Polska zaprasza na Euro

Polska staje się coraz bardziej popularnym celem wycieczek. Pomimo widocznego wzrostu w turystyce prawdziwy napływ ludzi oczekiwany jest w przyszłym roku, kiedy Polska wraz z Ukrainą będzie pełniła rolę gospodarza Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Wielu odwiedzających zobaczy oba kraje po raz pierwszy. Z jakiej strony pokażą się Polacy? Wśród odwiedzających Polskę w przyszłym roku

Polska staje się coraz bardziej popularnym celem wycieczek.

Pomimo widocznego wzrostu w turystyce prawdziwy napływ ludzi oczekiwany jest w przyszłym roku, kiedy Polska wraz z Ukrainą będzie pełniła rolę gospodarza Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Wielu odwiedzających zobaczy oba kraje po raz pierwszy. Z jakiej strony pokażą się Polacy?

Wśród odwiedzających Polskę w przyszłym roku będzie wielu fanów piłki nożnej, jak również ich przyjaciele i rodziny, które niekoniecznie będą zainteresowane tym sportem. Promocja Euro powinna skupić się na obu grupach. Stadiony i komunikacja odegrają ważną rolę, ale wielu zwróci uwagę na to, czy Polska jest nowoczesnym krajem z pięknymi zabytkami i mnóstwem atrakcji do zwiedzenia. Turyści wyrobią sobie na tej podstawie opinię i to od polskiego przygotowania zależy, jak ta opinia się uformuje. W Anglii już teraz rozpoczęła się kampania reklamowa, promująca nie tylko to wielkie wydarzenie piłkarskie, ale cały kraj i kulturę. Na jednym z plakatów w metrze można przeczytać: „Polska by a Londoner – it only took two hours and I had time of my life!” (Polska widziana okiem Londyńczyka – Zajęło mi to tylko dwie godziny, a przeżyłem/am przygodę mojego życia!) Takie reklamy pokazują, że nie tylko mistrzostwa, ale cały kraj wart jest zobaczenia. Euro 2012 kusi kibiców, a Polska sama w sobie powinna skusić znacznie większą liczbę ludzi. Jak na razie przygotowania idą zgodnie z planem, choć nie zabrakło paru problemów, jak na przykład przerwana budowa autostrady A2. Choć niektórzy narzekają na ciągłe prace drogowe i zaburzenia ruchu, to znaczna większość społeczeństwa widzi mistrzostwa jako świetną okazję do rozwóju kraju i polepszenia sytuacji ekonomicznej. Skorzystają właściciele sklepów i firm, sektor turystyczny i każdy indywidualny mieszkaniec czerpiący z ulepszonej infrastruktury i komunikacji, która pozostanie do użytku publicznego przez długie lata.

Pewni goście

Z myślą o tych i innych korzyściach, PZPN, Polska Organizacja Turystyczna i wiele zrzeszonych organizacji włoży duży wysiłek w pokazanie obcokrajowcom, że Polska powinna być na szczycie listy miejsc wartych odwiedzenia w roku 2012. A co myślą o tym sami Europejczycy? Wśród Anglików opinie wydają się być mieszane. Pytany o to, czy zamierza przyjechać na Euro 28-letni Paul przecząco kiwa głową – „Jestem pewien, że Polska to piękny kraj i z pewnością się tam wybiorę, ale nie podczas mistrzostw. Takie wielkie skupiska ludności to tłok i niekończące się kolejki – mówi. – Lubię piłkę nożną, ale nie jestem tak wielkim fanem, jak niektórzy moi znajomi, dlatego wystarczy mi domowe zacisze albo pub, z którego oglądnę transmisję na żywo” – twierdzi. Przeciwnego zdania jest Rob, który bardzo emocjonalnie podchodzi do wydarzenia – „Futbol to najpopularniejszy i najbardziej ekscytujący sport! Ze zniecierpliwieniem wyczekuję Mistrzostw Europy – mówi. – Rozmawiałem już ze znajomymi o biletach lotniczych i chcemy kupić je jak najszybciej, aby uniknąć wysokich cen”. Pytany o Polskę Rob dodał, że to bardzo ciekawy kraj i z pewnością sprawdzi się w roli jednego z organizatorów. „Byłem już w Krakowie parę lat temu i z przyjemnością zobaczę teraz inne miasta. Uważam, że bogate nocne życie, dobre jedzenie i niskie ceny powinny przyciągnąć ludzi, dla których wyjazd do innych europejskich krajów mógłby okazać się zbyt kosztowny”- mówi. Wielu innych fanów futbolu bez wątpienia odwiedzi Polskę w okresie mistrzostw. Piłka nożna jest najbardziej popularnym sportem na Wyspach i dla większości kibiców atmosfera bycia na stadionie i dopingowania na żywo ulubionych piłkarzy jest tak atrakcyjna, że już teraz przy pytaniu „czy lecimy na Euro?” nie ma innej odpowiedzi niż „yes!”.

Nie kończy się na Euro

Każdego roku do Polski przyjeżdżają miliony obcokrajowców. W 2010 roku odnotowano pięcioprocentowy wzrost liczby turystów, który osiągnął 12,5 miliona. Przewiduje się, że w roku 2012 ta liczba podniesie się gwałtownie ze względu na mistrzostwa. Dla wielu Brytyjczyków Euro 2012 nie będzie pierwszą wizytą w Polsce. Na przykład jednym z powodów zeszłorocznego wzrostu była migracja Polaków do państw Europy Zachodniej, która w zamian przyczyniła się do zwiększonej liczby turystów z Wielkiej Brytanii i  Irlandii. Polacy wyjeżdżający na Wyspy zawierają nowe przyjaźnie, wchodzą w związki i pracują z lokalnymi mieszkańcami. Nikogo nie dziwi więc, że Anglicy wykazują zainteresowanie Polską i chęć poznania tego kraju. Niektórzy przyjeżdżają zobaczyć się z rodziną partnera, inni zwiedzają ją z grupą polskich znajomych, którzy najlepiej znają lokalne tradycje. Poza Warszawą jest mnóstwo interesujących miast takich jak Gdańsk czy Kraków, które cieszą się podobną popularnością. Polska ciekawi swoją historią, czaruje przyjezdnych piękną architekturą i szokuje wciąż niskimi cenami. – Ten kraj ma silne tradycje, które różnią się od brytyjskich i dlatego są bardzo interesujące – mówi 35-letnia Lisa. Ma na myśli szczególnie Zakopane. To miasto pełne góralskich obyczajów szczególnie ją zachwyciło. – Jestem też pod wrażeniem gościnności – mówi Lisa – ludzie są bardzo pomocni, a mężczyźni to prawdziwi gentelmani – mówi z uśmiechem na twarzy. Inną ważną polską tradycją są wesela, często oparte na grach, zabawach i posiłkach silnie zakrapianych alkoholem. – Kiedy przyjechałam pierwszy raz, byłam zaproszona na ślub moich znajomych, których poznałam w Londynie. Nie wiedziałam, jak będzie wyglądać ceremonia – mówi 30- letnia Chloe. – Byłam pod wrażeniem gościnności. Toasty co parę minut i energetyczne tańce sprawiły, że noc minęła zadziwiająco szybko. Czułam się jakbym znała wszystkich co najmniej parę lat– mówi. Wesela znajomych to częsty powód przyjazdu Anglików do Polski, ale nie najczęstszy. Kraj słynie również z wydarzeń kulturowych i festiwali. Fani dobrej muzyki przylatują specjalnie na wielkie wydarzenia muzyczne. Jedne z najbardziej popularnych to Heineken Open Air i Coke Live Music Festival. Podczas obu, koncerty dają najsłynniejsze gwiazdy muzyki pop, rock, hip-hop i alternatywnych gatunków. To kolejne potwierdzenie, że oferta dla turystów jest  w Polsce obszerna i bardzo konkurencyjna. Jeżeli nie piłka nożna, to muzea, tradycyjne restauracje, wieczór nad morzem lub wycieczka w góry. Polska zaprasza i dla każdego oferuje coś dobrego. 

Karolina Pysz

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *