Rząd uderza w nieuczciwych pracodawców

Praca szkodzi. To nie żart. Szczególnie, gdy nasz pracodawca lekceważy zasady BHP Brytyjski rząd ruszył właśnie z programem, który ma temu przeciwdziałać. I liczy na pomoc Polaków. Garść liczb na początek. Około 200 śmiertelnych wypadków w miejscu pracy notuje się każdego roku w Wielkiej Brytanii. 150 tysięcy osób ulega w ciągu roku wypadkom, które co

Praca szkodzi. To nie żart.

Szczególnie, gdy nasz pracodawca lekceważy zasady BHP

Brytyjski rząd ruszył właśnie z programem, który ma temu przeciwdziałać. I liczy na pomoc Polaków.

Garść liczb na początek. Około 200 śmiertelnych wypadków w miejscu pracy notuje się każdego roku w Wielkiej Brytanii. 150 tysięcy osób ulega w ciągu roku wypadkom, które co prawda nie są śmiertelne, ale powodują poważne obrażenia ciała. Natomiast na choroby spowodowane przez wykonywaną pracę choruje w Wielkiej Brytanii aż 2 mln osób. Sporo, bo jeśli wziąć pod uwagę, że na Wyspach mieszka ok. 60 milionów, wychodzi, że jednej na każde 30 osób (wliczając dzieci i bezrobotnych) praca rzeczywiście poważnie rzuciła się na zdrowie.

Co na to poradzić? Na to pytanie od dawna starają się odpowiedzieć rządowi specjaliści, skupieni głównie w resorcie zajmującym się m.in. pracą i działalnością gospodarczą. Jego szef, Lord Young spotkał się z dziennikarzami pism, których czytelnikami są mieszkający w UK obywatele krajów A8 – czyli tych, które przyłączyły się do unijnej wspólnoty w 2004 roku. Oni bowiem, zdaniem ministerstwa, stanowią grupę osób najbardziej narażonych na niebezpieczeństwa w pracy. Słaba znajomość języka angielskiego oraz miejscowych przepisów prawa to główne tego przyczyny.

Wychodząc tym problemom naprzeciw Lord Young ogłosił rozpoczęcie specjalnej kampanii, która ma uczyć obcokrajowców o obowiązujących przepisach i umożliwić im zgłaszanie nadużyć w ich miejscach pracy. Jej przedmiotem będzie nie tylko BHP, ale właściwie wszystko, co dotyczy legalnego zatrudnienia na Wyspach. Kluczowym elementem kampanii jest specjalna infolinia, gdzie można zarówno zasięgnąć informacji o tym, jak w pracy być powinno, jak i anonimowo donieść na swego pracodawcę, jeśli nie respektuje on przepisów prawa pracy.

Dotychczas istniało aż pięć podobnych numerów telefonów, a pod każdym z nich dyżurowali specjaliści z innej dziedziny. Pod jednym mogliśmy dowiedzieć się np. o obowiązujących stawkach minimalnych, pod innym o maksymalnym czasie pracy, a jeszcze gdzieś indziej np. o obowiązujących normach BHP czy formalnościach związanych z wypłatą ubezpieczenia za wypadek przy pracy. Nowa infolinia zastąpiła poprzednich pięć, dając jednocześnie możliwość porozumienia się z konsultantami w blisko stu językach. Jak tłumaczył Lord Young, bezpośrednim impulsem do jej stworzenia były zatrważające wyniki badań świadczące o bardzo niskiej znajomości prawa wśród pracowników zatrudnionych w Wielkiej Brytanii. 48 proc. z nich uważało np. za zupełnie legalne, że agencje pośrednictwa pracy pobierają od nich opłaty za załatwienie pracy.

Jak obiecał Lord Young, infolinia wraz z całą obszerną kampanią rządową ma kompleksowo zająć się wszelkimi negatywnymi zjawiskami w pracy w Wielkiej Brytanii. Kolejne działania dotyczyć będą np. działalności agencji pośrednictwa pracy oraz tzw. gangmasterów, czyli pośredników zatrudniających robotników w rolnictwie. Prosił też Polaków i innych obcokrajowców pracujących na terenie Zjednoczonego Królestwa o pomoc i współpracę z ministerstwem w celu zapobiegania przypadkom nadużyć na miejscowym rynku pracy.

Pay & Work Rights Helpline

– Dla wszystkich chcących zgłosić przypadki łamania praw pracowniczych lub zasięgnąć porady związanej z tymi zagadnieniami, dostępna jest infolinia: 0 800 917 23 68. Informacji o prawach pracowniczych w języku polskim zasięgnąć można także przez e-mail: informacja@hse.gsi.gov.uk lub odwiedzając stronę internetową: www.hse.gov.uk/construction/polski

Prawa pracownicze w pigułce

– Od 1 października 2009 minimalna godzinowa stawka brutto wynosi 5,80 GBP dla osób powyżej 22 roku życia. Dla pracowników w wieku 18-21 stawka ta wynosi 4,83 GBP, natomiast zatrudniając kogoś w wieku 17-18 lat, pracodawca musi mu zapłacić przynajmniej 3,57 funta za godzinę. Nieco inaczej sprawy mają się w rolnictwie. Tu minimalna stawka wynosi 5,81 funta na godzinę brutto.

– Maksymalny czas pracy w tygodniu to 48 godzin. Pracodawca nie może wymagać od nas, abyśmy pracowali dłużej. Może natomiast zaproponować nam nadgodziny, o ile są one odpowiednio płatne.

– Agencje pośrednictwa pracy nie mogą pobierać za swoje usługi opłat od zatrudnianych za swoim pośrednictwem pracowników. Za ich usługi płaci wyłącznie pracodawca, a wszelkie inne rozwiązania (opłaty) są nielegalne. Agencja nie może również zapłacić nam poniżej minimalnej stawki krajowej (National Minimum Wage).

1 comment

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

1 Comment

  • 0304
    16 października 2009, 00:47

    ooooooooo,kto chyba pracowal dla ;szona;to napewno zadzwoni bo wart

    REPLY