Strona główna › Działy › Hyde Park › JADĘ !!! … i co dalej? …
Jadę do Accrington k Blackburn / Preston za ok. 2 tygodnie. Zawożę tam auto aby mi komornik na nim łapy nie położył. Pod koniec Marca jadę tam Permanentnie. Mam tam kuzyna z kuzynką którzy zapewniają mi dach nad głową do czasu jaki tylko będę potrzebował. Więc bedę mobilny i będę miał dach nad głową. Wezmę ze sobą parę funtów i to nie kłaków bo tych na głowie bozia poskąpiła ;))))).
W Polsce miałem firme – sklep z kompami i sieć radiową internetową która przez 3 lata budowałem, (13 nadajników, 250 userów). Sklep się zesrał a sieć sprzedaję. Angieski – upper intermediate – rzekomo. Sprobuję w IT. A może zagląda tu ktoś z branży… wirelessy – tym sie mocno ostatnio zajmowałem.
BTW. Jadę z Trójmiasta przez Chojnice Gorzów Kostrzyń – może ktoś sie dorzuci na wachę i pojedzie ze mną. Cel podróży 60 mil od Leeds wiec nie ma problema aby tam kogoś podrzucić.
Pozdrawiam Forumowiczów
Masz siec na 250 userow i wyjezdzasz do anglii ?! nieprawdopodobne !! jakos ciezko mi w to uwiezyc bo przy tylu userach to zabobek moze byc calkiem calkiem, wiem co mowie bo mam kolege ktory sie tym zajmuje na taka skale i sam mam siec w polsce tylko z troche mniejsza iloscia userow. wiec jak to jest naprawde panie Tequilla 😉 . no chyba ze nie wyjezdzasz tutaj tylko w celach zarobkowych 😉
Pozdrawiam
Creativus
Masz siec na 250 userow i wyjezdzasz do anglii ?! nieprawdopodobne !! jakos ciezko mi w to uwiezyc bo przy tylu userach to zabobek moze byc calkiem calkiem, 😉
Pozdrawiam
Creativus
Teoretycznie tak Creativusie… ALE
… w świetle prawa telekomunikacyjnego i kilku innych przepisów stawianie sieci outdoorowych jest w Polsce nielegalne (jesteśmy bardziej unijni niż reszta unii). Tylko jest ogólne przyzwolenie społeczne ale np. Pan Kulczyk kupi kilkadziesiąt procent akcji w Netii albo innym Energisie i upomni się o egzekwowanie przepisów i już wszyscy mali operatorzy bedą musiei pozamykać sieci albo pospełniać chore warunki jak Certyfikat Bezpieczeństwa, kancelaria tajna i inne wymysły które teoretycznie obowiązują jednak brak przepisów wykonawczych wykorzystywany jest jako wytłumaczenie dla małych operatorów telekomunikacyjnych. Zapraszam na strone: http://www.teleprawo.com
Czy prowadziles kiedykolwiek jakikolwiek biznes w Polsce? Niepewnosc jutra i stabilnosci prawnej zcina z nóg.
Inna beczka że ta sieć rozciąga się na terenach extremalnie biedno-wiejskich i gdybym prowadził rygorystyczną politykę abonamentowo-należnościową 60-70 % abonentów musiałbym odłączyć od ręki. Płacą po 2-4 miesiące nazat z opóźnieniami, na niektórych pregież działa a inni mówią trudno – niech pan wyłączy jak bede miał kase to sie zgłosze i znów pan właczy.
Inne aspekty to oprucz tej sieci zajmowalem sie handlem. Po dwukroc zostalem naciagniety przez firmy lacznie na ok. 50 kPLN i nie ma w Polsce fizycznej mozliwosci odzyskania tych pieniedzy. Inna sprawa mialem kiedys wypadek w pracy. Pozwalem ZUS – lacznie na zwrot skladek i wyplate swiadczen upominalem sie o jakies 30 k PLN. W toku 18-miesiecznego postepowania sadowego i przedstawienia dokumentow ZUS ZAPROPONOWAL mi uznanie moich roszczen na ok 20 k PLN (ZGODZIL SIE NA ICH WYPLACENIE). Jednakze sąd w zwiazku z tym ze w czasie postepowania do momentu zapadniecia wyroku, w czasie ktorego musialem zyc z czegos i oplcac skladki (700 PLN / mc) prawo zabrania wykonywania jakichkolwiek prac (a za co zyc i za co placic skladki prawo nie przewiduje), podejmowalem jakiekolwiek czynnosci zwiazane z praca ZASADZIL 0 (ZERO) PLN.
Nie mam tu praktycznie rodziny, nie mam domu, spadku, mieszkania.
Mam długi i sieć ktorej byt nie jest do konca pewny.
Zjezdzilem calą Europe, odwiedzalem wielu moich przyjaciol i rodzine rozsianą tam i ówdzie. I kazdy (czy to z Polski czy nie ) kto zna moja sytuacje i mozliwosci pyta: „dlaczego do jasnej cholery ty tam (tu) jeszcze siedzisz?”.
No faktycznie sytuacja nieciekawa, interes w Polsce mialem – sklep komputerowy (hlehle) no i niestety nie udalo sie przetrwalem 10 miesiecy no i trzeba bylo sklep zamknac. Co do platnosci mozna to rozwiazac w ten sposob ze jesli ktos nie placi to go odlaczasz, ale… jak chce dalej miec siec i placic abo, to kasujesz np. oplate podlaczeniona 50zl, no ale jak powiedziales masz nienajbogatsza klientele wiec nie wiem jakby to sie u ciebie sprawdzilo. Zycze powodzenia w anglii, moze jakis biznes tutaj wypali.
Pozdrawiam wszystkich z branzy IT. 😉
… no ale jak powiedziales masz nienajbogatsza klientele wiec nie wiem jakby to sie u ciebie sprawdzilo…. 😉
Znam przypadek na bogatym osiedlu gdzie jak znajomy klient kupił se nowego kompa i zgłosił do ISP to ci zarządali 50 PLN netto za zmianę na serwerze wpisu MAC adresu sieciówki abonenta.
U mnie gość zgłasza że nie ma neta jade do niego i sprawdzam ze ma syf w Windzie i że trza porządek zrobic a najlepiej reinstall to on że jak to ? ja mu tego nie zrobie za darmo ? przecież on płaci? i ja mam dbać o to aby mu wszystko działało (w jego kompie też).
… interes w Polsce mialem – sklep komputerowy (hlehle) no i niestety nie udalo sie przetrwalem 10 miesiecy no i trzeba bylo sklep zamknac…
… No właśnie sklep/handel mnie pogrążył, dobrze zrobiłeś że po 10 miesiącach odpusciłeś a ja brnąłem 6 lat, i z miesiąca na miesiąc – „a może się ruszy” … i ruszały się … marże … w dół.
Robisz tam w IT – może podzielilbys sie doświadczeniami – radami, a może jakieś kontakty cynki – bede tam za 2 tygodnie. I alkohol też potrafię pić 😉
Pozdrówka
Mysle ze na pewno sie spotkamy, w IT jeszcze nie robie, ale zmierzam, na razie zalapalem sie na stanowisko Data entry clerc i robi sie juz calkiem przyjemnie bo to praca w biurze. Chcialbym osiagnac kiedys cos dzieki czemu bede mogl pomoc rodakom ktorzy maja fach w reku, bo specow mamy dobrych, wiadomo flachowcy tez sie trafiaja 😉
Pozdrawiam Fachmanow 😉
Taquilla. kiedy jedziesz do Accrington. Może bym się zabrał z tobą. Daj znać na maila rydzyk-ant@wp.pl