Strona główna › Działy › Hyde Park › Przygoda ze skradzionymi dokumentami › Przygoda ze skradzionymi dokumentami
Kolejna z opowieści z serii 'jak to źle jest w polskim konsulacie’. Ano jest, i nie wydaje mi się żeby szybko się to zmieniło. Zainteresowani też nie ułatwiają (’paszport zginął, a dowód ukradli, a ja za 2 dni muszę być w Polsce’, 'wczoraj urodziło mi się dziecko, muszę pokazać je babci, i to koniecznie w ciągu tygodnia, jak zdobyć paszport?’), jak ktoś tak koniecznie musi pilnie do Polski to może źle zrobił że w ogóle wyjeżdżał?
Co do komentarza bolka (to o congestion charge) to mogę tylko zrobić tak: 😀 . Nie tacy głupi ci angole jak mówią, co? 😉
Przepraszam ze sobie troche ponarzekalem na konsulat, wiecej sie nie powtorzy……….
😉
Nie naleze do osob ktore narzekaja – shit happend, mam nadzieje tylko ze jezeli zdarzylo by sie cos podobnego ktoremus z forumowiczow bedzie wiedzial co robic i ile to trwa.
A co do wczesniej wspomnianego NTL- Virgin zastanawiam sie czy udzielanie zlych informacji to nie norma w tym kraju 😀
Gdy dzwonilem do nich by otrzymac nowy modem (na miejsce skradzionego) transferowano mnie chyba do 10 – 15 departamentow, za kazdym razem musialem opowiedziec odpoczatku co sie stalo (czy oni wiedza co to "warm transfer") az koncu udalo sie na tydz przyjedzie Engineer i zainstaluje nowy, mialo to kosztowac 5 funtow, OK
przyjechal, powiedzial ze za 1-2 godz bedzie dzialal, po 3 zadzwonilem na Broadband helpline – no coz pan engineer nie aktywowal modemu, podalem MAC address i dziala, w zwiazku ze to nie moja wina skredytuja moje konto 3,6 funta – pozytywny akcent
po 2 tyg przychodzi rachunek, a tam 75 funtow za nowy modem. znowy tel do przyjaciela 😉 pare transferow i Chris z Customer relations, po tym jak powiedzialem ze konczy sie mi umowa z nimi i jezeli mi tego nie skasuja to zmienie providera, obiecal ze skredytuje mnie to sama suma wiec myslalem ze zalatwione. Jednak nie z konta pobrali pelna sume, w banku poprosilem o claim back tej sumy, w ciagu 24 godz pieniadze byly spowrotem na koncie. A teraz czeka mnie kolejny tel do Virgin media
Szczerze mowiac wcale nie jestem zdziwiony niekompetencja, sam pracuje w jednej takiej nie kompenetnej firmie (ale juz nie dlugo), wedlug statystyk by rozwiazac jakis problem w British Gas potrzeba srednio 3 tel, podkreslam SREDNIO,
A wiecie ze wedlug statystyk Brytyjczycy czesciej rozmawiaja przez tel z callcentre niz ze znajomymi…..