Strona główna Działy Czarna lista Uważajcie z kim się zadajecie i rozmawiacie! Uważajcie z kim się zadajecie i rozmawiacie!

#51496
fatamorgana
Participant

Wysilę się i napiszę jeszcze raz i to dobitniej, abyście się tak nie mądrzyli jeden za drugim.
W temacie tego, co się dzieje pod i w B.K. Store jestem zdecydowanie najlepiej zorientowany ponieważ;
1. przyjaźnię się całkiem dobrze zarówno z właścicielem jak i z jego pracownikami (wśród nich jest jego brat)
2. codziennie przechodzę i przejeżdżam tam tak wiele razy, że nawet tego nie liczę. (mogę wam wymienić wszystkich polskich pijaczków, którzy na tyłach sklepu doją piwo i leją po murach)
3. podałem, że otrzymałem informację o cygańskim "naganiaczu".
Otrzymałem ją z samego źródła, czyli od owego właściciela, który był wypytywany przez cwaniaczka, czy wie gdzie ten a tamten Polak mieszka i czy jest "nowy". Raczej trudno o lepsze źródło informacji.
To że V-Tec robił tam wielokrotnie zakupy mówiąc z rodziną po polsku i nic się nie działo nie dowodzi zupełnie niczego.
To żaden dowód na cokolwiek.
Napisałem wyraźnie, że chodzi o młodych i "głupich" czyli niedoświadczonych w tutejszych realiach. I że "odławiani" są pojedyńczy nowicjusze a nie rodziny czy grupki ludzi. To nie jest tak, że tam pełni dyżur 24 godz. jakiś cygański pomagier, który na dźwięk polskiej mowy natychmiast wyciąga komórę i woła kumpli: "Chodźta! Mamy następnego jelenia!" Poza tym, to co się tam dzieje złego, dzieje się późnymi wieczorami, zwłaszcza w weekendy.
Jeden kit czy nazwiemy ofiary przez "J" czy inaczej. Chodzi nie o to, że
ja przebarwiam (niech mi ktoś wytłumaczy w czym ?), ale o to że takie zjawiska mają miejsce i niektórzy przez właśną nieostrożność zapraszają kłopoty, ale z drugiej strony przecież to, że ktoś zna nasz adres nie oznacza, że musi nas przyjść okraść czy nam grozić, prawda?
Tu istnieje wyraźne prawo, ale niektórym trzeba by je przypomnieć i to w zdecydowany sposób.

Zresztą najważniejsze obecnie jest to, że wreszcie Polacy się przełamali i zaczęli mówić… 🙂