Co do popularnosci internetu w Polsce to i tak myślę, że dużo więcej starszyzny go używa niż w UK. Tutaj najczęściej emigranci aby kontaktować się z rodzinami. Ha.
Raz w pracy "program się zminimalizował" i pokazał się pulpit. Ha, chcieli wzywać szefa bo zepsuł się komputer. Jak zaczęłam się śmiać zabronili mi dotykać. Poprosiłam o zaufane. JEdno kliknięcie. O JEST. WOW. "Aggy jak ty to zrobiłaś". Wielkie poruszenie. No cóż.
(przepraszam za nieprofesjonalne słownictwo ;>)