Już otwarta

Nowo otwarta polska przychodnia w Manchesterze przyjęła swoich pierwszych pacjentów. Klinika mieszcząca się w centrum miasta, przy Mosley Street, została oficjalnie otwarta 14 października br. Pierwsi pacjenci Zielonej Przychodni skorzystali z pomocy polskojęzycznego ginekologa, pediatry oraz stomatologa.

Przychodnia została uruchomiona z inicjatywy polskiego małżeństwa, lekarza ginekologa Krystyny Tajchman oraz jej męża, lekarza ortopedy Sławomira.

 – Zainteresowanie usługami medycznymi wykonywanymi przez lekarzy rodem z Polski, szczególnie ginekologów czy stomatologów jest niemałe – zauważa Krystyna Tajchman, założycielka Zielonej Przychodni. Polacy nadal wolą udać się na wizytę do rodzimego lekarza nie tylko ze względu na brak bariery językowej, ale również dlatego, że wielu z nich nadal bardziej ufa specjalistom z Polski – dodaje doktor Tajchman.

Pani Krystyna w kwietniu ubiegłego roku otworzyła pierwszą przychodnię na londyńskim Greenwich. Duże zapotrzebowanie na usługi medyczne w wykonaniu polskojęzycznych lekarzy zachęciło doktorostwo do uruchomienia podobnej placówki w Manchesterze, mieście, które jest drugim po Londynie skupiskiem polskiej społeczności na Wyspach.

W przychodniach, obok ginekologa, pediatry oraz stomatologa, przyjmują chirurdzy-ortopedzi, ortodonci, dermatolodzy, urolodzy, interniści, laryngolodzy, pediatrzy oraz psychiatrzy. Z oddziałem w Manchesterze współpracuje aktualnie 10 lekarzy. Wszyscy są zarejestrowani w GMC, czyli Brytyjskiej Izbie Lekarskiej.

W lokalu o powierzchni 170m2 znajduje się 5 gabinetów lekarskich. Przychodnia współpracuje z profesjonalnym laboratorium, w którym są wykonywane badania z zakresu diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej.

– Nasi pacjenci często dojeżdżają do nas z miejsc odległych nawet o kilkadziesiąt mil – zauważa Katarzyna Sadzikowska, manager londyńskiego oddziału przychodni. – Aby ułatwić rejestracje osobom mieszkającym w odległych zakątkach kraju, wprowadziliśmy, obok rejestracji osobistych oraz telefonicznych, system rejestracji online – wyjaśnia Sadzikowska.