Racja.
Jesli pomimo dziesiatek wyslanych CV nie ma zadnego odzewu to musi byc jedno z dwojga:
Albo kandydat ma naprawde beznadziejne kwalifikacje.
Albo napisal nieprawidlowe CV.
To drugie zdarza sie czesciej. Przy czym nalezy podkreslic znaczenie slowa "nieprawidlowe". To nie znaczy ze ono jest totalnie zle. Moze byc w zgodzie ze standardami, poprawne jezykowo itp. ale nadal jest nieprawidlowe, bo nie uwypukla tych informacji na ktorych czytajacemu zalezy.
Taki ktos czytajacy CV ma ich do przejrzenia dziesiatki lub setki a w swoim zyciu ogladal ich tysiace. I na pewno nie bedzie ich czytal od deski do deski. Rzut oka, chwila oceny – i albo laduje na kupce do dalszej obrobki, albo (czesciej) w koszu.
A najskuteczniejsze sa CV robione pod konkretnego pracodawce. "Podregulowane" tak, zeby czytajacy mial wrazenie ze szuka wlasnie kogos takiego.