Powiedzmy szczerze-nie spodobała mu sie twoja buśka. Ja wielokrotnie machałam kierowcom przed nosem 10-ciofuntówką i nigdy nie czekałam na następny autobus. Nawet jak kierowca nie miał wydać, to w czasie podróży zawsze sie ktoś dosiadał i kupował bilet. Na resztę sie więc uzbierało. Może "facet" miał przykry incydent z obcokrajowcami i ich nie lubi, albo ty byłeś za mało przekonujący. Zgrabną blondynką czy brunetką nie jesteś, więc pięknymi oczami nie mogłeś go oczarować. Poza miastem kierowcy autobusów nie mają dużej gotówki ze względów bezpieczeństwa. Dużo też ludzi ma bilety tygodniowe lub miesięczne. Zawsze lepiej mieć przy sobie jakieś drobne, albo płacić nominałem nie większym niż 5 funtów. Jesteśmy w Wielkiej Brytani. Takie historie zdarzają się każdego dnia, a ty byłeś tylko jedną z jej ofiar.