I uważać jak diabli na momenty, gdy jakiś dziwny landlord nie będzie chciał dać niczego na piśmie, albo od nas przyjąć…
Słyszałem ostatnio, że jacyś kolorowi podnajmowali od Anglika, ale jak już Polak wymógł umowę (na kilka miesięcy), to ku wielkiemu zdziwieniu znalazł na samym dole maczkiem napisane, że jego czynsz w wysokości 250 GBP za cały flat jest płatny, ale [b:b2aa3606c9] co tydzień[/b:b2aa3606c9]!!!
Zdziercy cholerni!
Już nie będę pisał kto to był nawet…
Sami się domyślcie…