Wiosna – wielkie tropienie emigrantów

Emigrancie, zostawiłeś w kraju kogoś z rodziny? No to spodziewaj się, że za kilka miesięcy zaczną go o ciebie wypytywać. Gdzie mieszkasz? Kiedy wyjechałeś? Czy pracujesz? Czy zamierzasz wrócić, a jeśli tak, to kiedy? Spokojnie, to nie będą tropiący nieopodatkowane dochody pracownicy skarbówki, ani agenci tajnych służb, lecz rachmistrze Głównego Urzędu Statystycznego. Ich zadaniem będzie

Emigrancie, zostawiłeś w kraju kogoś z rodziny?

No to spodziewaj się, że za kilka miesięcy zaczną go o ciebie wypytywać. Gdzie mieszkasz? Kiedy wyjechałeś? Czy pracujesz? Czy zamierzasz wrócić, a jeśli tak, to kiedy?

Spokojnie, to nie będą tropiący nieopodatkowane dochody pracownicy skarbówki, ani agenci tajnych służb, lecz rachmistrze Głównego Urzędu Statystycznego. Ich zadaniem będzie zbieranie danych do spisu powszechnego. Podobne liczenie swoich obywateli przeprowadzą zresztą w najbliższym czasie wszystkie kraje Unii Europejskiej. Jednym z głównych celów tej bezprecedensowej akcji będzie oszacowanie skali migracji, jakie nastąpiły po otwarciu granic Wspólnoty.

– To w tej chwili największy problem społeczno – demograficzny Unii Europejskiej. Wiążą się z nim przecież kwestie edukacji, ochrony zdrowia, rynku pracy, ubezpieczeń społecznych, czy nawet transportu. Musimy wiedzieć ilu naszych obywateli wyjechało z kraju, ale też ilu imigrantów ze wschodu przybyło w tym czasie do Polski – podkreśla Wiesław Łagodziński, rzecznik GUS-u i przypomina, że zaplanowany na przyszły rok spis będzie pierwszym od czasu wstąpienia Polski do Wspólnoty (poprzedni odbył się osiem lat temu).


Wielkie liczenie w Starym Kraju rozpocznie się 1 kwietnia i potrwa do końca maja. Na początek statystycy wyciągną z urzędowych rejestrów wszystkie interesujące ich dane o wszystkich mieszkańcach w kraju. Wkrótce potem rachmistrzowie zapukają do drzwi losowo wytypowanych domostw (prowadzony będzie też sondaż telefoniczny). Tym sposobem mają spisać w sumie około sześć milionów Polaków. Standardowo zapytają ich m.in. o źródło utrzymania, rozmiary i wyposażenie mieszkania, stan cywilny, narodowość, język oraz wyznanie. Dzięki wydobytym z urzędów danym rachmistrzowie będą wiedzieć ile osób powinno przebywać w każdym domostwie i czy któryś z domowników nie wymeldował się z dotychczasowego miejsca zamieszkania. To zaś będzie sygnałem, by wziąć na spytki resztę domowników.

Posiadane przez rachmistrzów formularze będą miały budowę modułową – oznacza to, że w ramach jednego dokumentu znajdować się zestawy pytań przygotowane dla różnego typu respondentów. W razie „namierzenia” śladu po emigrancie starczy więc odwrócić formularz na właściwą stronę (a mówiąc ściślej przesunąć go na nią, bo formularz nie będzie miał postaci papierowej, lecz elektroniczną). „Zestaw emigracyjny” zawierać będzie pytania o płeć, wiek, wyuczony zawód, wykonywaną przed wyjazdem pracę, czas wyjazdu i ewentualny termin powrotu. Rachmistrz zapyta również o to, czy przebywający na emigracji domownik pracuje. Nie powinno go natomiast interesować na czym konkretnie ta praca polega, czy jest z niej zadowolony oraz ile zarabia.

– Nie będziemy też pytać o to, czy osoba przebywająca na emigracji przesyła rodzinie jakieś pieniądze, ani tym bardziej jakie są to kwoty – zapewnia Wiesław Łagodziński. Jak podkreśla rachmistrzowie zdają się w pełni na uczciwość respondentów. Nie będzie zatem żadnych pytań o jakiekolwiek listy, czy dokumenty mogące potwierdzić, iż brakujący domownik faktycznie znajduje się w miejscu wskazanym przez jego bliskich. Od udzielenia odpowiedzi na pytania nie będzie można natomiast uciec – zgodnie z ustawą o spisie powszechnym rachmistrz jest bowiem funkcjonariuszem publicznym, a brak odpowiedzi na postawione przez niego pytanie może stać się podstawą do nałożenia kary.


Wstępne wyniki spisu powszechnego będą znane już pod koniec przyszłego roku, całość danych będzie gotowa w roku 2012, zaś ich pełna prezentacja powinna zostać przekazana najdalej w pierwszym kwartale 2014 roku do Eurostatu czyli europejskiego odpowiednika polskiego GUS-u. W tym samym terminie wyniki swoich spisów powinne do Eurostatu przekazać też pozostałe kraje Wspólnoty. One również – zgodnie z określającym termin i zakres tematyczny spisu „rozporządzeniem ramowym” Parlamentu Europejskiego – przyjrzą się uważniej tematyce migracje. Dla mieszkających na stałe poza granicami Polski rodaków oznacza to, iż pewnie przyjdzie odpowiedzieć im na pytania przedstawicieli tamtejszych urzędów statystycznych (zgodnie z unijnymi przepisami kraje członkowskie mają bowiem obowiązek gromadzić dane o migracjach według kierunków, kraju obywatelstwa i kraju urodzenia emigranta).  


Źródło: Krzysztof Kruk , Magazyn Emigrant 


 

 

1 comment

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

1 Comment

  • Kristal
    20 grudnia 2010, 21:28

    A kiedy zaczna nas wszystkich chipowac?

    REPLY