Stracone pokolenie Polaków Straconym pokoleniem nazywa prof. Krystyna Iglicka młodych Polaków, którzy wyemigrowali za granicę po 2004 roku. Dlaczego? Bo nie do końca im się wszystko udało. Młodzi Polacy, którzy wyjechali na Zachód po rozszerzeniu Unii Europejskiej znajdują się w czyśćcu – nie są już Polakami z Polski, ale też nie są jeszcze Brytyjczykami, Francuzami
Stracone pokolenie Polaków
Młodzi Polacy, którzy wyjechali na Zachód po rozszerzeniu Unii Europejskiej znajdują się w czyśćcu – nie są już Polakami z Polski, ale też nie są jeszcze Brytyjczykami, Francuzami czy Holendrami. Krystyna Iglicka w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” nazywa ich straconym pokoleniem. Bo – jak podkreśla badaczka najnowszej polskiej emigracji – „nie do końca im się wszystko udało. Nie zarobili tyle, by przyjechać do Polski i być panem Solorzem” – czytamy we wtorkowym wydaniu Gazety. Wyjeżdżali z myślą, że za granicą się dorobią, wrócą i będą wiedli dostatnie życie w Polsce. Jest jednak inaczej – nie dorobili się, a w Polsce wzrosły ceny. To budzi frustrację.
Młode pokolenie Polaków wyemigrowało głównie w celach ekonomicznych. Zdaniem profesor Iglickiej, winić za to trzeba system edukacyjny, który wygenerował zbyt dużą liczbę humanistów w stosunku do zapotrzebowania na rynku pracy. Do tego dodać należy jeszcze, ludzie urodzeni w latach 80-tych stanowią wyż demograficzny, więc tym bardziej polski rynek pracy nie mógł ich wchłonąć.
Polscy pracodawcy nie chcą reemigrantów
Ci ludzie wyjechali za granicę i bardzo często pracują poniżej swoich kwalifikacji. „Taka praca Polaków, którzy wyjechali sprzątać czy myć naczynia, zaczyna się wydłużać. Trwa nawet pięć lat” – podkreśla profesor. Osoby, które zdecydowały się wrócić, zazwyczaj się rozczarowują, głównie z powodu problemów ze znalezieniem pracy, ale też w związku z wynagrodzeniem, które w żaden sposób nie przystaje do zachodnich pensji. Zdaniem Iglickiej, młodzi reemigranci nie są atrakcyjni dla polskiego pracodawcy. Profesor powołuje się na badania swoje, jak i przeprowadzone przez Lewiatana na 500 przedsiębiorcach. „CV tych emigrantów wcale się nie wzbogaciło, poza może wpisami o pracy w barze czy opiece na dziećmi. Ich dobry angielski jest mitem.” – wyjaśnia Iglicka w wywiadzie.
Nie ma fali powrotów
Wg obliczeń Iglickiej, za granicą przebywa ok. 2 milionów Polaków, z czego w samej Wielkiej Brytanii przebywa ok. 700 tys. 70 procent tych osób jest tam już powyżej jednego roku, czyli w świetle prawa są rezydentami krajów, w których przebywają. Zarówno brytyjskie, jak i polskie media co jakiś czas rozpisują się na temat wielkiej fali powrotów, jednak są to bardzo przesadzone informacje, ponieważ wróciło nie więcej niż 60 tys. osób, z czego z samej Wielkiej Brytanii – 40 tys. Profesor Iglicka nie nazywa tego nawet powrotem z emigracji, ale „misją eksploracyjną” – „Przyjeżdżają na chwilę do Polski, sprawdzają, jak się tu żuje i wracają za granicę” – wyjaśnia Iglicka.
Polacy – czwarta grupa etniczna w UK
Zdaniem Krystyny Iglickiej, Polacy stanowią w Wielkiej Brytanii czwartą grupę etniczną. Podkreśla, że otwarcie rynku pracy w 2004 roku było przemyślanym krokiem brytyjskiego rządu po zamachach 11 września w Stanach Zjednoczonych. „Mam dokumenty, z których wynika, że ówczesny premier Tony Blair był nastawiony na zmianę krajobrazu etnicznego. Chodziło o to, żeby przybysze z nowych państw UE odświeżyli mieszankę etniczną. Blair miał przeczucie, że to będzie korzystne” – czytamy w wywiadzie.
14 Comments
xxmitaxx
17 marca 2010, 17:28Lady needs to get her facts right. I ain’t never going back to Poland not even for holiday. Fuck It. Not to live over there thats for sure.
REPLYsnickers
17 marca 2010, 18:32oj biada nam biada
REPLYmala1234
18 marca 2010, 09:47hmm to moze wszyscy wrocimy i zniszczymy polske….ciekawe co wtedy beda mowic i pisac…
REPLYxandra13
18 marca 2010, 14:15brawo mala. dodam jeszcze ze czuje sie dosc urazona opinia tej madrej pani. ciekawa jestem, czy rozmawiala z chc jednym polakiem za granica.
REPLYmoze zaskoczylo by ja to ze wielu polakow ma tutaj wlasne domy samochody i zycie na poziomie takim na jaki nigdy nie byloby ich stac w polsce- i to przy najnizszej krajowej.
wielu z nas nie chce wracac do polski bo tu ulozylo sobie zycie- i to nie stracone.
nie moge zrozumiec jak ludzie bedacy na stale w polsce moga wydawac jakiekolwiek opinie na temat polakow i ich zycia za granica- nie widzac tego.
Helka
18 marca 2010, 15:04http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/26172/Co-mowi-8222stracone-pokolenie
REPLYA tu juz jest odpowiedz na artyluk tej pani.