Strona główna › Działy › Finanse › WRS + podatki w Polsce
witam, mam pewien problem i nikt kogo pytałem nie umie mi odpowiedzieć, więc zwracam sie do Was drodzy forumowicze. Mianowicie, na wakacjach pracowałem w Anglii, dostałem prace przez agencję pośredniczącą, od nich dostawałem czeki, oczywiście wszystko legalnie, podatek potrącali oraz NI. Problem jest taki, że zapomniałem sie zarejestrować w WRS, na początku nie miałem kasy oraz stałego miejsca zamieszkania, nie wiedziałem zbytnio o co w tym całym WRS chodzi, a poźniej o tym zapomniałem. W tej agencji mi nie przypominali, no i po 3 miesiącach wróciłem do Polski. Nadszedł czas składania PITów i sobie przypomniałem że pracowałem w Anglii i musze sie rozliczyć z róźnicy w podatku, ale na jakiejś stonie przeczytałem że jak sie nie zarejestrujesz w Home Office to pracujesz nie legalnie, no i co teraz ? mam uwzględniać tą prace w Anglii w PITcie czy nie ?
Odpusc sobie prace w angli chyba ze chcesz problemy 😉
chyba tak zrobie, ale boje sie że mi przyslą odsetki za pare lat.
Nadszedł czas składania PITów i sobie przypomniałem że pracowałem w Anglii i musze sie rozliczyć z róźnicy w podatku, ale na jakiejś stonie przeczytałem że jak sie nie zarejestrujesz w Home Office to pracujesz nie legalnie, no i co teraz ? mam uwzględniać tą prace w Anglii w PITcie czy nie ?
Pomieszanie z poplątaniem (pojęć) w twoim poście! Zapewniam cię że polski urząd skarbowy ma najzupełniej gdzieś to, czy zarejestrowałeś się w wrs czy nie (nie sądzę żeby wiedzieli co to takiego ten wrs). Zgodnie z przepisami musisz zadeklarować WSZYSTKIE dochody, niezależnie czy pracowałeś legalnie, na czarno, czy na różowo. Tyle litera prawa, a zrobisz jak sam uważasz oczywiście. Ale fakt niezarejestrowania się absolutnie cię nie tłumaczy w razie czego.
oczywiście masz racje, ale w taki razie nastepne pytanie, jeżeli pracowałem nie legalnie to czy moge odliczyć podatek który zapałciłem w Anglii ? ;] Najlepiej by było jakbym miał jakiegos kumpla w Home Office który by mi powiedział czy mają tam jakies dane o tym ze pracowałem w UK i czy wysłali je do fiskusa. Hyhy
Pomieszanie z poplątaniem (pojęć) w twoim poście! Zapewniam cię że polski urząd skarbowy ma najzupełniej gdzieś to, czy zarejestrowałeś się w wrs czy nie (nie sądzę żeby wiedzieli co to takiego ten wrs). Zgodnie z przepisami musisz zadeklarować WSZYSTKIE dochody, niezależnie czy pracowałeś legalnie, na czarno, czy na różowo. Tyle litera prawa, a zrobisz jak sam uważasz oczywiście. Ale fakt niezarejestrowania się absolutnie cię nie tłumaczy w razie czego.
Witam, v-tec.
Dodam tylko że jeżeli delikwent pracował legalnie, płacił National Insurance Contribution do Inland Revenue. Nie ma to oczywiście żadnego związku z rejestracją w Home Office. Uważałbym natomiast na IR, ponieważ przepisy unijne umożliwiają przesyłanie danych między urzędami skarbowymi. Oznacza to że polski US może wystąpić (i otrzymać) do IR o informacje dotyczące danego podatnika. Rzecz jasna zrobi to jeżeli będzie miał „cynk” że delikwent rzeczywiście pracował w UK.
Pozdrawiam
…… nie wiedziałem zbytnio o co w tym całym WRS chodzi, a poźniej o tym zapomniałem. W tej agencji mi nie przypominali, no i po 3 miesiącach wróciłem do Polski. Nadszedł czas składania PITów i sobie przypomniałem że pracowałem w Anglii i musze sie rozliczyć z róźnicy w podatku, ale na jakiejś stonie przeczytałem że jak sie nie zarejestrujesz w Home Office to pracujesz nie legalnie, no i co teraz ? mam uwzględniać tą prace w Anglii w PITcie czy nie ?
Teraz to „po ptokach”, bo należało zaraz po podjęciu pracy pójść do Inland Revenue i wypełnić formularz rejestracyjny ARRIVING TO UK a tam wyraźnie określić, że planujemy pobyt MINIMUM 3 LATA, a wtedy wpisują nas jako rezydenta podatkowego, a nie okazjonalnego, wakacyjnego pracownika.
Ja tak zrobiłem nawet ZANIM podjąłem pracę, ponieważ wiedziałem wcześniej, że jak mnie tutejszy Urząd Skarbowy nie potraktuje jak rezydenta, to poślą dane o zarobkach, po zakończeniu roku podatkowego do Polski, a wtedy…musiałbym jak Ty PRZYPOMNIEĆ SOBIE ŻE PRACOWAŁEM W ANGLII i dokładać złodziejowi czyli polskiemu fiskusowi.
A tak, to mam święty spokój i wszystko zostaje w UK…
Na marginesie…Home Office i rejestracja WRS, NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO z danymi odnośnie dochodów, składek etc….
Chodzi w nich wyłącznie o zarejestrowanie nowego pracownika w UK, a nie kontrolowanie czy i ile zarabia. To samo jest w drugą stronę. Jedynie pracowadca i Ty jesteście/ powinniście być tym zainteresowani, aby dopełnić obowiązku rejestracji. Poza Wami, Home Office i ew. Immigration Office reszta urzędów generalnie ma to gdzieś.
Jak byłem na rozmowie w sprawie NIN, powiedziałem, że nie mam rejestracji, bo mój poprzedni pracodawca wprawdzie nawet za mnie wysyłał, ale dokumenty zaginęły, a potem nic z tym nie robił, no a potem to już był koniec pracy i….nic (autentyczne…). Kobita rozłożyła ręce, stwierdziła, że tak bywa i…nikt mnie więcej nie pytał o rejestrację…
Na przyszłość radzę wiedzieć wcześniej parę spraw, niż potem dopiero sobie o nich PRZYPOMINAĆ, zwłaszcza że jak widzisz, teraz masz same wątpliwości…Płacić nie płacić???
daj sobie spokuj w ogole sie nie przyznawaj ze pracowales w Uk…naprawde dla nich to ciezkie do wykrycia …chyba ze sie sam przyznasz…mam znajomych ktorzy sie w ogole do tego nie przyznaja i jest ok