U nas w pracy jest Murzyn( o uroczej ksywie Kuntakinte). Generalnie nie pracuje , a ty mu nie mozesz nic zrobic, z wiadomych powodow. Szefostwo o wszystkim wie i nawet bardzo chce go wyrzucic ale boji sie klajmu, sadu itp. ale maja nauczke i juz innego Kunty nie zatrudnia’ po tak przeuroczej wizytowce przedstawiciela rasy dark. Predzej zatrudnia Polaka, bo dobrze tyra, a jeszcze predzej Czecha(nie omieszkam przypomniec, ze ich NIENAWIDZE) ktory zwykla robote traktuje jak religie, ktorej tak naprawde nie posiada…