Jak sie chce to sie moze…ale trzeba byc zacietym…szukanie pracy to rowniez praca i tak chyba nalezy to traktowac…nie liczyc na cuda, tylko zdroworozsadkowo, i zimno kalkulowac…..na 100 firm moze jedna bedzie zainteresowana, moze z tych 5 zainteresowanych znajdzie sie jedna ktora da szanse, itp itd…
Trzeba miec to cos w sobie czego te tysiace polakow nie ma….
Kazdy ma swoje to cos…I kazdy szef jest inny i ceni inne sprawy.
Nie nalezy sie zrazac.
( Sorry te przyklady sa raczej zawyzone- ale tym lepiej, moze tych zainteresowanych bedzie wiecej, i milo was to zaskoczy)