Jasne że pora dać spokój.
Ja mam zresztą wyrobioną opinię o męskiej części polskiej emigracji, a tego tematu faceci unikali jak się dało. Tymczasem dziwek przybywa co oznacza, że jest większe zapotrzebowanie, a Anglicy nagle nie zwiększyli sami aktywności z panienkami…Zatem? EMIGRANCI….A wśród nich jakieś 65-67% to Polacy, z czego ileś tam tysięcy to faceci…
Zatem opowieści facetów jakie to okropne są te nasze baby są klasycznym odwracaniem uwagi, ponieważ wielokrotnie słyszałem przechwałki facetów z kim i czego to oni też nie robili tutaj…
Tak to jest. Polska i stare towarzystwo zostało daleko, no to hulaj dusza!
I na zakończenie -aby nie generalizować- podkreślam: nie wszyscy, ale na tyle dużo facetów robi na boki, że jest to niewspółmierne do ilości gadania na temat "zepsutych Polek"…
Jak widać w polskiej kulturze dalej bez zmian: Chłopu wszystko wolno, ale kobiecie przecież nie wypada.
Cóż, co kraj to (nie)obyczaj.
Pozdrowienia dla ludzi z zasadami.