zajebiscie ubrany..ale okazalo sie ze robienie dzieci jest jego jedynym przeslanie, i ich zostawianie…oprocz tego chavowa muza…ktora slychac jak przejezdzaja samochodem, wlasnie -bicie sie, oni sie bija z wszystkimi, z babkami kolesiami, nawet dzieci bija…i te dzieci pozniej ich bija…
No i ta kompletnie nie kapujaca niczego osobowosc….to glupkowate spojrzeni…oni w glowie to maja chyba tylko kilkadzialajacych szarych komorek odpowiadajacych za ich ograniczone slownictwo, gotowosc do bojki, i chlanie, i trykanie sie….i to wszystko
Zapomnialam, przeciez oni wszyscy chodza na Bingo, tez!!!
Zapraszam, czysto w ramach kulturo-znawczo.
Swietna zabawa, i niezly ubaw, przy okazji podszkolicie refleks, i numerki…
Moze ktos ze mna chce pojsc? Bylam z 4 lata temu wlasnie z uzalezniona hazardzistka….
Mozna wygrac nawet do 10 000!!!
może komuś się to przyda
-ludzie urodzeni w londynie to COCKNEYS
-mieszkańcy liverpool’u to SCOUSERS
-BURRIES pochądzą z Birmingham
-GEORDIES to mieszkańcy newcastle , a kawałek na południe w middlesborough mieszkają już MACAMS ( nie jestem pewny czy tak się pisze )
-ludzie z Manchesteru to MANCS
Ze słownika to-
tossing someone off – to juz zupełnie co innego niz opieprzanie sie ( tossin’ it off ) , oznacza dosłownie, robienie dobrze ręką drugiej osobie
np. można swojej dziewczynie powiedzieś Why don’t you toss me off 🙂
pedał – shirt lifter , kidy fiddler – pedofil
weirdo – dziwak
Wiem że słówka na niskim poziomie,ale dobrze wiedzieć jak nas ktoś obraża.
POZDRO
Scouser (czy moze scousse) to podobno Szkot…