Nie wiem czy ludzie wiedz jak ponizaja sie konsultanci zeby tylko zdobyc prace dla tych ludzi…wlaza w dupe na maxa, usmiechaja sie i szmaca…
Jeden koles ktory sie zajmowal tym 10 lat…poprostu opowiadal mi jak go ludzi nazywali prostytutka…itp, a on mogl sie tylko smiac…usmiechac, i nastepnego dnia znowu dzwonic…
Sama nie mialam przyjemnosci bycia obrzycana blotem- jako ze mi nikt jakiegos potwornego swinstwa nie zrobil…ale bywa roznie.
Zgadzam sie z toba ze specyficzny rodzaj ludzi wybiera sobie taka prace.