Polish InvadARTs w Fabryce

Czy nowa emigracja potrafi być i żyć twórczo? Czy Polak w Wielkiej Brytanii jest tylko robolem? Otóż po pierwsze tak, po drugie nie. Tak, bo emigracja post-2004 twórczo żyć potrafi i to udowadnia; nie, bo skutecznie obala stereotyp Polaka tylko i wyłącznie robola.     W sobotę 12 czerwca w Polskim Ośrodku w Leeds odbyła się wystawa

Czy nowa emigracja potrafi być i żyć twórczo?

Czy Polak w Wielkiej Brytanii jest tylko robolem? Otóż po pierwsze tak, po drugie nie. Tak, bo emigracja post-2004 twórczo żyć potrafi i to udowadnia; nie, bo skutecznie obala stereotyp Polaka tylko i wyłącznie robola.    

W sobotę 12 czerwca w Polskim Ośrodku w Leeds odbyła się wystawa pod nazwą Fabryka Pozytywnych Emocji. Była to druga impreza kolektywu artystycznego Polish InvadARTs, który zainicjował swoją działalność w listopadzie 2008 roku. Wystawa spotkała się z niemałym zainteresowaniem, przyciągając w fabryczne podwoje różnorodne grono zwiedzających – dorosłych, dzieci, świeckich i duchownych, przyjaciół przyjaciół i znajomych. InvadARTsom udało się również zainteresować sobą media i stowarzyszenia kulturalne. Fabrykę odwiedziła telewizja internetowa tvpl.tv, radio Humber, portal internetowy londynek.net oraz przedstawicielka Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego w Londynie.   

W wystawie wzięli udział fotografowie: Radek Janicki, Karol Wyszyński i Paweł Łuszkiewicz oraz fotografki: Dorota Kordecka, Asia Pawlak i Ola Giżewska, która oprócz fotografii pokazała również swoje grafiki i animacje. Irek Tankpetrol prezentował street art, Dorota Kmiecik plakaty i wlepki, Justyna Kmiecik grafiki transferowane następnie na tkaninę. Paulina Łuszkiewicz body painiting, Norbert Stachurski malarstwo, Przemek Małacha literaturę, Paweł Godlewski animację, Agata Szmytka i Magda Drobnik pokazały wyroby z filcu, Ewa Piechota biżuterię z kamieni szlachetnych.  Zwiedzający Fabrykę, mogli zakupić wystawiane prace.   

Wejście na wystawę umożliwiały fabryczne karty wstępu, nabywane i stemplowane na miejscu. InavdARTsi, tak jak na fabrykę przystało, ubrani byli w robocze fartuchy i nie tylko prezentowali swoje prace, ale także pokazywali proces twórczy, próbując zaangażować zwiedzających. Ola tworzyła z dziećmi rysunki, Paulina wykańczała swoje srebrno-złote dzieło na żywej modelce, a także malowała twarze dzieci, Magda z Agatą pokazały, jak z wełny ufilcowac szal. Irek tworzył na miejscu grafitti. Karol i Radek w srebrnej izolatce realizowali interaktywny projekt fotograficzny, z którego powstanie seria animownaych gifow przedstawiajacych zmiany w emocjach, poddanych eksperymentowi osób. W kąciku literackim można było m.in. dopisać dalszy ciąg do rozpoczętego opowiadania. Podczas wystawy, prezentowane były animacje poklatkowe zrealizowane przez Olę, pt. Circles i Kres-kówka, z muzyką Radka. O godzinie 22:00 swój pokaz miała animacja Pawła pt. Peter and the Wolves, która była jednocześnie jego pracą dyplomowa. Warto wspomnieć, że Paweł, tegoroczny absolwent Multimedia Desing na Universytecie Huddersfield,  zdobył za nią pierwszą nagrodę przyznawaną przez niezależnego egzaminatora, dyrektora artystycznego firmy Roxter Games.    

Po godzinie 22:00 i pięciu minutach dla fotoreporterów, rozpoczęło się after party z muzyka minimal, DnB i house tworzone wspólnie przez DJ Bonn’a, Pj’a, Nair’a i Slug’a.

Dla InvadARTsów Fabryka była niemałym przeżyciem. Impreza tworzona po godzinach, nocami, często do białego rana była dla nich testem osobowości, charakterów i umiejętności nie tylko organizacyjnych, ale też kompromisu.

Pozostaje mieć nadzieję, że InvadARTsom wystarczy weny, odwagi i entuzjazmu do dalszych przejawów pracy twórczej, a także chęci dzielenia się z szerszą publicznością pozytywnymi emocjami, które Fabryka miała na celu wygenerować.

 

Grupa Polish InvadARTs chciałaby podziękować wszystkim sponsorom, dzięki którym realizacja wystawy była możliwa. Dziękujemy również patronom medialnym, którzy pomogli nam nagłośnić wydarzenie; a także wszystkim osobom z grupy wsparcia technicznego, bez których nie powstałyby chociażby ścianki wystawowe. Dziękujemy także Kasi i jej pomocnikom, którzy podczas trwania wystawy prowadzili kawiarenkę.   

2 comments

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

2 Comments

  • alyna666
    26 czerwca 2010, 12:37

    bylo super!

    REPLY
  • yuuki
    26 czerwca 2010, 17:57

    czekamy na dalsze projekty

    REPLY