Dlaczego wciaz wierzysz w dobro i w ludzi? Pewnie jestes idealista, w pewnym sensie romantykiem…Ale to czasami boli…
Mialem niegdys kolege, ktorego cechowalo podobne podejscie do zycia.
Pomagal innym ile tylko mial sil, wrecz zyl zyciem innych (tu w UK) i za kazdym razem dostawal po d…Nie zaznal szczescia w milosci, nie mogl zagrzac nigdzie miejsca…Tak obserwujac te jego poczynania, wielokrotnie zastanawialem sie dlaczego nie wyciagnie pewnych wnioskow? Czy naprawde jego altruistyczna natura zawsze bierze gore?
Mike pomaganie innym, ze szczerego serca nie zawsze jest latwe i przyjemne,na tym to wlasnie polega, przeciez nie chodzi o to, zeby byc docenionym przez innym, aby postawiono ci pomnik i ropisywano sie na twoj temat w gazetach, a jesli ktos pomaga innym wlasnie dlatego to robi to ze zlych motywacji…a twoj kolega to dostawal po d bo ludzie go nie rozumieli i nie wiedzieli dlaczego sie tak zachowuje, moze podejzewali, ze pomaga im zeby czerpac pozniej z tego jakies zyski. Jesli ktos nie zaznal nigdy w zyciu dobroci ze strony drugiego czlowieka, to trudno mu bedzie zrozumiec takie zachowanie.
Zgodze sie z Dafunk, ze znieczulica, obojetnosc na potrzeby drugiego czlowieka jest tym co moze byc najgorsze…………….
