Ósme: kradnij?

Wydaje się, że w kwestii kradzieży dekalog jest dość jednoznaczny. A jednak Pastor z Yorkshire wpadł na oryginalną interpretację ósmego przykazania, zachęcając parafian w trudnej sytuacji życiowej do… okradania sklepowych półek. Podczas niedzielnego kazania w kościele St. Lawrence w mieście York pastor Tim Jones powiedział, że kradzież w dużych sklepach sieciowych jest czasem najlepszym rozwiązaniem

Wydaje się, że w kwestii kradzieży dekalog jest dość jednoznaczny. A jednak

Pastor z Yorkshire wpadł na oryginalną interpretację ósmego przykazania, zachęcając parafian w trudnej sytuacji życiowej do… okradania sklepowych półek.

Podczas niedzielnego kazania w kościele St. Lawrence w mieście York pastor Tim Jones powiedział, że kradzież w dużych sklepach sieciowych jest czasem najlepszym rozwiązaniem dla osób przeżywających trudności finansowe.  Według niego w czasach recesji jest to lepsze wyjście niż prostytucja czy rozboje. – Moja rada, jako chrześcijańskiego księdza: kradnijcie w sklepach – powiedział swoim wiernym. – I nie mówię tak dlatego, że kradzież jest dobra albo nieszkodliwa.

– Prosiłem ich, by nie kradli w małych, rodzinnych sklepikach – wyjaśnia duchowny. – Koszty kradzieży w dużych sklepach sieciowych ponosimy my wszyscy w postaci wyższych cen. Prosiłem też, żeby nie brali więcej, niż potrzebują, i tylko wtedy, gdy naprawdę są w potrzebie.

– Mówię to z ciężkim sercem. Mam nadzieję, że społeczeństwo zauważy, że tego rodzaju przestępstwa powodowane są przez niewydolność systemu, który stawia ludzi w trudnej sytuacji – dodaje pastor.

Trzymając się tezy, że społeczeństwo zawodzi ludzi w potrzebie, 41-letni duchowny wyjaśnia: – Moja rada nie idzie w sprzeczności z ósmym przykazaniem. Miłość Boga do biednych jest większa niż prawo własności bogatych. Proszę nie interpretować moich słów jako prostej zachęty do kradzieży. To apel, by społeczeństwo przestało traktować obojętnie ludzi w potrzebie. Mamy do czynienia z niewydolnością systemu opieki społecznej na niespotykaną skalę.

Jak łatwo się domyślić, mniej uduchownieni obywatele  – w tym policja z hrabstwa North Yorkshire – uznali, że w ten sposób pastor nakłania do kradzieży. Rzecznik policji powiedział: – Kradzież sklepowa jest przestępstwem i próba usprawiedliwiania go jakimikolwiek okolicznościami jest nieodpowiedzialna. Wejście na drogę przestępstwa może wyłącznie pogorszyć czyjąś sytuację. Mamy świadomość, że jest wielu potrzebujących, ale mogą oni skorzystać z pomocy opieki społecznej.

Anne McIntosh, członkini brytyjskiego parlamentu z ramienia Partii Konserwatywnej, która w swojej kampanii nawoływała do zaostrzenia kar za kradzieże sklepowe, podkreśla, że „kradzież sklepowa jest przestępstwem przeciw lokalnej społeczności i całemu społeczeństwu”. Ze stwierdzeniem tym zgadza się Brytyjska Izba Handlu Detalicznego. Jej rzecznik mówi: – Kradzież sklepowa jest złem, niezależnie od tego, kto pada jej ofiarą. Za pomoc osobom w trudnej sytuacji życiowej odpowiada system opieki społecznej, na który sieci handlowe łożą co roku miliardy funtów. Kradzież nie może być usprawiedliwiana.

2 comments

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

2 Comments

  • Marcin K.
    2 stycznia 2010, 17:53

    Momencik:)
    Prosze o przeczytanie dokladne tego artykulu(raczej nie jest w calosci), ale z tych paru wersow juz widac, ze jest to podejsie Robin Hood lub Janosik (nie nasz, ale…).
    Wszyscy lubimy ogladac filmy, czytac ksiazki o „rycerskiej” postawie innych.
    Co my osobiscie robimy???
    Czekamy na gotowe???
    Wlasnie!!!!
    Nie popieram dzialan przestepczych, ale….
    Poczytajcie inne moje komentarze,moze ktos zrozumie.

    Slowa Jana Kochanowskiego sa zywe i beda nawet za 1000 lat.

    REPLY
  • suavol
    9 stycznia 2010, 18:11

    Kradnij tylko w dużch sklepach i tylko to, co jest ci potrzebne- jestes złodziejem, ale tylko trochę.
    Zawyżaj faktury za wykonaną pracę, ale tylko co trzeciemu klientowi- jesteś oszustem tylko w jednej trzeciej.
    Słuzbowe paliwo wlewaj do kanistra, ale tylko w czwartki i wlewaj do prywatnego auta, nie odsprzedawaj dalej- jesteś wtedy ok.
    Anglikanie nie kradną po ósme, czego to Wyspiarze nie wymyslą, żeby się odróżniać

    REPLY