Czy da się wyżyć za funta dziennie?

Czy ktoś próbował wyżywić się za funta dziennie? Chociaż wydawałoby się to niemożliwe, okazuje się, że można. Świadczy o tym międzynarodowa kampania, która w Wielkiej Brytanii organizowana będzie już po raz drugi. Live Below the Line, czyli w wolnym tłumaczeniu „Żyj Poniżej Granicy” – taką nazwę nosi kampania społeczna, zainicjowana w 2010 roku w Melbourne.

Czy ktoś próbował wyżywić się za funta dziennie?

Chociaż wydawałoby się to niemożliwe, okazuje się, że można. Świadczy o tym międzynarodowa kampania, która w Wielkiej Brytanii organizowana będzie już po raz drugi.

Live Below the Line, czyli w wolnym tłumaczeniu „Żyj Poniżej Granicy” – taką nazwę nosi kampania społeczna, zainicjowana w 2010 roku w Melbourne. Ma ona na celu uświadomienie społeczeństwom krajów rozwiniętych, jak wiele ludzi na świecie musi się borykać z biedą i głodem. Bank Światowy ustalił nawet stawkę Granicy Ekstremalnej Biedy (Extreme Poverty Line) i wynosi ona obecnie 1,50 dolara amerykańskiego lub 1 funta dziennie. Oznacza to, że miliony ludzi w krajach biedniejszych posiada tylko tyle pieniędzy na dzienną rację żywności.

Kampania zachęca do wzięcia udziału w eksperymencie i przeżycia choćby 5 dni za tę stawkę. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze trafiają na konta organizacji i projektów charytatywnych, walczących z biedą i głodem. Po raz pierwszy akcję zorganizowano w Australii i zebrano wówczas ponad pół miliona dolarów. W ubiegłym roku do kampanii przyłączyły się Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania, w której zebrano 250 tys. funtów.

Organizatorzy brytyjskiej Live Below the Line chcą zebrać w tym roku przynajmniej pół miliona funtów i liczą na udział w przedsięwzięciu przynajmniej 5 tys. uczestników. Akcja rozpocznie się 7 maja i zakończy 11 maja. Każdy, kto chciałby wziąć w niej udział, proszony jest o rejestrację na stronie internetowej kampanii.

„Owsianka na śniadanie, potem kostka warzywna lub drobiowa za 10 pensów, by ugotować zupę. W zeszłym roku udało nam się kupić w supermarkecie 2 kg marchwi za 79 pensów, ale fasolka i ryż też są tanie” – twierdzi szefowa brytyjskiej edycji, Elisha London. Dodaje też, że zamierza w tym roku przeznaczyć 15 funtów na żywność i napoje na okres 3 tygodni.

Bez wątpienia wyżycie za taką kwotę jest wyzwaniem. Nie należy przy tym zapominać o napojach, takich jak kawa czy herbata, które w ostatnim czasie – podobnie jak żywność – znacznie podrożały. Jeśli jednak udało się komuś wydać 7 funtów na tydzień na posiłki i napoje, to z pewnością warto byłoby się podzielić nabytym doświadczeniem i udzielić chociażby kilku wskazówek dotyczących spożywczych zakupów…


Adriana C. 

2 comments

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

2 Comments

  • inception
    6 maja 2012, 19:31

    ja co 2 tygodnie zarabiam 480funtow z czego na jedzenie nie wydaje nic. tipsy pokrywaja moje wszystkie wydatki zwiazane z zyciem, a tax credit wydatki zwiazane z wynajmem pokoju. tak wiec z wyplaty nie ruszam nic. zyje za free.

    REPLY
  • dog83
    10 maja 2012, 10:46

    heh ja wydaje £20 tygodniowo na dwie osoby, w samym Aldi bo mam najblizej 🙂 a maja w sumie najtansze oferty jesli chodzi o zywnosc…

    REPLY