Strona główna › Działy › Hyde Park › Jakie nacje lubimy, a jakie nie ?
No wiec tak, zalozylem taki temat poniewaz budzi on wiele kontrowersji wsrod Polakow i nie tylko … 🙄 Chcialem sie dowiedziec o wasze sympatie i antypatie do roznych ras czy narodowosci. Jakie macie doswiadczenia, uprzedzenia czy odczucia ? Nie chodzi mi tu bynajmniej o jaki kolwiek rasizm !
Pozdrawiam.
dlaczego nie o rasizm, to tez postawa, odczucie ludzkie, jak najbardziej pasujace do tego tematu. nawet ktos tu sie przyznal kiedys ladnie ze jest rasista. nie bawmy sie w typowa dla anglikow pc (poprawnosc polityczna po polskiemu 🙂 )
osobiscie nie mam uprzedzen do zadnych nacji, raczej do kretynow, ale tacy sie wsrod kazdej nacji znajda.. 🙂
W UK najwiekszymi rasistami sa sami Anglicy.W West Yorkshire mieszkam juz troche i sytuacja nie jest tu najlepsza, jesli o to chodzi.Nie bez przyczyny BNP ma tu duze poparcie.O wiele wieksze niz na poludniu Anglii.Angole bardzo dobrze sie kamufluja, ze to niby sa bardzo tolerancyjni i lubia przyjezdnych, niezaleznie od koloru skory czy narodowosci.Ale po cichu przeklinaja wszystkich emigrantow.
Lubię :
Kobiety z klasą… znaczy Nauczycielki ( na szczęście mam do Nich sposobności).
Czarnoskórych walczących w Kantynie o mleko ( bo dają okazję zweryfikowania lektur szkolnych – "murzynek Bambo" )
"Ciepło patrzące" (czyt. trzepoczące rzęsami w moją stronę – a intensywne tarcie daje…)
Wolnych… za wskazywanie nowych dla mnie zjawisk.
… i WSZYSTKICH za to że BYWAJĄ a nie SĄ (bo zmienność i nieprzewidywalność mnie K R Ę C I.
Nie lubię:
… całej reszty ? Nie! Jeśliś już jest to daj się poznać. Napewno tu pasujesz jeśliś JEST.
ps. Pozdrowienia i przeprosiny za niebyt dla wszystkich którzy mnie poznali i pamiętają 😉
[quote:75c1db111a] Lubię :
Kobiety z klasą… znaczy Nauczycielki ( na szczęście mam do Nich sposobności).
Czarnoskórych walczących w Kantynie o mleko ( bo dają okazję zweryfikowania lektur szkolnych – "murzynek Bambo" )
"Ciepło patrzące" (czyt. trzepoczące rzęsami w moją stronę – a intensywne tarcie daje…)
Wolnych… za wskazywanie nowych dla mnie zjawisk.
… i WSZYSTKICH za to że BYWAJĄ a nie SĄ (bo zmienność i nieprzewidywalność mnie K R Ę C I. [/quote]
Silisz sie na poezje??:)
Ja tam jestem rasista. NIe lubie czarnych, a przede wszytkim pakistanow i cyganow. Za niechec do pracy i sprzatania, za to ze dostaja dofinansowania od rzadu za nic (a wrecz za kryminalny sposob zycia), za kombinowanie i to ze maja wszystko w dupie. Rasizm nie wzial sie z niczego. Mialem przyjaciela- polmurzyna (niestety wygladal jak murzyn), ktory przebywal w towarzystwie czarnych, bo tam go biali zapsiali ze wzgledu na kolor skory. Koles byl inteligentny i wstydzil sie, ze wszyscy wokol uwazaja go za takiego samego jak reszta czarnuchow, ktorych obyczaje mial zaszczyt poznac.
Pozdro
P.S. A zreszta ci mlodzi Angole sa nielepsi (ale Anglikow nie lubie wogole)
Mój wróg publiczny nr.1 to : głupole, prymitywne chamy, lenie, złodzieje, cwaniaczki (handelek-szwindelek), brudasy…oraz ksenofoby.
NIEZALEŻNIE OD KOLORU!
Ale jeśli miałbym się skupić na pogrupowaniu, to na pewno na pierwszym miejscu tej listy będą Cyganie, dalej Murzyni, dalej Polacy (ci bez skrupółów wykorzystujący innych Polaków).
I taka kolejność jest dokładnie odzwierciedleniem tego co zdołałem wielokrotnie zaobserwować, niezależnie od tego, co akurat media napisały, czy tego, że inni tak myślą.
Niektórzy zapytają: a gdzie ciapaci?
A tu Wam powiem, że są dość daleko na tej liście, choć mam wątpliwości czy w ogóle są, jako że ich lubię, zwłaszcza, że mam z nimi permanentnie do czynienia i zaprzyjaźniłem się z wieloma. Tam jest dokładnie jak wśród nas. Jedni lepsi, drudzy gorsi, czyściejsi i brudniejsi. Są tacy co pracują niemal na okrągło, ale i są obiboki. Jednak w sumie naprawdę nie jest tak źle.
Natomiast poprzednio wymienieni DOMINUJĄ ilościowo w zakresie wspomnianych cech…
Co do Anglików, to dodam, że od miesięcy robię co się da, aby im pokazać, że tak naprawdę to są cienkie bolki przy nas, tylko ich "imperium" idzie siłą rozpędu poprzednich lat. Popatrzcie ile przeciwności potrafi pokonać Polak, jak szybko się zaaklimatyzować, przystosować. I jak o niebo lepiej wykonać swoją pracę!
Oni to wszystko widzą i…dlatego właśnie ich miłość własną czasami krew zalewa. Nie bez kozery Polacy żyjący tu od lat mawiają, że tak naprawdę, to Anglicy się nas obawiają, bowiem wiedzą, że bez większego problemu potrafimy być od nich lepsi (może poza futbolem i funtem).
A to dla narodu, który od dziesięcioleci twierdzi, że on jest "the best" jest jak podważenie autorytetu…
Ciebie lubie a Ciebie nie…
Ciezko stwierdzic nie lubie pewnych cech ludzkich a nie ludzi…czy ras , narodowosci…
Tak sie czasem sklada ze spotkalam (moze i nawet przez przypadek)wiekszoc ludzi reprezentujaca dana narodowosc czy rase z tymi akurat cehami za ktorymi nie przepadam ale czy jest sens wrzucac ich wszytkich do jednego worka?
Na pytanie czy jestem rasistka niestety musze powiedziec ze tak!
wiem beznadziejnie to wszytko brzmi ale zauwazylam u siebie pewna sklonnosc do tego ze jak tylko spotkam na swojej drodze jakiegos "kolorowego" zachowujacego sie w maksymalnie beznadziejny sposob to pierwsze slowa ktore mi do lba przychodza to cos z rodzaju "ale czarnuch" czy cos w tym stylu, wiem ze to prymitywne i staram sie z tym walczyc by zamiast tego typu okreslen nachodzily mnie inne typu "co za glupek, badz prostak…."
nie lubie cwaniaczków przemądrzałych czyli paru osób z tego forum do tego angoli i pakich
ZDECYDOWANIE nie cierpie JANUSZY i Januszostwa i generalne cech typowo polskich choc bardziej nie przepadam za pewnymi cechami ludzkimi niz ludzmi nie lubie za kompleksionych ludzi,(stad bierze sie wiele problemow)-braku poczucia swojej wartosci,klamstwa ,obludy ,braku szczerosci,prostactwa (nie mylic z prostota),brudu ,malomiasteczkowej moralnosci-przesadnej falszywej religijnosci-cechy typowo polskie lub cecha muzumanow zlodziejstwa ,pijanstwa,nieuczciwosci .lizania tylka ,braku charakteru,lub braku odwagi,braku zasad i braku tolerancji .Stwierdzam tez ze czasami jestem rasista niestety a wynika to z tego ze pochodze z innej kultury i moi rodzice mnie dobrze wychowali i czasami tego oczekuje od innych choc to za wiele dla niektorych.
nie lubie cwaniaczków przemądrzałych czyli paru osób z tego forum do tego angoli i pakich
czy ja sie zaliczam go grona tych osob???pozdrawiam +plusik za ten herbik niebiesko-biale barwy nasz Kolejorz ma…!
Witam.
Nowy.
Nie lubie rasistów, nazistów, ksenofobów, dresów, Januszy i jeszcze kilku popapranych rodzajów ludzi.
Czytając weas od jakiegoś czasu wydawało mi sie ze jestescie troche innymi ludzmi. Jednak po lekturze tego wątka zastanawiam sie czy odpowiednio lokuję sympatie w kilku osobach z tego forum.
Nie rozumiem jak można nie lubić kogoś tylko za kolor skóry, wyznanie czy preferencje seksualne!!! To chore.
Rozumiem ze mozna natomiast nie lubić jakiejś osoby z jakichś konkretnych powodów np: bo śmierdzi, bo kradnie, bo jest cwaniakiem (to tylko przykłady) ale czy to skazuje całą jego rase bodź resztę jego rodaków na to żeby ichnie lubić???
mozna nawet nie lubic kogos bo ma inne wlosy, a nasze osobiste odczucia sa tylko naszymi odczuciami. Nie lubie ludzi ktorzy na sile wmawiaja nam ze czarne jest dobre tylko ja jestem glupi. Chcialem zaznaczyc ze nie mialem zadnych rasistowskich zapedow mieszkajac w polsce teraz powoli sie to zmienia.
Znam kilku polaków którzy są idiotami-czy mam oceniac resztę polaków jako idiotów?
Znam kilku polaków którzy są złodziejami-czy wszyscy polacy to złodzieje?
Znam kilka polek które "lubią" seks – czy wszystkie polki to dziwki?
Zanam kilku polaków którzy piją wodkę przed śniadaniem- czy wszyscy polacy to pijacy?
Wymieniać dalej?
Tak nas bedą postrzegali anglicy jeszeli nie zmienimy ich sposobu myślenia, a najlepiej zacząć od samego siebie moi drodzy.
Polecam się chwilę nad tym zastanowić.
a mnie to bardzo zastanawia….
zanim gdziekolwiek wyjechalam nie bylam rasistka….i szczerze mowiac uwazalam ciemnych-czarnych za bardzo przystojnych….ale jakos tak wyszlo ze nie mam zadnego kolorowego znajomego….mialam 2 nieprzyjemne doswiadczenia z czarnymi….generalnie chcieli mnei nacpac i przeleciec…i sie skonczyla moja fascynacja…polacy nigdy nie proponowali mi narkotykow tutaj…nie mowiac nic o angielskich chavach…ci to maja niezle poprzewracane w glowach…ich to sie normalnie boje. Nie zauwazylam zadnego rasismu w miejscach pracy- mowie tu o panstwowej cieplej posadce…jest wielu polakow na wysokich stanowiskach:) Pakistanie mi nie przeszkadzaja, nie zwracam na nich uwagi….ale jest mi przykro jak patrze na polskie dziewczyny z kurdami…niektore nawet szczesliwe…ale czy z polakiem nie da sie byc szczesliwa????