Zostajemy czy jedziemy Jeszcze do niedawna, większość rozdartych pomiędzy dwoma krajami Polaków, robiła wszystko, aby chociaż raz do roku, na Święta pojechać do kraju. Taki już klimat Bożego Narodzenia, że wszystko wydaje się być rodzinne i domowe i w domu właśnie należy je celebrować. Sytuacja ta jednak wydaje się zmieniać z roku na rok, dlatego
Zostajemy czy jedziemy
Jeszcze do niedawna, większość rozdartych pomiędzy dwoma krajami Polaków, robiła wszystko, aby chociaż raz do roku, na Święta pojechać do kraju. Taki już klimat Bożego Narodzenia, że wszystko wydaje się być rodzinne i domowe i w domu właśnie należy je celebrować. Sytuacja ta jednak wydaje się zmieniać z roku na rok, dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się jej bliżej i przeprowadzić badanie.
W badaniu przeprowadzonym przez naszą redakcję, wzięło udział 50 polskich mieszkańców z Leeds i okolic. Celem badania było rozeznanie, czy wciąż tak chętnie i masowo jeździmy na Święta do Polski, czy może wolimy zostać na Wyspach.
Na pytanie, czy jedziesz w tym roku do Polski na Święta, aż 59% badanych odpowiedziało nie. 4% odpowiedziało, że jedzie ale jeszcze nie ma biletów, 3% wciąż się zastanawia, a tylko 34% jedzie na pewno.
Jakie więc są powody takich decyzji?
Praca
Jednym z powodów, który już w poprzednich latach hamował rodaków przed przyjazdem do domu na Święta, jest praca. Jako, że wciąż wiele zawodów okupowanych przez Polaków należy do sektora gastronomicznego, pracownicy mogą zapomnieć o urlopie w tym, najbardziej ruchliwym, świątecznym okresie w roku.
Pieniądze
Kolejnym, najbardziej popularnym powodem są oczywiście pieniądze. Redukcje etatów, zmiany miejsca zatrudnienia, przymus pracy przez agencję, czyli finansowe problemy związane z ogólnoświatowym kryzysem nie sprzyjają rozrzutności. A i w Polsce już tak tanio nie jest…
Polska
Prawdą jest, że nie licząc biletów, urlop w Polsce jest coraz mniej opłacalny. Ceny rosną, szczególnie w tak popularnych okresach jak Święta. Przez 2 tygodnie w Polsce potrafimy wydać pieniądze, które za granicą będziemy zarabiać przez miesiące. Każdy chce na urlopie wypocząć, poszaleć, obkupić rodzinę, co w konsekwencji doprowadza do znacznej dziury w domowym budżecie, na którą nie każdy może sobie pozwolić.
Ceny biletów
Do tego należy dodać ceny biletów lotniczych, które jeśli zdecydujemy się kupić nawet w sierpniu, już są horendalne. Nie pomagają odprawy on-line czy opcja bez bagażu, za przelot do Polski z Wielkiej Brytanii na Święta musimy zapłacić przynajmniej dwukrotnie więcej niż normalnie. Im później zdecydujemy się na wyjazd, tym drożej…
Dzieci
Ostatnim powodem, dla którego Polacy nie jadą do kraju na święta jest zauważalny ostatnio ‘baby boom'. Dzieci rodzą się w oszałamiającym tempie, a liczba przyszłych mam ciągle rośnie. Małe pociechy nie mogą sobie jeszcze pozwolić na podróże, więc dziadkowie zazwyczaj przyjeżdżają za granicę, a nie odwrotnie.
I tak jest nie tylko z dziadkami. Coraz częściej słyszy się o rodzinie przyjeżdżającej z Polski w odwiedziny oraz o emigrantach, którzy z gości zmieniają się w gospodarzy. Nasze badanie na pewno jest dowodem na to, że nie jeździmy już do Polski na Boże Narodzenie za wszelką cenę, ale szukamy nowych rozwiązań. Ostatecznie Święta w Anglii nie muszą wcale oznaczać Świąt bez rodziny i bez tradycji. Ze wsparciem najbliższych można stworzyć rodzinny, świąteczny nastrój, tak naprawdę wszędzie gdzie chcemy.
A Ty gdzie spędzisz Święta? Podziel się swoją opinią w komentarzu do artykułu!
7 comments
7 Comments
nowy_nowa
23 października 2009, 15:58Coz. Wiele prawdy w powyzszym artykule. Jezeli chodzi o mnie to ani problem z pracodawca ani urlop ( platne od 23.12 do 04.01) ani dzieci ( juz same rzadza swoim czasem wolnym) ani finanse…………..nie sa powodem spedzania swiat w polsce czy tez w scislym gronie rodzinnym. My, jak co roku, od lat, spedzamy swieta na wyspach gdzie cieplo. W tym roku padlo na Arube. Wigilia w hotelu nad brzegiem cieplej plazy jest coraz czestszym sposobem spedzania swiat wielu rodakow. To zauwazylem. Z roku na rok coraz wiecej a jezdze z rodzina co roku od lat. W zeszlym roku bylismy na Ibiza i spotkalismy 3 rodziny z polski rodem dokladnie w ten sam sposob spedzajace swieta. Jak bylismy 3 lata temu w tym samym miejscu nie bylo ani jednej. Wiec mysle ze pomalu to nowy trend choc w artykule nic o nim nie ma. Fakt ze artykul poswiecony bardziej tematyce- ” Swieta w polsce” a nie ” alternatywa spedzenia swiat po za stolem wigilijnym” dlatego to co tu napisalem to tylko moja sugestia do tematu tudziez podpowiedz. pozdrawiam
REPLYsnickers
23 października 2009, 18:50zawsze, gdy będę miał dokąd wrócić tam spędzę też święta, nawet gdybym miał na nogach pójść
REPLYsnickers
23 października 2009, 18:58atmosfery ciepłych świąt nie odda nic jak tylko wigilia w gronie rodzinnym, zapach choinki, pasterka o północy, dużo śniegu, prezenty dlatego inny sposób spędzania świąt przez Nas Polaków nazywam barbarzyństwem – chociaż jesteśmy daleko od domu, my też mamy obowiązek podtrzymywać tę tradycję. Ciepłe kraje – oczywiście też ale nie na święta
REPLYmarekx
26 października 2009, 09:13Czwarty raz będziemy spędzać Święta w Anglii, w rodzinnym gronie, przy choince i kolacji wigilijnej. Tak naprawdę nie ma znaczenia gdzie się spędza Święta, tylko czy ma się swoich najbliższych wokół siebie. W zeszłym roku przyleciała do UK moja mama (w tym roku będzie u siostry), na te Święta przyleci teściowa. Potrawy tradycyjne, kolędy, upominki…
REPLYMiłą stroną spędzania Świąt w UK jest możliwość zaproszenia angielskich przyjaciół na Wigilię i pokazania im polskiej tradycji (w zeszłym roku nas odwiedzili) albo spędzenia pierwszego dnia Świąt przy tradycyjnym Christmas dinner u Anglików (jak dwa lata temu) – w ich gronie i przy pieczonym indyku. 🙂
Tak więc… spędzajcie Święta tak, jak najlepiej jest to możliwe, byle w gronie ludzi, których naprawdę chcecie spotkać przy wigilijnym stole.
Sadie
26 października 2009, 22:17my tez Swieta spedzamy w Anglii. Atmosfere tworza ludzie ktorzy nas otaczaja. Obojetnie czy na Ibizie czy na Alasce czy w Anglii.
REPLY