Strona główna › Działy › Hyde Park › Czy tam wszystko jest super?
Czy tam jest rzeczywiście tak super?Czy jest ktoś kto żałuje,że wyjechał.Mój mąż pojechał do Leeds miesiąc temu do pracy.Wszyscy radzą mi żeby rzucić tu wszystko i jechać do niego,ale ja się wciąż wacham.Mam tu prace,własne mieszkanie,5-cio letniego syna i zwierzaki (psa i koszatniczkę).Wyjazd wiąże się dla mnie z wieloma zmianami.Muszę zrezygnować ze spokojnej pracy,zostawić rodzinę, znajomych i pozbyć się zwierzaków.Na dodatek nie znam kompletnie języka.Nie wiem też jak tam wygląda służba zdrowia (syn często choruje).Mąż może wrócić do pracy z przed wyjazdu.Co powinnam zrobić?Czy powinnam jechać ,a może obstawać przy tym żeby mąż wrócił po trzech miesiącach.Dłuższe rozstanie nie wchodzi w grę,bo strasznie za nim tęsknie.Pomóżcie
Wydaje się, że masz dużo do stracenia. Ja wyjeżdżając nie miałem mieszkania ani pracy, że o koszatniczce nie wspomnę 😆
(Córka miała chomika-miniaturkę, przemyciła go w kieszeni, bo słyszeliśmy, że zwierząt nie wolno przywozić – mam nadzieję, że działacze RSPCA nie znają polskiego 🙂 poza tym zwierzę przetrzymało trudy podróży, żyje i uczy się języka)
Dzięki za odpowiedź,ale niestety nadal niewiele wiem, poza tym ,że można przemycić chomika w kieszeni :),choć z tego co słyszałam to było to ryzykowne,mogliście mieć spore problemy.Jednak tu nie o zwierzęta chodzi.Jeśli możesz to napisz mi coś więcej o tym jak Wam się tam żyje.Jak córka zareagowała na te zmiany?I ogólnie Wam jak się podoba,czy nie tęsknicie za rodziną i krajem, nawet z wszystkimi jego wadami? Chomik rozumiem bez problemów się zaaklimatyzował :).
jestem w leeds od 1,5 miesiaca. za nic na swiecie nie przyjechalabym tu na Twoim miejscu. nie wyobrazam sobie wychowywania swojego dziecka w tym panstwie. zyje sie latwiej, ale wychowanie dziecka to co innego. jesli chcesz zrobic z niej angielke, to przyjazd tutaj bylby najlepsza do tego droga. pozbywajac sie mieszkania i zwiazkow z pl stracisz naprawde bardzo wiele. nie chodzi tylko o tesknote tu zyje sie po prostu inaczej nie lepiej ani gorzej INACZEJ. wszyscy polacy tutaj zgodnie twierdza ze nie znaja nikogo kto wytrzymalby tutaj wiecej niz 2-3 lata. to maksimum. wiele osob twierdzi ze mimo iz zarabiaja o wiele wiecej niz w pl gdyby tylko byla mozliwosc pracy w kraju za ok 1200zl chetnie by tam wrocili. to tylko moje subiektywne zdanie i opinie kilku polakow ktorych tu spotkalam ale radze Ci – dobrze sie zastanow i przemysl to kilka razy najlepiej pogadaj z mezem czy nie ma tu jakiegos kolegi ktory sprowadzil do leeds zone i dziecko i wtedy z nia zagadaj. polacy ktorych znam chociaz teskna za zonami nie zycza im przyjazdu tutaj… pozdrw
Dzięki za odpowiedź,ale niestety nadal niewiele wiem, poza tym ,że można przemycić chomika w kieszeni :),choć z tego co słyszałam to było to ryzykowne,mogliście mieć spore problemy.Jednak tu nie o zwierzęta chodzi.Jeśli możesz to napisz mi coś więcej o tym jak Wam się tam żyje.Jak córka zareagowała na te zmiany?I ogólnie Wam jak się podoba,czy nie tęsknicie za rodziną i krajem, nawet z wszystkimi jego wadami? Chomik rozumiem bez problemów się zaaklimatyzował :).
Nigdy się nie dowiesz, dopóki sama nie poczujesz 😕
Ryzykowne? – risk, my darling, is my middle name 🙂
Napisałbym więcej, ale musiałbym książkę napisać 🙄
Moim zdaniem powinnas zrobic szybki kurs angielskiego i przyjechac. Dziecko latwo sie zaaklimatyzuje, a Ty z pewnoscia rowniez (nie wiem jak jest ze zwierzatkami, zapytaj weterynarza o paszport)
[/color:48335b6704]
Jest super!!!!Mieszkalem 3 lata w Irlandii, do Polski pojechalem na 5 mies.(zrobic kurs)mialem wrocic doDublina ale zalapalem fajna prace w Leeds.Po mies. pobytu w Polsce mialem dosc.
Jestem tutaj od roku i dopiero teraz zaczynam się przyzwyczajać ale napewno będę chciała wrócić do Polski, pierwsze pół roku nie rozstawałam się z husteczką. Pomyśl o dziecku, mój mały(ma 3 lata) mimo że chodzi do przedszkola jakoś ciągle nie może nauczyć się języka ponieważ w domu rozmawiamy po polsku. I żal mi go, że jest tutaj taki samiuteńki, a w Polsce czekają stęsknione babcie.
Jeśli masz dobrą pracę to przemyśl to dobrze, bo bez znajomości języka kim tutaj będziesz – sprzątaczką? Tylko na taką pracę możesz liczyć na początek. Weż pod uwagę to, że faceci często widzą wszystko przez różowe okulary, mój mąż też naopowiadał mi mnóstwo głupot i wszystko podkoloryzował. Potem mieliśmy małe małżeńskie piekło. Jeśli możesz przyjedź i odwiedź męża, rozejrzyj się, a dopiero potem podejmij ostateczną decyzję. Powodzenia!
Jestem tu miesiac i nie zamierzam zostawac, ale mam doswiadczenie ze sluzba zdrowia, bardzo mi przypomina polska 😡 . moj znajomy dostal jakiegos ataku bolesci, wezwalismy karetke, zabrali go do szpitala i po godzinie odwiezli ze niby zdrowy, dali mu tylko jakies tabletki przeciwbolowe, a kiedy po calej nocy w mekach kiedy wil sie z bolu zawiezlismy go rano do szpitala, od razu wyladawal na stole operacyjnym z dziura w dwunastnicy, normalnie obrazek made in poland. Nie wiem jak jest z innymi placowkami, ale to przeszlo ludzkie pojecie, myslalam ze sluzba zdrowia jest tak cywilizowana jak ten kraj, ale sie zawiodlam, po prostu bangladesz 😕
To prawda służba zdrowia taka, że strach się bać, najlepiej nie zapadać na rzadne poważniejsze choroby. Jak pójdziesz z dzieckiem to jedyne co możęsz usłyszeć to: podawać paracetamol i dużo pić i tak za każdym razem. Raz pomaga, a raz nie, ja potem wykonuję telefony do Polskich lekarzy żeby potwierdzić diagnozę.
O przypadkach przetrzymywania ludzi na środkach przeciwbolowych też dużo słyszałam, znajomy o mało nie przekręcił się na wyrostek robaczkowy, bo szpital czekał do rana, nie wiadomo na co. I w tym wypadku ośmieliłabym się wysunąć spostrzeżenie, że jednak w Polsce to służba zdrowia stoi o poziom wyżej, może nie jest idealnie, ale nikt nie igra z Twoim życiem.
Kochani wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi! Mam nadzieję,że będzie ich jeszcze więcej!Pozdrawiam
Sluzba zdrowia w duzych miastach jest faktycznie nie najlepsza. Mieszkalem przez dlugi czas w miescie bardzo podobnym do Leeds i mialem wiele okazji doswiadczac przejawow niecheci, niekompetencji, braku czasu i innych podobnych ryzykownych rzeczy. Ale mieszkajac tam slyszalem ze w mniejszych miastach lub miasteczkach sluzba zdrowia jest o niebo lepsza, jest bardziej ludzka i faktycznie nastawiona na to zeby pomoc. Teraz mieszkam w malym miasteczku. Lekarze tutaj faktycznie chca pomoc a pielegniarki gotowe sa nawet na wizyty domowe. Poprzednio przyznanie lekarza rodzinnego dla mnie i rodziny trwalo okolo dwoch miesiecy teraz udalo mi sie to zalatwic w ciagu trzech dni. Poza tym ludzie sa tutaj bardziej przychylni a samo miasteczko tez jest bardzo sympatyczne (wiekszosc budynkow pochodzi ze sredniowiecza a w samym srodku miasta znajduja sie spore ogrody).
Moze warto wiec przemyslec czy mieszkanie w duzym miescie jest tak atrakcyjne. Rozumiem ze wielu naszych rodakow szuka pracy i mieszkania w wielkich miastach bo tam jest o nie latwiej ale moze warto sie czasem postarac i znalezc cos w mniejszej miejscowosci…..
Uwazam ze faktycznie najpierw trzeba tu przyjechac i wszystko dobrze sobie obejrzec a pozniej decydowac sie na porzucenie wszystkiego co sie mialo w domu, szczegolnie jesli nie zna sie jezyka.
Przed przyjazdem tutaj mialem zapewniona prace i mieszkanie (pomimo tego i tak myslalem o wszystkich za i przeciw przez prawie miesiac bo mialem troche do stracenia w Polsce). Postawilem warunek ze po przyjezdzie bede pracowal przez tydzien nastepnie pojade do Polski na pare dni rozwiazac umowe o prace i zalatwic pare innych spraw po czym wroce do pracy w Anglii. Staralem sie sprawdzic wszytsko co mozliwe bo uwazam ze asekuranctwo w tym wypadku to dobra rzecz.
Na pewno jesli zostaniecie tu dlugo lub bardzo dlugo bedziecie tesknic za wieloma rzeczami czasami bardzo malymi . Mnie zdarzylo sie tesknic do polskich hot dogow i hamburgerow i poznanskich tramwajow (z tramwajow wyleczylem sie szybko kiedy po bardzo dlugim pobycie tutaj pojechalem do Polski na moment i prawie przyplacilem to zyciem w tramwaju gdzie zostalem prawie zdeptany podczas wsiadania 😕 ). Poza tym to faktycznie inny kraj, inne obyczaje, inne jedzenie 🙁 i wszystko trzeba zaczynac od nowa. Ale chciec to moc jak mawiaja wiec …………………