pracowalam kiedys w malej, rodzinnej piekarni jako sprzedawa….i zajadalam sie pysznosciami, bulki tzw. flat cakes to niebo w gebie, nie mowiac o scones z maslem i dzemem, czy znakomitym yorkshire tea cake..jedyny minus tej pracy..problemy z utrzymaniem figury
co do chleba to jednak polski wygrywa, ten najlepszy to z piekarni nr 1!! 😉 😉 😉