Strona główna › Działy › Praca › Fabryka Pioneer › Fabryka Pioneer
Wiem [b:a2408943c2]fatamorgana[/b:a2408943c2], ze bez sensu bys nie pisal. Teraz juz wiem o co chodzi. Opisze tu jeden z zeszlorocznych faktow.
W zeszlym roku nasza rekrutacja do Pioneera skladala sie z trzech etapow:
1) moja osobista rekrutacja w Polsce (przyjechalo ok 50 osob do tej fabryki plus ok 20 do innej)
2) rekrutacja lokalna
3) z uzyciem polskich agencji
Trzecia opcja okazala sie totalna porazka. Co prawda ludzie przyjechali – ale juz na Bus Station w Leeds skad ich odbieralismy okazalo sie, ze lista nazwisk nie zgadza sie z osobami, ktore przyjechaly. Spedzilem weekend na rejestrowaniu ich, robieniu testow, wypelnianiu z nimi dokumentow. Ci ludzie nie wiedzieli praktycznie niczego o swojej przyszlej pracy – stawek, liczby godzin, czasu pracy, warunkow zatrudnienia – niczego. Coz – lekcja na przyszlosc. Do tego problem z Landlordem, ktory nie wywiazal sie z umowy i nie dostarczyl domow na czas – kolejna lekcja. Tak powstaja problemy i zla opinia o firmie. W tym roku nie bedzie juz zadnych domow, umow 6-scio miesiecznych, depozytow i dedukcji. Nie moge na razie zdradzic wiecej informacji – tyle tylko, ze bedzie to z kozyscia dla wszystkich. Wyciagnelismy lekcje z tamtego roku.
Jesli pytaja Cie o fabryke, mysle ze smialo powinienes mowic im prawde. Ludzie maja prawo wiedziec te dobre i te zle rzeczy. Jak przyjechalem pierwszy raz do UK pracowac w fabryce Pioneer poprzez jedna z agencji – dawna ProVista – nie bylem wsciekly na prace – wszyscy bylismy rozgoryczeni tym, ze naobiecywano nam roznych rzeczy, nawciskano falszywych informacji. Gdybym znal cala prawde – prawdopodobnie i tak zdecydowalbym sie na przyjazd – poczatki sa ciezkie. Zaoszczedziloby mi to jednak sporej dawki stresow.
Jesli nie bedziesz znal odpowiedzi na ktores z pytan zadawanych przez ludzi – wal do mnie – odpowiem na 99% 🙂
Pozdrawiam