Zgadzam sie z powyzszym, jak teraz czasem popatrze, co jest puszczane w tv publicznej (bo innej w domu nie mam), to naprawde wolalabym powrot starego dobrego Pana Tik Taka… Przynajmniej przez pryzmat wspomnien z dziecinstwa tak to odbieram.
A zadnej kasety Fasolek chyba nigdy nie mialam. Jak mialam 7 lat, mama kupila mi plyte "Marchewkowe Pole" Lady Pank. To dopiero byl odjazd 😀