Strona główna › Działy › Hyde Park › dzieci
Witam wszystkich serdecznie.Mieszkamy z mezem i dwojka dzieci w Dewsbury.Nasza corka ma 12lat a syn 9.Chcemy nawiazac kontakt z osobami ktore mieszkaja w okolicach i tak jak my maja dzieci w podobnym wieku.Nasze dzieci uczeszczaja tu do szkoly ale brak im kontaktu z rowiesnikami z Polski.Niestety widzimy ze jest im ciezko,dlatego bardzo zalezy nam aby mogly czasem porozmawiac zwyczajnie po polsku i spedzic milo czas w towarzystwie innych dzieciakow.Kontakt odea75@op.pl
To ja może zaproponuję, żeby w tym topiku wpisywali się wszyscy którzy mają dzieci. Może kiedyś zorganizujemy jakieś spotkanie dla naszych pociech (no i dla nas samych przy okazji 🙂 ). Póki co maleństwa mogą porozmawiać sobie przez gg albo przez telefon, co może złagodzi nieco poczucie samotności na 'obczyźnie’.
Jeżeli o mnie chodzi, to jest dziewczyna 16 i chłopak 13, gg 9870362
Witam.W prawdzie nasza srednia wiekowa odstaje troche od naszych przedmowcow, ale czy ktos mowil ze wiek odgrywa role? 😀
Meldujemy dwoch chlopcow: 3 lata i 1,5.
Do zobaczenia! 😀
W takim razie ja melduję moją 3,5 roczną pociechę – chłopak. Niestety z 16-latkami to on sobie nie pogada 😉
Jak ja zrobie jakas pocieche to tez sie odezwe 😉
Ja jeszcze musze poczekac na pocieche do pazdziernika 😀
Ale nie bylo by zle porozmawiac z osobami ktore tez czekaja
na pocieche 🙂 🙂 🙂
Gratulacje!
A tu cos na dobry poczatek 😆 (z gory przepraszam za dluuuuugosc)
Ten poradnik przeznaczony jest dla wszystkich rodziców teoretycznych ku przestrodze, dla faktycznych w celu weryfikacji rzeczywistości: zapomnij o poradnikach na temat wychowywania dzieci i przestań bujać w obłokach. Oto dziewięć sposobów na sprawdzenie, czy jesteś już gotowy zostać dobrym rodzicem.
Kobiety: aby przygotować się do macierzyństwa: włóż szlafrok i przymocuj na brzuchu worek z grochem. Trzymaj go tam przez 9 miesięcy. Po tym czasie wyjmij z worka 10 procent grochu.
Mężczyźni: aby przygotować się do ojcostwa, pójdź do najbliższej apteki, wyłóż cala zawartość portfela na ladę i oddaj aptekarzowi. Następnie pójdź do supermarketu i załatw, by cala Twoja pensja była co miesiąc przelewana bezpośrednio na konto sklepu.
Aby przekonać się, jak będą wyglądały Twoje noce, powinieneś chodzić po pokoju od 5 po południu do 10 wieczorem, nosząc mokry tobołek o wadze około 5 kilogramów.
O 10 wieczorem odłóż tobołek, nastaw budzik na północ i idź spać. O północy wstań i chodź po pokoju z tobołkiem na rękach do godziny pierwszej. Nastaw budzik na 3 rano. Ponieważ nie możesz zasnąć, wstań o 2 i weź sobie coś do picia. Wróć do łóżka o 2.45. Wstań, gdy budzik zadzwoni o 3. Śpiewaj piosenki przy zgaszonym świetle do godziny 4. Ustaw budzik na 5. Wstań. Zrób śniadanie. Postępuj tak przez 5 lat. Sprawiaj wrażenie zadowolonego z życia.
Wydrąż melon, robiąc mu z boku mały otwór o średnicy piłeczki pingpongowej. Zawieś na sznurku u sufitu i rozbujaj. Weź miseczkę wodnistej papki i spróbuj za pomocą łyżeczki przełożyć jej połowę do wnętrza bujającego się melona, udając przy tym, że jesteś samolotem. Drugą połowę papki wylej sobie na kolana. Jesteś już gotów karmić roczne niemowlę. Aby przygotować się na karmienie raczkującego dziecka, rozsmaruj dżem na kanapie i wszystkich zasłonach. Ukryj paluszek rybny za szafa i zostaw go tam na parę miesięcy.
Ubieranie maluchów nie jest wcale takie łatwe, jak się wydaje. Kup ośmiornicę i siatkową torbę. Spróbuj włożyć ośmiornicę do torby tak, by żadne jej ramię nie wystawało na zewnątrz. Czas przeznaczony na to zadanie: całe przedpołudnie.
Przygotuj się do wyjścia rano z domu. Czekaj pół godziny przed drzwiami do ubikacji. Wyjdź z domu. Wróć. Wyjdź ponownie. Wróć. Wyjdź i odejdź kilkanaście metrów od domu. Wróć. Wyjdź i oddalaj się bardzo powoli. Po drodze zatrzymuj się, by dokładnie przyjrzeć się każdemu niedopałkowi na chodniku, każdej gumie do żucia, każdemu papierkowi i każdemu martwemu owadowi. Wróć pod dom. Krzycz głośno, że masz już tego wszystkiego dosyć, aż sąsiedzi staną w oknach i z zaciekawieniem zaczną się na Ciebie gapić. Teraz jesteś już gotów, by zabrać swojego malucha na spacer.
Pójdź do supermarketu, zabierając ze sobą cokolwiek, co przypomina dziecko w wieku przedszkolnym. Najlepiej nadaje się do tego dorosły kozioł. Jeśli chciałbyś mieć więcej niż jedno dziecko, weź ze sobą kilka kozłów. Zrób sprawunki na cały tydzień, nie spuszczając ich z oczu ani na chwilę. Zapłać za wszystko, co kozły zjedzą lub zniszczą.
Naucz się na pamięć imion bohaterów dobranocek. Kiedy zorientujesz się, ze śpiewasz podczas kąpieli "Ja jestem pan Tik-Tak", jesteś gotów, by zostać rodzicem.
Pamiętaj, aby wszystko to, co mówisz, powtarzać przynajmniej pięć razy.
Zanim dorobisz się potomstwa poszukaj ludzi, którzy mają już dzieci. Krytykuj ich bezustannie za brak konsekwencji i cierpliwości, za to, że nie uczą swoich pociech dyscypliny i ze pozwalają im na wszystko. Doradzaj im bez przerwy, co powinni zrobić, by dzieci wcześniej szły spać, jak maja nauczyć je dobrych manier i zachowania przy stole. Ciesz się tym okresem. Nigdy później nie będziesz już tak doskonałym ekspertem w wychowywaniu dzieci.
Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszlych rodzicow 🙂 🙂 🙂
Mam jedno pytanko do monika2, jesli nie jest to tajemnica.
Czy jestes mamusia, czy to co opisujesz znasz z wlasnego doswiadczenia, opowiesci lub obserwacji innych?
Oj Ela1981, nie czytasz uwaznie postow…
[quote:92f16e6d32]Witam.W prawdzie nasza srednia wiekowa odstaje troche od naszych przedmowcow, ale czy ktos mowil ze wiek odgrywa role?
Meldujemy dwoch chlopcow: 3 lata i 1,5. [/quote]
Poza tym z obserwacji i opowiesci 😀
Pozdrawiam
Faktycznie, przepraszam, twoj dluuuuugi post poprostu zabil moja czujnosc. Oczywiscie to wszystko prawda, ale sa takze plusy macierzynstwa, ktore zaczynaja sie niestety dopiero jak dzidek wyrasta z okresu niemowlecego. Moj gargamel ma 2,5 i czesto sie przytula, koniec z pieluchami (hura), sam sie karmi (hura), duzo spacerujemy i rozmawiamy np: dlaczego trawa jest zielona (brak hura). Wiec do gory glowy przyszle mamy, bo kazda kobitka musi to przezyc. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamuski.
no to ja sie z tym nie zgadzam. Jestem dumna mama piecioletniej Oliwii Luizy, której nigdy nie musialam bujac w nocy robic z siebie samolot by nakarmic panne ani nic z tego co w taki sposób jak wyzej jest opisane. Jak zaplanowala raz w zyciu awanture w sklepie bo niechcialam jej kupic pantofelków Brbie rózowych oczywiscie, powiedzialam ze poloze sie na srodku sklepu i zaczne sie drzec i ze musi mi uwierzyc na slowo ze musze wygladac jak kretyn lezác na podlodze. Uwierzyla! Za to kilka dni temu dowiedzialam sie, ze w przyszlosci panna planuje kolczyk w pepku i wlosy ufarbuje na blond. Zastanawia sie nad posiadaniem meza ale przynajmniej jednego potomka sie spodziewa. no i od jakiegos czasu toczy ze mna batalie o posiadanie brata, obiecuje solenna pomoc itd.. i jak tu nie kochac dzieci 😈
Jak widze nikt jeszcze nie odczytal mojego posta prawidlowo…
A szkoda, bo liczylam na ludzi z poczuciem humoru 😀
Jak pisalam wyzej mam dwojke dzieci i to z wyboru a nie przypadku,wiec zapewniam wszystkich, ze nie jest tak zle (moze jako dowod wystarcz, ze rozwazam trzecia pocieche :shock:).A ze trzeba czasami pobujac w nocy, no coz…, nie wszystkie dzieci sa takie same, jedne trzeba inne nie. Na pewno nie jest zawsze rozowo i czasami przychodza chwile zwatpienia czy aby na pewno wiem co robie, ale czy jest ktos kto nigdy nie watpi?
Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszlych rodzicow.
Ależ skąd Moniko, zapewniam cię, że twojego posta odczytałem prawidłowo (tak mi się zdaje) i był bardzo zabawny. Jak fajnie, że zapomniałem już jak to było, bo moje najmłodsze dziecko ma 8 lat. Odpozdrawiam.
a ja sie poczulem jakbym czytal kolejnego 'waznego’ maila od znajomych w robocie.. ;))
ja mamprawie 3 letniego synka- Michala Michaela….i chetnie zorganizuje weekendowego grilla dla wszystkich pociech!!!!!
Mam ogrod, trampoline, traktor, i jeszcze jeden samochodzik…zeby maluchy mialy co robic…a my mozemy poplotkowac!!!
Oczywiscie musimy poczekac na pogode….
Moj gg 8268152