Nie mówisz płynną angielszczyzną?

Możesz trafić do społecznej „podklasy” Brytyjski minister społeczności i samorządów lokalnych Eric Pickles stwierdził, że członkowie mniejszości etnicznych w Wielkiej Brytanii, którzy nie posługują się językiem angielskim tak jak rodowici Brytyjczycy, mogą stworzyć społeczną „podklasę”, która „utknęła w getcie”. Eric Pickles jest członkiem Partii Konserwatywnej i od maja 2010 roku zasiada w gabinecie Davida Camerona.

Możesz trafić do społecznej „podklasy”

Brytyjski minister społeczności i samorządów lokalnych Eric Pickles stwierdził, że członkowie mniejszości etnicznych w Wielkiej Brytanii, którzy nie posługują się językiem angielskim tak jak rodowici Brytyjczycy, mogą stworzyć społeczną „podklasę”, która „utknęła w getcie”.

Eric Pickles jest członkiem Partii Konserwatywnej i od maja 2010 roku zasiada w gabinecie Davida Camerona. Kontrowersyjna wypowiedź pochodzi z wywiadu, udzielonego przez polityka magazynowi „The House”. Rozmowa poświęcona była inicjatywom rządu, zmierzającym do zintegrowania brytyjskiego społeczeństwa z przedstawicielami licznych mniejszości etnicznych i narodowych.

Poruszono m.in. temat programu, mającego na celu poprawę stanu znajomości języka angielskiego przez imigrantów. Obecny rząd chce na to przeznaczyć 10 mln funtów.

„Jeśli przedstawiciele mniejszości chcą być częścią brytyjskiego społeczeństwa, ich znajomość angielskiego nie może polegać jedynie na zaledwie rozumieniu tego języka. Mogą bowiem stworzyć podklasę, która na dobrą sprawę jest niewystarczająco wykwalifikowana, aby móc podjąć jakąkolwiek pracę – lub która utknęła w getcie” – stwierdził Eric Pickles.

Polityk skrytykował poprzedni rząd laburzystów, który – jego zdaniem – miał tendencję do postrzegania imigrantów jako ofiar. Dodał też, że jego celem jest taka integracja społeczeństwa, która „jest zbudowana na tym, co mamy ze sobą wspólnego, a nie na szukaniu różnic”.

„Eric Pickles powinien raczej pomyśleć nad praktycznymi sposobami zapewnienia osobom osiedlającym się w tym kraju dostępu do nauki angielskiego – niż mówić o podklasach i getcie” – skomentował wypowiedź ministra Hilary Benn, poseł z Partii Pracy.

Adriana C. 

4 comments

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

4 Comments

  • nikoniarz
    13 marca 2012, 22:55

    Już ja widzę to parcie Polaków na kursy języka angielskiego. Jakoś więcej na nich innych narodowości niż Polaków nadal.

    Ale płacz że praca przez agencję/fizyczna jest ciężka i że nie ma perspektyw jak był tak, taki i jest, a zmian nie widać.

    REPLY
  • Elzbieta
    20 marca 2012, 11:17

    nauka jezyka
    tak a ja chce sie uczyc moja personalan w pracy obiecuje od pol roku ze zalatwi nam nauczyciela i tylko na obietnicach sie konczy i nasz szykanuja bo nie rozmawiamy po angielsku dowiadywalam sie w szkole w pontefract czy jest nauka jezyka od podstaw to pani powiedziala ze zadzwoni jak sie dowie i tez skonczylo sie tylko na obietnicy i CO ROBIC MOZE KTOS M POMOZE interesuje mnie okolica Pontefract Castleford Featherston gdzie jest jakas szkola ktora mnie bedzie uczyc jezyka .

    REPLY
  • Rybkaa
    28 marca 2012, 18:05

    Elzbieta, najlepiej popytaj Anglikow ktorych znasz czy wiedza o jakims nauczycielu ktory uczy w domu. Ja swojego nauczyciela znalazlam przez mojego landlorda i to byl strzal w dziesiatke. wiadomo ze takie lekcje kosztuja troche wiecej ale moim zdaniem warto zainwestowac bo postepy w angielskim zrobilam ogromne. Powodzenia!

    REPLY
  • Rybkaa
    28 marca 2012, 18:05

    Elzbieta, najlepiej popytaj Anglikow ktorych znasz czy wiedza o jakims nauczycielu ktory uczy w domu. Ja swojego nauczyciela znalazlam przez mojego landlorda i to byl strzal w dziesiatke. wiadomo ze takie lekcje kosztuja troche wiecej ale moim zdaniem warto zainwestowac bo postepy w angielskim zrobilam ogromne. Powodzenia!

    REPLY