Co wy tak niektórzy z tymi "ryjami"?
Wypadało by trochę stonować … 🙂
V-tec, wiem że uwielbiasz bezpośredniość. Ale…jakoś nie wypada.
Mam nadzieję, że zrozumiesz.
Myslę, że model amerykański (studenta) ma swoje bardzo dobre strony.
Od dawna bowiem oprócz nauki popierana jest tam również praca na swoje utrzymanie, aby człowiek szybko nauczył się stawać na nogi i być samodzielny w dorosłym życiu.
U nas jesscze niedawno sporo młodych wolało siedzieć na garnuszku rodziców, ale garnuszek wskutek "przekształceń ustrojowo-gospodarczo -politycznych" zaczął pustoszeć i…trzeba było się wziąść do roboty.
😕 🙂
Zawsze podziwiałem studentów, którzy umieją pogodzić naukę (czasem mase nauki) z pracą i jeszcze mają czas na zainteresowania.
Mam na mysli jednak głównie tych, co pracują w ciągu roku, a nie w same wakacje, choć to już kwestia wyboru i mozliwości.