Tylko że tu nie o czarach i Harrym Potterze mowa.
Płodnośc w pisaniu to jedno, a stanowczość i uczciwe stawianie sprawy to drugie.
Jednych kochasz, drugich lubisz, trzecich jedynie tolerujesz.
Dopóki się zachowują jak ludzie.
Wmawianie komuś, że się chce z nim pojednać a jednocześnie wyzywanie go od chamów i arogantów czy wysmiewanie jeszcze nigdy do zgody nie doprowadziło.
Jak ktoś tego nie umie pojąć mimo wielu uwag ze strony innych uzytkowników, to znaczy że ma umysł dziecka.