Kiedy jest boom na rynku pracy w Leeds?

[fatamorgana]

Temporary contract ma tę zaletę, że mozna w każdej chwili nawiać z pracy do innej bez specjalnych ceregieli, ale…
-Trzeba się upewnić co podpisujemy w kontrakcie (czy nie ma tam jakiegoś podpunktu mówiącego jakie ponosimy konsekwencje w przypadku zerwania umowy "w trakcie", ponieważ część agencji – zwłaszcza mających problemy rekrutacyjne- stawia różne warunki- szczególnie jak od nich jeszcze wynajmujemy dom).
-trzeba przypilnować czy wszystko co do dnia i godziny nam zapłacą, a jeśli z umowy wynika że mają być jakies potrącenia- czy jest tego tyle ile miało być- za zgodą obu stron.
Agencje lubią "zapominać" wszystkiego dokładnie wypłacić, czy dobrze rozliczyć.
– konktrakty tymczasowe mają sporo furtek służących do zwolnienia bez kłopotu, czyli szybko i sprawnie, więc obarczanie się określonymi datami nie ma sensu dla agencji, chyba że chodzi o kogoś, na kim im zależy naprawdę i gdy w grę wchodzi przepis/reguła o niezatrudnianiu przez wymagany okres bezpośrednio przez firmę ( min. 3 miesiące ponoć), czyli z pominięciem agencji.
Powyższe raczej dotyczy sytuacji, gdy pójdziemy do innej agencji czy firmy.
Gdy chodzi o tą samą, z reguły nie ma problemu, ale praktyczna rada jest taka, żeby najpierw porozmawiać z managerem agencji podkreślając przy tym, że zależy nam na lepszej pracy, bo jesteśmy ambitni i chcemy się bardziej firmie przydać…
No i nie robić takich zmian zbyt nagle, bo to powoduje zakłócenie dla agencji (musi znowu kogoś wstawić w miejsce, musi się pobawić papierkami…).
Tyle co mi przyszło do głowy.
Na pewno nikt nie może Ci zabronić szukania czegoś lepszego.
W Anglii to wręcz normalne, że się szuka czegoś ciekawszego. Migracja na rynku pracy jest jedną z największych w Europie, a może i na świecie.