Strona główna Działy Hyde Park Wiadomości z Polski

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #45110
    zabor08
    Członek

    Muszę Ci powiedzieć ,że przyszedłem na głęboki tumiwisizm od kiedy ,a dokładnie rok temu sciągnąłem rodzinę -nawet na święta nie pojechaliśmy.To do nas teraz przyjeżdzają w odwiedziny.Nie chce mi się tam wracać,przynajmniej narazie

    #45112
    fatamorgana
    Participant

    Czy Wy też tak macie?[/quote]

    Witajcie!
    Pisałem ostatnio w komentarzu na WP.PL o głupich i naiwnych wypowiedziach ministra Belki i innych, że Polacy pracujący za granicą nie są dowodem na upadek Polski, bo oni i tak wrócą i przywiozą swe pieniądze z powrotem do kraju, zainwestują je, itp. bzdury…
    Napisałem tak; Otóż Panie ministrze takiego wała!!!
    Coraz więcej ludzi woli pozostać tu, tu założyć rodzinę, albo ją ściągnąć, i generalnie, każdy myślący perspektywicznie widzi przyszłość raczej tu niż w tej dziwacznej Polsce. W Polsce, gdzie system jest przeciwko jednostce, nie liczy się z nią i na każdym kroku doi z niej ile wlezie!
    Do Polski to my co najwyżej jeździmy w odwiedziny, ale inwestować, kupować i wydawać to MY WOLIMY TUTAJ, bo raz, że tu mieszkamy i pracujemy, a dwa, że tu nam się bardziej opłaca, bo wiele rzeczy jest i tak korzystniej kupić tu, niż w kraju. A co do inwestowania w Polsce….No cóż; koń jaki jest chyba każdy widzi…
    Jak sobie przypomnę kolejkę urzędów i biur które już czekają na tych , którzy COŚ CHCĄ ROBIĆ w tej złodziejskiej Polsce i to czekają tylko aby zedrzeć pieniądze, kórych de facto JESZCZE NIE ZAROBIŁEM, to mi się nawet myślenia o tych 'polskich inwestycjach’ odechciewa…
    Że nie wspomnę o nastawieniu fiskusa, banków i systemu, dla których JESTEM POTENCJALNYM ZŁODZIEJEM A NIE KLIENTEM (żeby nie powiedzieć ; partnerem!) i tylko czekają na moje potknięcie…
    Na koniec powiem tak; nie jestem ani nie byłem patriotą, przynajmniej od czasu gdy zrozumiałem jakie mechanizmy rządzą naprawdę w Polsce.
    I wolę zostać Anglikiem niż Polakiem, bo z Anglikiem liczą się na świecie i to wszędzie, zaś bycie Polakiem nie ma na świecie większego poważania. Mało tego. Dlaczego nadal wiele krajów trzyma wizy dla Polaków? Ponieważ Polak kojarzy im się ( i najczęściej jest ), albo z nielegalnym robotnikiem oszukującym kraj na podatkach, albo ze złodziejem. Wolałbym nie być witany na granicach z uśmieszkiem jak to wielokrotnie już bywało. Jestem człowiekiem o szerokich horyzontach i otwartym na cały świat, ale do czasu wejścia do Unii czułem się nie raz jak obywatel drugiej kategorii. Nawet obłudna duma z bycia Polakiem spadała do zera, podczas rewizji i kontroli na granicach…Tak, tak! Jak nas widzą tak nas piszą (i odbierają). Jestem z natury podróżnikiem i wiele razy na różnych granicach cywilizowanej Europy dano mi odczuć kim dla nich jestem…
    A tylko raz byłem za granicą aby nielegalnie pracować, zaś wszystkie kolejne podróże były dla mnie przyjemnością, ( do czasu przekraczania granic…).
    A teraz??? Powiem Wam jaka wielka różnica jest teraz… Kilka razy przekraczałem różne granice jadąc moim samochodem na brytyjskich numerach (jest to szanowana marka, zwłaszcza w Niemczech i Polsce).
    I wiecie co??? Nikt się nie czepiał, mimo żem Polak! Mało tego! Zauważyłem w oczach, zwłaszcza niemieckich służb granicznych (i celnych) coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem. Mianowicie rodzaj szacunku jakim otacza się w Europie Zachodniej od dawna ludzi, ale tych porządnych i uczciwych obywateli. O Polak! Ale mieszka w Anglii, no i proszę; doszedł tam do czegoś! W obcym kraju, musi znać język i dobrze sobie radzić w świecie…
    I dopiero od niedawna, po tym co zobaczyłem w tych oczach POCZUŁEM SIĘ NAPRAWDĘ EUROPEJCZYKIEM, zostałem DOCENIONY, a nie potraktowany jak poprzednio (Polak? Trzeba sprawdzić, bo albo coś przemyca albo ma na sumieniu, no i jeśli lepszy wóz, to koniecznie sprawdzić, czy aby nie kradziony…)
    Mówcie co chcecie, ale ja zbyt wiele upokorzeń przeżyłem jako Polak na granicach ( i nie tylko…), aby być dumnym z tej swojej polskości.
    Co mi z tego, że jestem uczciwy i nie jeździłem nigdy na przemyt, skoro i tak zbierałem żniwo tego, co narozrabiali inni…
    Nawet tu, po przyjeździe z powrotem do Anglii widmo bycia Polakiem znowu jednak powróciło, bo w Dover zostałem GRUNTOWNIE PRZETRZEPANY jako że wracałem z Polski, a to w chwili obecnej jest dla służb celnych JKM wysoce interesujące, ze względu na…masowy przemyt papierochów (co zresztą doskonale jest im jak i Niemcom znane…)
    Dlatego właśnie Anglia czy Wlk. Brytania jest idealnym celem do przynajmniej kilkuletniego pobytu, a potem??? A potem -jak to zgrabnie ujął ktoś na tym forum- CAŁY ŚWIAT STOI OTWOREM!!! A ja zawsze marzyłem, aby bez przeszkód cały świat stanął przede mną otworem…
    I to jest motorem moich wszystkich działań. A nie robienie kasy za wszelką cenę, żaden tam handelek- szwindelek a potem przewalanie/przepijanie tej kasy.
    Czy nie zauważyliście, drodzy rodacy, że TUTAJ, W UK, JAKOŚ BARDZIEJ CHCE SIĘ ŻYĆ???
    Serdecznie pozdrawiam myślących perspektywicznie.

    #45113
    7sisters
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    fatamorgana wrote:

    I wolę zostać Anglikiem niż Polakiem, bo z Anglikiem liczą się na świecie i to wszędzie, zaś bycie Polakiem nie ma na świecie większego poważania. Mało tego. Dlaczego nadal wiele krajów trzyma wizy dla Polaków? Ponieważ Polak kojarzy im się ( i najczęściej jest ), albo z nielegalnym robotnikiem oszukującym kraj na podatkach, albo ze złodziejem.

    Nawet obłudna duma z bycia Polakiem spadała do zera, podczas rewizji i kontroli na granicach…

    A teraz??? Powiem Wam jaka wielka różnica jest teraz… Kilka razy przekraczałem różne granice jadąc moim samochodem na brytyjskich numerach (jest to szanowana marka, zwłaszcza w Niemczech i Polsce).

    rodzaj szacunku jakim otacza się w Europie Zachodniej od dawna ludzi, ale tych porządnych i uczciwych obywateli.

    I dopiero od niedawna, po tym co zobaczyłem w tych oczach POCZUŁEM SIĘ NAPRAWDĘ EUROPEJCZYKIEM, zostałem DOCENIONY

    Czy nie zauważyliście, drodzy rodacy, że TUTAJ, W UK, JAKOŚ BARDZIEJ CHCE SIĘ ŻYĆ???
    Serdecznie pozdrawiam myślących perspektywicznie.

    Nie mogę nie przyznać Ci racji w wielu sprawach, jednak nie zgadzam się z Twoimi konkluzjami. Niezależnie od tego czy zdecyduję zostać w UK czy wrócić, zawsze będę Polakiem. Będę wolał ruskie pierogi od fish&chips, nie będzie mnie rajcował krykiet i runda po pubach w sobotę.

    Dalej będę się czuł związany z tym pokręconym krajem nad Wisłą i ciągle będą mnie denerwować rozmaite Rydzyki i Leppery.

    Chciałbym mieszkać w Polsce, takiej nowoczesnej i otwartej jak UK. Może właśnie ci Polacy którzy pracują teraz po świecie będą w stanie chociaż trochę zmienić swój kraj w tym kierunku? W końcu tyle zmieniono przez 16 lat po upadku komuny, dlaczego musimy położyć na tym lagę?

    #45114
    zabor08
    Członek

    Dużo goryczy jest w tym co napisałeś,ale niestety jest to prawda.Powiem Ci,że zbierałem się do napisanie czegoś podobnego,ale ilekroć zaczynałem wydawało mi się to takim wyświechatym truizmem,także zaprzestawałem dalszego piszania .Dzięki za wyręczenie.
    A co do tego jak napisałeś :,że celnicy zaczeli postrzegać w nas jako obywateli świata to myślę że przyczyna tkwi w tobie ,to Ty nabrałeś pewności siebie,to TY wyzbyłeś sie -złaściwych naszej nacji – kompleksów i to Ty poczułeś się obywetelem świata.Napewno stało się to za sprawą magicznycz sił rządzocych na tej Wyspie. Przyłaczam sie do pozdrowień

    #45115
    zabor08
    Członek

    Sorki 7sisters ale gdybyś tak naprawdę myślał to chyba byś nie wyjeźdzał z Polski.Być może się mylę ,bo piszesz w trzecij osobie „oni” ,niechby i tak sie stało ,niechby i wrócili i coś usiłowali naprawić -Ja popatrze 😆

    #45116
    Howard Roark
    Participant

    Do fatamorgana:

    Zapytam z czystej ciekawosci.
    Z czym Ci sie kojarzy slowo SUKCES? Gdybys mial to slowo zdefiniowac w kilku slowach, to jak wygladalaby Twoje definicja.

    #45119
    fatamorgana
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    zabor08 wrote:

    Dużo goryczy jest w tym co napisałeś,ale niestety jest to prawda.Powiem Ci,że zbierałem się do napisanie czegoś podobnego,ale ilekroć zaczynałem wydawało mi się to takim wyświechatym truizmem,także zaprzestawałem dalszego piszania .Dzięki za wyręczenie.
    A co do tego jak napisałeś :,że celnicy zaczeli postrzegać w nas jako obywateli świata to myślę że przyczyna tkwi w tobie ,to Ty nabrałeś pewności siebie,to TY wyzbyłeś sie -złaściwych naszej nacji – kompleksów i to Ty poczułeś się obywetelem świata.Napewno stało się to za sprawą magicznycz sił rządzocych na tej Wyspie. Przyłaczam sie do pozdrowień

    Nie tak do końca…Nie miałem nigdy kompleksów wobec zagranicy, ponieważ wiem od dawna że nie byłem/jestem gorszy, co najwyżej biedniejszy, za to moja wiedza o innych krajach powodowała nieraz zdębienie’ u spotykanych ludzi z tych krajów, zatem tak naprawdę chodziło o 'potraktowanie’ mnie tylko dlatego że się było z Polski.
    A co do pewności siebie…tej we wszystkich miejscach gdzie byłem, a także tutaj i wszędzie po prostu mmi nigdy nie brakuje, ponieważ zawsze byłem samowystarczalny i przywykłem sam wywalczyć sobie wszystko.
    Podkreślam; chodziło o niezbyt sprawiedliwe traktowanie tylko dlatego, że jestem Polakiem, a nie za wygląd czy zawartość bagażnika pojazdu…

    #45120
    fatamorgana
    Participant
    ”Howard wrote:

    Do fatamorgana:

    Zapytam z czystej ciekawosci.
    Z czym Ci sie kojarzy slowo SUKCES? Gdybys mial to slowo zdefiniowac w kilku slowach, to jak wygladalaby Twoje definicja.

    Ten Twój wielbłąd to specjalnie dla mnie, 'fatamorgany’, czy był już wcześniej???
    A co do pytania; Widzisz, ja mam tyle do zrealizowania w życiu, że dla mnie sukcesem jest każde zwycięstwo. A zwycięstwem jest dla mnie pokonanie wszystkich przeszkód na drodze do celu i osiągnięcie go…To mnie napędza do dalszych zwycięstw…
    Naprawdę mam na imię Aleksander, a to imię -przynajmniej dla mnie- zobowiązuje. Może Wam się to wydać dziwne co teraz powiem.
    Wieki temu największy z Aleksandrów miał podobne rozumienie słowa sukces. Dziś nie walczymy mieczem, ale możemy 'podbić’ i 'zdobyć’ cały świat, dzięki umiejętnemu używaniu rozumu i pokonywaniu barier istniejących na całym świecie…
    A naszą 'chwałą’ jest wyrobienie sobie własnego, silnego miejsca w nowym życiu, tu na obczyźnie. I zyskanie szacunku za uczciwie wypracowane osiągnięcia. Prawda jest taka, że możemy więcej niż wielu Anglików!
    Niejeden Niemiec chwali po cichu Polaków za pracowitość, ale i tak Polak pozostanie dla niego europejczykiem drugiej kategorii, zaś wśród Anglików możemy (jeszcze możemy!) wyrobić sobie opinię ludzi twardych, którzy szybciej niż inne nacje potrafią się przystosować do nowego życia i otoczenia, pracowitych i solidnych oraz sprytniejszych niż oni, zatem co najmniej RÓWNYCH o ile nie lepszych. To prawda, że oni i tak powiedzą, że są lepsi i the best, (tu się kłania historia IMPERIUM BRYTYJSKIEGO…) ale takiego mądralę poza futbolem czy rugby niewiele interesuje, a o znajomości świata nie wspomnę, zatem wobec nich nie mamy powodu czuć się gorsi…
    Oni są lepsi jako państwo i system, ale nie jako jednostki!!!
    Zanim tu przyjechałem niektórzy szydzili ze mnie, że skończę na Victorii, ale ja wierzyłem w siebie i w swój potencjał, który nigdy mnie nie zawodził. Pierwszym sukcesem było samodzielne pokonanie wszystkich szczebli 'aklimatyzacji’ w UK i to zaledwie w 2,5 miesiąca. Potem mogło być już tylko lepiej…
    Ci dla których życie i świat składa się wyłącznie z wysiadywania przed TV i zaliczania kolejnego browara nie za bardzo mnie zrozumieją, ale moje życie i tak jest udane, o wiele bardziej niż ich…
    Ja mogę uczciwie powiedzieć, że 'podbiłem’ Albion, jestem tu jak u siebie.
    Tu jest teraz moje życie, mój dom, moja wszelka aktywność.

    #45163
    Kaliko
    Participant

    A Ja nie wyzbywam sie Polskosci mimo ze zal patrzec na mój kraj. Nie chce wracac ale jak to powiedzial bodaj Kochanowski Kto wstydzi sie swej przeszosci, nie wart jest by miec przyszlosc. Jestem Polka zawsze nia pozostane nie wazne jakim okazywac sie bede paszportem. Troche to smutne jak latwo zaprzedajemy swoja tozsamosc.

    #45191
    fatamorgana
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    Kaliko wrote:

    A Ja nie wyzbywam sie Polskosci mimo ze zal patrzec na mój kraj. Nie chce wracac ale jak to powiedzial bodaj Kochanowski Kto wstydzi sie swej przeszosci, nie wart jest by miec przyszlosc. Jestem Polka zawsze nia pozostane nie wazne jakim okazywac sie bede paszportem. Troche to smutne jak latwo zaprzedajemy swoja tozsamosc.

    No a kto tu mówi o wyzbywaniu się polskości???
    Ani myślę udawać Anglika, nie chcę wypierać się swych korzeni, ale…
    Ale do moich własnych celów, brytyjski paszport przyda mi się o wiele bardziej niż polski, poza tym, będzie to niejako dowód na to, że coś tu osiągnąłem i stałem się równy im- Brytyjczykom.
    Popatrzcie na muzułmanów…
    Dlaczego masowo otrzymują obywatelstwo brytyjskie?
    Bo tego chcą. A dlaczego?
    Przecież nie wyzbywają się azjatycko-arabskich korzeni, ani religii, ani zwyczajów, (które niewiele wspólnego z kulturą Europy mają)…
    Pomyślcie!

    Napisałem, że wolę być Anglikiem niż Polakiem, ale to nie znaczy że na siłę czy na pokaz…
    Rzecz w tym, że ja się czuję obywatelem Europy i świata, a nie tylko jednego kraju. Dla mnie prawdziwa wolność oznacza brak granic, bzdurnych przepisów i ograniczeń.
    Nie cierpię systemów, kontroli i innych tego typu utrudnień. Dla uczciwego człowieka to balast a nie konieczność !
    Ale aby przynajmniej w większej części takiej wolności i braku podejrzeń co do mojej osoby zakosztować, lepiej mieć ten brytyjski a nie polski paszport…
    Ot i sens wypowiedzi.

    #45194
    ScOOrK
    Członek

    Jak zawsze Kaliko – bije brawo – zgadzamy sie ze soba. 😀

    A co do Twoich wypowiedzi Aleksandrze – PROSZE CIE!!!

    Napisales nam jak Twoje imie zobowiazuje, ale moim zdaniem Aleksander przewraca sie w grobie patrzac na to co robisz. On walczyl za swoj kraj, za ojczyzne i jej wielkosc, a ty chcesz sie od niego odseparowac, aby Ci bylo latwiej w zyciu. Nie po to moj Dziad i Pradziad walczyli o Polske i Polskosc, abym teraz mial sie jej wstydzic.

    Dlaczego tak bardzo sie roznimy od Wielkiej Brytanii i naszych zachodnich sasiadow? Coz, podczas gdy oni mieli kolonie, ktore na nich pracowaly, my dostalismy opieke matki rosji. Ale coz z tego? Te czasy minely. Wygralismy z komunizmem. Mamy to co mamy i nie da sie ukryc, iz sa to pozostalosci dawnych czasow, ale i to mozemy zmienic.

    Prawda jest taka, iz Anglicy nie maja szacunku do nas, tak samo jak niemcy. Dla nich jestesmy dobrzy do pracy w magazynie (Wieelokrotnie spotkalem sie z opinia, iz polacy to dobrzy robotnicy), ale czy ktorykolwiek z nich powiedzial, iz jestemy dobrze wyksztalconym narodem?? Absolutnie nie!!! Oni nie widza w nas rownych sobie. Dla nich jestesmy i zawsze bedziemy polaczkami.

    Ja mam inne plany niz Ty. Poczatkowo byly podobne, to fakt; przyjechac, posiedziec kilka lat, a potem dalej…

    Lecz siedzac tutaj i patrzac na to co sie tu dzieje, moje plany ulegly zmianie. Chcialbym w przyszlosci wrocic do Polski i pomoc…
    Pomoc w jej „odnowieniu”, w wyzbyciu sie jej komunistycznych nalotow w urzedach.
    Pomoc w jej zmianie, nie siedziec i patrzec w telewizor, lub monitor i pytac codziennie „co tez tam sie dzieje???”.

    Moze i mi sie to nie uda, ale moze mi (lub innym mi podobnym) sie poszczesci i za kilka, kilkanascie lat ktos kto wroci do nowej Polski (moze nawet to bedziesz Ty), powie ze jest dumnym z tego, iz jest POLAKIEM!!!

    DUMNY ZE SWOJEJ POLSKOSCI!!!

    Pozdrawiam Wszystkich!!!

    #45197
    7sisters
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    ScOOrK wrote:

    Prawda jest taka, iz Anglicy nie maja szacunku do nas, tak samo jak niemcy. Dla nich jestesmy dobrzy do pracy w magazynie (Wieelokrotnie spotkalem sie z opinia, iz polacy to dobrzy robotnicy), ale czy ktorykolwiek z nich powiedzial, iz jestemy dobrze wyksztalconym narodem?? Absolutnie nie!!! Oni nie widza w nas rownych sobie. Dla nich jestesmy i zawsze bedziemy polaczkami.

    Moze i mi sie to nie uda, ale moze mi (lub innym mi podobnym) sie poszczesci i za kilka, kilkanascie lat ktos kto wroci do nowej Polski (moze nawet to bedziesz Ty), powie ze jest dumnym z tego, iz jest POLAKIEM!!!

    Pozdrawiam Wszystkich!!!

    Anglicy mają szacunek tylko do tych którzy sobie na niego zasłużą! Są Polacy którzy znają doskonale język i swoje prawa. Oni nie pozwolą sobą pomiatać. Pamiętajcie, że szanować nas będą tylko jeżeli sami będziemy się szanować. Trudno natomiast nazwać szanowaniem się mieszkanie po 15 osób w jednym terraced i chlanie cidera gdzieś pod mostem.

    Nie staram się o brytyjski paszport bo na nic mi on potrzebny. Nie wybieram się do US więc wszystko mi jedno czy musiałbym się starać o ich wizę. Natomiast z polskim paszportem mam takie same prawa w EU jak Anglik a na dodatek umiem te prawa wyegzekwować.

    Chciałbym żeby Polacy wyzbyli się wreszcie tych kompleksów (jakże często niezasłużonych!), żeby potrafili zbudować nowoczesne, silne społeczeństwo i żeby polski paszport na granicach traktowano z szacunkiem.

    Pozdrawiam wszystkich.

    #45200
    fatamorgana
    Participant

    Ja mam inne plany niz Ty. Poczatkowo byly podobne, to fakt; przyjechac, posiedziec kilka lat, a potem dalej…

    Lecz siedzac tutaj i patrzac na to co sie tu dzieje, moje plany ulegly zmianie. Chcialbym w przyszlosci wrocic do Polski i pomoc…
    Pomoc w jej „odnowieniu”, w wyzbyciu sie jej komunistycznych nalotow w urzedach.
    Pomoc w jej zmianie, nie siedziec i patrzec w telewizor, lub monitor i pytac codziennie „co tez tam sie dzieje???”.

    Moze i mi sie to nie uda, ale moze mi (lub innym mi podobnym) sie poszczesci i za kilka, kilkanascie lat ktos kto wroci do nowej Polski (moze nawet to bedziesz Ty), powie ze jest dumnym z tego, iz jest POLAKIEM!!!

    Scoork-u drogi!
    Albo nie wiesz, albo zapomniałeś…Aleksander był naprawdę Macedończykiem, potem Grekiem (ze względów politycznych i kulturowych), a potem zamieszkał jak my, na obczyźnie.
    Persja i Babilon stały się jego nowym domem, tak jak dla nas Anglia.
    Nie widzisz podobieństwa???
    Na pewno się nie przewraca w grobie, ponieważ podbijając kolejne kraje i poznając je, godził się z tym, że stał się obywatelem świata, a nie jednego państwa.
    On czuł się również z dala od swego kraju dobrze i nawet za nim szczególnie nie tęsknił, BO TO CO ZOBACZYŁ POZA DOMEM było dla niego nie tylko ciekawe, ale i INSPIRUJĄCE!
    Gonił i parł wciąż naprzód, chciał poznać cały świat, a ja jestem do dziś pod wrażeniem siły jaka go niosła …
    To jest coś o wiele więcej dla mnie tutaj, niż tylko zarobić za granicą pieniądze… Nie będę się tłumaczył ze swoich planów, bo to prywatna sprawa, ale jak sam zaznaczyłeś, Ty masz swoje własne. Nie mnie osądzać kto ma lepsze. Po prostu każdy ma (powinien mieć!) swoje własne.
    A co do przyszłości, to zapytam ;
    Czy jesteś jedynym, który chce być dumnym ze swego kraju???
    Czy tylko Tobie zależy na pomyślności Polski???
    Nie, ale zobacz realnie jakie są szanse na poprawę…
    Sądzisz że nastąpi jakiś cud nad Wisłą???
    Od kilkunastu lat podobno odbywa się UZDRAWIANIE POLSKI, kolejne ekipy twierdzą, że to one jeszcze lepiej poprawią stan państwa i poziom życia obywateli…
    I co z tego wynika???? Jedno wielkie G….O!!!!!!!!!
    Jak myślisz, ile lat chcesz Ty i Tobie podobni poświęcić na próby naprawiania czegoś, co jest do szpiku zepsute???
    Czy my żyjemy po 100 lat, aby mieć kilkanaście lat na kolejne próby naprawy swej ojczyzny…
    Zapomniałeś, że naprawdę uczciwi i porządni, myślący ludzie NIE MAJĄ SZANS NA OBJĘCIE WŁADZY W POLSCE….I nie łudź się, że to będzie jakiś PiS, czy inna Platforma…To jest zgniły system!!!
    Przyrzekam Ci, że wiem co piszę, bo PRAWDZIWĄ sytuację Polski znam lepiej niż czytając Wyborczą, czy włączając Wiadomości….

    Zgoda, Ty i Tobie podobni, będziecie próbowali coś zmienić, ale nie macie żadnej władzy aby zmieniać polską rzeczywistość.
    Polska od stuleci nie ma dobrych gospodarzy, a Wy tego nie zmienicie, bo zawsze jest ktoś, kto nawet najlepszy pomysł uwali…
    Ja po prostu już dawno przestałem się łudzić…
    Jak praktycznie chcesz zmienić Polskę???
    Musiałbyś chyba zamach stanu zrobić, aby wreszcie coś zmienić.
    Kraj i społeczeństwo jest nieustannie mamiony i manipulowany mediami, które tyle mają wspólnego z niezależnością, co ja z George Bushem…
    Ile jeszcze obiecanek chcecie usłyszeć, ile nowych, rewolucyjnych zapowiedzi i twarzy zobaczyć???
    Życie Wam upłynie, a i tak na końcu stwierdzicie, że ten patriotyzm diabła był wart, bo chcieliście naprawdę dobrze, ale Wam nie dali nic zrobić…
    Mam znajomego, który został bardzo doceniony jako naukowiec za granicą, ale w Polsce wszyscy mieli go gdzieś, nikt nie chciał go wysłuchać, a o zainwestowaniu w jego dosłownie GENIALNE pomysły mowy nawet nie było. Jeszcze się łudził jakiś czas, tak jak Ty teraz, że coś się uda w tej materii zmienić na lepsze, ale w końcu dał spokój, bo jak sam powiedział; GŁOWĄ MURU NIE PRZEBIJESZ…
    Wreszcie, wysłał projekt na jeden z uniwersytetów amerykańskich do poddania ocenie i….natychmiast otrzymał zaproszenie , niezbędne dokumenty i bilet na samolot…
    Cieszyli się, że ktoś nieprzeciętny będzie mógł pracować dla nich!
    Nie było tak jak u nas, że od razu wszyscy wyciągnęli łapy po kasę, aby na nim sami zarobić, wykorzystać go, a potem kopa w d…
    A teraz powiedz mi ilu mądrych ludzi po studiach zasuwa tu, w UK???
    Ale nie na tzw. stanowiskach, ale przy symbolicznym zmywaku?
    Czy w Londynie, czy gdzie indziej…
    Chłopie!!! Lata idą, a w kraju coraz gorzej!
    Przeczytaj ciekawy artykuł na WP.PL pt. „PiS wysyła ludzi na zmywaki”, i nie chodzi o to , żeby akurat atakować PiS, lecz o wnioski.
    NADAL NIKT NIE ROBI NIC ABY ZMNIEJSZYĆ BEZROBOCIE!!!
    Kolejni ministrowie i premierzy TYLKO O TYM GADAJĄ!
    Mieliśmy już lewych, prawych i bardzo prawych (niemal świętych!) u sterów władzy w Polsce.
    I zobacz do czego to prowadzi…
    Przyczyny dla których Ty i inni niczego wielkiego nie zwojujecie są trzy;
    1. polska mentalność (każdy ma wszystko gdzieś, patrzy tylko swego, a wspólne dobro i poczucie odpowiedzialności za losy kraju nie istnieją)
    2. nie dopuszczą Was do stołków, a jeśli nawet gdzieś dojdziecie, to nie dadzą Wam zrealizować niczego wielkiego…(układy i układziki, sieć…)
    3. system władzy i organizacja państwa nie są ukierunkowane na rozwój kraju i poprawę życia obywateli (nie dość, że o wszystko trzeba walczyć, to jeszcze jest mnóstwo dodatkowych, niepotrzebnych przeszkód, które sprawiają, że odechciewa się działania…)

    Wyobraź sobie, że jakiś czas temu, ja też myślałem jak Ty teraz.
    Ale jestem już po kolejnej zmianie planów, bo…JA TEŻ GŁOWĄ MURU NIE PRZEBIJĘ!

    #45211
    Anonim
    Gość

    Zgadzam sie z Aleksandrem na calej rozciaglosci jego wypowiedzi, niestety Polska, nasza kraina ciagnie nas w dol, ciezko w niej cos zmienic i mimo szczerych checi ciezko zyc pelna piersia.

    Tutaj nie jest latwo jesli ktos ma ambicje, pracowalem w roznych miejscach, zaczynajac od sprzatania poprzez knajpe oraz prace w fabryce, moja ambicja do osiagniecia czegos lepszego nie pozwalala mi na pozostanie dlugo w tych miejscach, pozniej byl University of Leeds i praca w poczcie uniwersyteckiej, lecz dalej to nie bylo to, aktualnie pracuje w agencji w ktorej trzeba juz wykazac sie jakimis umiejetnosciami, aktualnie zajmu sie sie wprowadzaniem danych do accessa na stanowisku data entry clerc lecz dalej zamierzam przec do przodu bo to jeszcze nie jest to, ale to juz cos, praca w biurze gdzie jest spokoj, cieplo, sucho i panuje przyjemna atmosfera. Wszystko co na razie osiagnolem udalo mi sie ze slaba znajomoscia jezyka, jak tylko poznam go lepiej, co robie caly czas, to dopiero rozwine tutaj skrzydla.

    Co do szacunku, to na niego trzba sobie zasluzyc, pokazac ze cos sie potrafi, to anglicy od razy zmieniaja podejscie.

    pamietam taka sytuacje z knajpy w ktorej pracowalem, kiedys ktoremos z menadzerow powiedzialem ze mam doswiadczenie w branzy IT kilka lat i jestem nienajgorszy w tym wiec jakby cos nawalilo to moga na mnie liczyc, za jakis czas przybiega do mnie jeden z nich i z panika w oczach mowi ze cos sie zepsulo, poszedlem, wszyscy menadzerowie akurat byli w biurze (jest ich tam chyba z 5) patrze no faktycznie nie dziala, nie chce sie odpalic i takie tam, zaczolem go rozbierac i naprawiac, a angole w szoku ze ja cos takiego potrafie, i wtedy zauwazylem ze zyskalem w ich oczach bo wykazalem sie jakimis konkretnymi umiejetnosciami, jak tylko cos niedzialalo od razu z barbacksa stawalem sie technikiem, bylo calkiem przyjemne.

    Pamietajcie jedno, niestety na swiecie nie uzyskuje sie szacunku tylko za to ze sie jest, a my startujemy z jeszcze gorszej pozycji, bo z biedniejszego panstwa.

    Pozdrawiam wszystkich polakow na obczyznie ktorzy walcza o lepszy byt, a zarazem nie psuja reszcie dobrego imienia.

    #45216
    ScOOrK
    Członek

    I zgodnie wszyscy razem, wiec i ja to powiem. Macie racje. Moze nie wszedzie (z mojego punktu widzenia – podkreslam), ale w wiekszosci. Ja jednak nie mam zamiaru mojej kosy unosic na slonce, bo to faktycznie nic nie da. Ale moze mi sie uda 😀 cos zmienic w naszym kraju, jesli nie to moze chociaz zapoczatkowac.

    I choc by mi sie to udalo, to historia i tak o mnie zapomni, a wiecie dlaczego?? Bo ja to chce zrobic dla Polski, a o takich sie zapomina.

    A prosze tylko o wiare…

    … w nas.

    Pozdrawiam Wszystkich!!

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.