Strona główna › Działy › Hyde Park › Polacy..! Jak wy to robicie..?
Witam,
Wiem, ze troche stare i moze delikatnie zdezaktualizowane ale mi sie bardzo podoba.
[b:1759939561]Autentyczny artykul w jednej z francuskich gazet…[/b:1759939561]
„Polska. Oto znajdujemy się w swiecie absurdu. Kraj, w ktorym co piaty mieszkaniec stracił zycie w czasie drugiej wojny swiatowej, ktorego 1/5 narodu zyje poza granicami kraju i w ktorym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, ktory ma dwa razy więcej studentow niz Francja, a inżynier zarabia tu mniej niz przecietny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy wiecej niz zarabia, gdzie przecietna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butow, gdzie jednoczesnie nie ma biedy a obcy kapital sie pcha drzwiami i oknami. Kraj, w ktorym cena samochodu rowna się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znalezc miejsce na parkingu. Kraj, w ktorym rzadza byli socjalisci, w ktorym swieta koscielne sa dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnowac tu z jakiejkolwiek logiki, jesli nie chce stracic gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w ktorym z kelnerem mozna porozmawiac po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzednikiem panstwowym tylko za pośrednictwem tlumacza Polacy..! Jak wy to robicie..?”
Jakie Waszym zdaniem sa powody do dumy z faktu bycia Polakiem?
niezle oj niezle ale prawdziwe …niestety…
Moim zdaniem, niewiele tych powodów jest tak naprawdę….
Więlszość z nich jest wydumana przez nas samych i nieco zafałszowane poczucie narodowej dumy.
W takim podejściu pomagają nam polscy politycy i media, powołując się albo na wartości 'duchowe’, które nie wiadomo dlaczego właśnie MY mamy krzewić w Europie, albo też na wyjątkową spuściznę historyczną.
I jedno i drugie nie ma większego wzięcia i poważania na świecie i w Europie, oraz w Anglii.
Każdy kraj i jego obywatele z jakichś tam względów twierdzą , że są wyjątkowi…
Rzecz w tym, że te kryteria wyjątkowości są dopasowywane bardzo sztucznie. Akuratnie do swoich własnych zapatrywań…
Chińczycy mogliby powiedzieć każdemu, że to oni są z siebie dumni najbardziej na świecie, bo to oni zbudowali Mur Chiński, albo że jest ich najwięcej. I tak dalej z innymi…
Zadajmy sobie pytanie, z czego dobrego Polska jako państwo jest znana, a z czego znani są jej obywatele???
Dlaczego tak?
Ano dlatego, że w szerokim świecie liczą się nie własne wyobrażenia o swej wyjątkowości i 'lepszości’, lecz konkretne osiągnięcia i sukcesy…
Taka Słowenia na przykład, jest najmniejszym, nowym krajem Unii, ma mało mieszkańców, ale za to jaką opinię???
Najlepsze wskaźniki dospodarcze (najlepsze z nowych krajów unijnych wskaźniki produktu krajowego brutto i dochodu na głowę mieszkańca, malutjio deficyt itd…)
I jako jedyni nie muszą mieć wiz …do USA!
Czego nie można powiedzieć o pozostałych…
No to czym MY możemy się pochwalić, ale zostawiając historię , bo dla przyszłości i dnia obecnego ,zaglądanie wstecz (tak lubiane w Polsce, zwłaszcza przez polityków) nie jest sensowne…
Wejściem do Nato i Unii???
Nie sądzę, bo to żeśmy tam weszli było przesądzone u samej góry, ze względu na nasze (jednak )znaczenie wielkości kraju i liczby obywateli.
Politycy oczywiście przypisali sobie ten sukces…
Masowymi wyjazdami za granicę za chlebem (gastarbeiterzy w Niemczech, a teraz w Anglii) ???
To raczej hańba a nie duma, bo nasz kraj powinien stworzyć nam warunki do godziwego życia, a tak to zostawiamy rodziny, domy i wyjeżdżamy aby pracować dla dobra innych krajów, ponieważ nasz ma nas w d…
No to co???
Moim skromnym zdaniem, to, że pomimo trudności i przeciwności w zasadzie 'PODBILIŚMY ALBION’.
I nie chodzi mi o samą liczbę ile nas tu przybyło, ale fakt, że tacy Anglicy nie potrafiliby dokonać tego u nas, co my u nich już dokonaliśmy.
Poznanie innego języka, systemu, przepisów, wyrabianie dokumentów i w ogóle start od zera w innym kraju…
Nie każda nacja to potrafi w takiej ilości jak My.
I na dzień dzisiejszy, twierdzę, że jedynie z tego mogę być dumny jako Polak…
Reszta (co by się tam nie znalazło; Jan Paweł II, Wałęsa, Solidarność, powstania itd…jest dla mnie mało istotna, bowiem nie stanowi w świecie (co najwyżej stanowi w samej Polsce…) powodu do szanowania mnie, przez inne nacje…[/list][/list]
Artukul pierwsza klasa. 😀 Bardzo mi sie podobal. Szkoda ze to prawda. 🙁
Pozdrawiam Wszystkich!!!
fatamorgana prosze cie uszanuj czas czytelników forum troszke krócej prosze 😥
Moim zdaniem, niewiele tych powodów jest tak naprawdę….
Więlszość z nich jest wydumana przez nas samych i nieco zafałszowane poczucie narodowej dumy.
W takim podejściu pomagają nam polscy politycy i media, powołując się albo na wartości 'duchowe’, które nie wiadomo dlaczego właśnie MY mamy krzewić w Europie, albo też na wyjątkową spuściznę historyczną.
I jedno i drugie nie ma większego wzięcia i poważania na świecie i w Europie, oraz w Anglii.
Każdy kraj i jego obywatele z jakichś tam względów twierdzą , że są wyjątkowi…
Rzecz w tym, że te kryteria wyjątkowości są dopasowywane bardzo sztucznie. Akuratnie do swoich własnych zapatrywań…
Chińczycy mogliby powiedzieć każdemu, że to oni są z siebie dumni najbardziej na świecie, bo to oni zbudowali Mur Chiński, albo że jest ich najwięcej. I tak dalej z innymi…
Zadajmy sobie pytanie, z czego dobrego Polska jako państwo jest znana, a z czego znani są jej obywatele???
Dlaczego tak?
Ano dlatego, że w szerokim świecie liczą się nie własne wyobrażenia o swej wyjątkowości i 'lepszości’, lecz konkretne osiągnięcia i sukcesy…
Taka Słowenia na przykład, jest najmniejszym, nowym krajem Unii, ma mało mieszkańców, ale za to jaką opinię???
Najlepsze wskaźniki dospodarcze (najlepsze z nowych krajów unijnych wskaźniki produktu krajowego brutto i dochodu na głowę mieszkańca, malutjio deficyt itd…)
I jako jedyni nie muszą mieć wiz …do USA!
Czego nie można powiedzieć o pozostałych…
No to czym MY możemy się pochwalić, ale zostawiając historię , bo dla przyszłości i dnia obecnego ,zaglądanie wstecz (tak lubiane w Polsce, zwłaszcza przez polityków) nie jest sensowne…
Wejściem do Nato i Unii???
Nie sądzę, bo to żeśmy tam weszli było przesądzone u samej góry, ze względu na nasze (jednak )znaczenie wielkości kraju i liczby obywateli.
Politycy oczywiście przypisali sobie ten sukces…
Masowymi wyjazdami za granicę za chlebem (gastarbeiterzy w Niemczech, a teraz w Anglii) ???
To raczej hańba a nie duma, bo nasz kraj powinien stworzyć nam warunki do godziwego życia, a tak to zostawiamy rodziny, domy i wyjeżdżamy aby pracować dla dobra innych krajów, ponieważ nasz ma nas w d…
No to co???
Moim skromnym zdaniem, to, że pomimo trudności i przeciwności w zasadzie 'PODBILIŚMY ALBION’.
I nie chodzi mi o samą liczbę ile nas tu przybyło, ale fakt, że tacy Anglicy nie potrafiliby dokonać tego u nas, co my u nich już dokonaliśmy.
Poznanie innego języka, systemu, przepisów, wyrabianie dokumentów i w ogóle start od zera w innym kraju…
Nie każda nacja to potrafi w takiej ilości jak My.
I na dzień dzisiejszy, twierdzę, że jedynie z tego mogę być dumny jako Polak…
Reszta (co by się tam nie znalazło; Jan Paweł II, Wałęsa, Solidarność, powstania itd…jest dla mnie mało istotna, bowiem nie stanowi w świecie (co najwyżej stanowi w samej Polsce…) powodu do szanowania mnie, przez inne nacje…[/list][/list]
Dzieki Fatamorgana za trafny komentarz artykulu niektorym sie wydaje ze jestesmy tacy wyjatkowi bo mamy tu prace (tak samo jak niektorzy mysla ze praca w fabryce za marna kase jest losem szczescia i opisywanie na forum jaki tu raj w Leeds)o t takie wydumane Ego
fatamorgana prosze cie uszanuj czas czytelników forum troszke krócej prosze
Kaliko, skarbie!
Czy Ty wiesz jak ja długo czekałem, aby z Wami tutaj wziąć udział na tym forum????
Zrozum człowieka, chcę się nacieszyć swoją obecnością, zwłaszcza, że widzę jaki odzew jest. To i tak samo się 'wyreguluje’….Don’t worry.
Nie piszę głupot, lecz przemyślane i zaobserwowane rzeczy. Prędzej czy później komuś się na pewno przyda.
A poza tym, widzę że i tak czytacie…
Są sprawy, których nie sposób opisać kilkoma zdaniami.
Choćby dlatego, że wymagają szerszego uzasadnienia…
Przynajmniej nie zostawiam wątpliwości, a wtedy nie ma dodatkowych pytań, kolejnych postów i….jest krócej do celu!
Pozdrowienia.
Trafna uwaga, ale jednak mogloby byc krocej, bo te pierwsze wrazenia… 😀
Trafna uwaga, ale jednak mogloby byc krocej, bo te pierwsze wrazenia… 😀
O.k!
Długość teraz pasuje???
fatamorgana prosze cie uszanuj czas czytelników forum troszke krócej prosze 😥
A czy to moja wina, że użytkownicy zadają pytania wymagające głębszego przemyślenia???
Ja tylko te przemyślenia przelewam na forum…
Przynajmniej macie co czytać. Sporo w życiu przeżyłem, przyda się co niektórym…
I tak Was lubię…
Oj, fatamorgana -piszesz duzo, twoje wskazowki moga byc pomocne ale twoj sposob myslenia i postawa, ktora z tego wynika jest zaskakujaca.
Oj, fatamorgana -piszesz duzo, twoje wskazowki moga byc pomocne ale twoj sposob myslenia i postawa, ktora z tego wynika jest zaskakujaca.
Jak się będziemy czepiać, to forum szybko przestanie być przyjazne, a przecież nie o to chodzi…
A tak w ogóle, to zaskakujące może być wszystko dla wszystkich, bo jeszcze nie było takiej grupy ludzi, żeby wszyscy myśleli tak samo.
W tym jest urok forum i innych 'platform dyskusyjnych’, że każdy wie inaczej, rozumuje inaczej, co innego przeżył itd…
Ja nie oczekuję, że mnie wszyscy będą rozumieli, lubili czy czepiali się.
Po prostu forum jest i korzystają z niego ci, którzy chcą.
I to jest dobre.
Ukłony i szacunek dla każdej inności…
ale ja sie wcale nie czepiam 🙂
Oj, fatamorgana -piszesz duzo, twoje wskazowki moga byc pomocne ale twoj sposob myslenia i postawa, ktora z tego wynika jest zaskakujaca.
ale ja sie wcale nie czepiam…
No dobrze tylko zwróć uwagę, że najczęściej używanie w wypowiedzi do kogoś słówka OJ, kojarzy się albo z pewnym przekąsem, albo z ukrytą ironią, albo z krytyką…
Którekolwiek z nich, do najwspanialszych doznań nie należy.
Tak to już jest, że każdy z nas ma swoją miłość własną, która nie lubi powyższych.
Ale że skoro już rozpocząłeś nowy temat, to powinieneś spodziewać się RÓŻNYCH wypowiedzi, nie tylko takich, które odzwierciedlają Twój punkt widzenia.
Nieważne czy dłuższych, czy krótszych, lepszych czy gorszych, przemyślanych do końca, bądź nie.
To jest właśnie forum publiczne…
No dobra, pogadaliśmy, a teraz chciałbym wiedzieć, co z Twoją obecnością na naszym planowanym spotkaniu…
Chcesz być?
[quote:c9c330250a]No dobra, pogadaliśmy, a teraz chciałbym wiedzieć, co z Twoją obecnością na naszym planowanym spotkaniu…[/quote]
tutaj sie z Toba nie zgadzam -jeszcze nie pogadalismy 🙂
[quote:c9c330250a]Chcesz być?[/quote]
Tego jeszcze nie wiem. W kazdym razie jak bede chcial to bede -jak nie to nie :). Zdecyduje sam 🙂