zakaz mowienia po polsku w pracy

[Taquilla]

Brońmy języka polskiego ale jednocześnie nie brońmy się przed angielskim. Założę się że jeśli każda z tych mówiących po polsku osób znałaby perfekcyjnie język angielski taki problem by nie wynikł. Moim zdaniem sprawa wynikła z prostego powodu. Polacy pracujący w Anglii czy w Irlandii w większości ida po najniższej linii oporu i jeśli mogą w jakikolwiek sposób uniknąć angojęzycznej konwersacji korzystają z tego. I pracodawca nie może na to patrzeć przychylnym okiem. W ciągu ostatnich 2 lat 4 krotnie podróżowałem na wyspy (UK, Ireland) i z przerażeniem zauważyłem że wielu z moich znajomych w czasie tych dwóch lat poczynio żyjąc ka kraju angojęzycznym mniejsze postępy w poznawaniu tego jezyka niz ja będąc w Polsce. W końcu ktoś musiał sie wkoorvić. DLA BRYTYJSKIEGO PRACODAWCY JEDNĄ Z NAJWAZNIEJSZYCH UMIEJĘTNOSCI JAKA POWINIEN POSIADAĆ JEGO PRACOWNIK JEST WŁADANIE ANGIELSKIM. I nie chodzi im o to aby nie mówiono po Polsku bo taki jest wybór Polaków tylko o to aby w końcu nauczyli się mówić po Angielsku – bo w ten sposób nigdy sie nie nauczą.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
_________________________________________________
„…Jak człowiek wierzy w siebie – cała reszta to betka, nie ma na świecie rury, której nie mozna odetkać….”

[fatamorgana]

Trudno nie przyznać Ci racji….
Ja też zauważyłem to lenistwo językowe.
Ale kto wie, czasami prawda leży pośrodku…

[TommyB]

Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193

Taquilla wrote:

I pracodawca nie może na to patrzeć przychylnym okiem.

Mnie wlasnie rozwalil znajomy pracujacy razem z wieksza grupa Polakow. Brytyjski pracodawca wlasnie wydal zakaz uzywania pewnych polskich slow. Ten kto zgadnie jakich wygrywa lokowke 😆

Tylko nie mowcie, ze to dyskryminacja 😀 Za angielskie wersje slow, ktore zostaly zakazane z reguly policja wrecza mandaty 😆

BTW – wlasnie wczoraj opisywali przypadek mlodziana (anglik), ktory dostal 80 funtow grzywny za uzycie w publicznym miejscu slowa na F. Rozwalila mnie jego oburzenie i argumentacja – bronil sie „wolnoscia slowa” 😆

Szczerze mowiac, gdyby angielska policja rozumiala polski, to wielu naszych rodakow musialoby pracowac na 10 etaty, aby splacic mandaty jakie, by otrzymywali 😆 Wczoraj w Morrisonie bylo takich dwoch, co juz by bekneli z 800 funtow 😆

[Autor]

Wpisy