Po zjadaniu łabędzi i trzebieniu karpi, a także oskarżeniach o zabieranie pracy i benefitów…

zbliża się kolejna burza z Polakami w roli głównej.

Według badań przeprowadzonych przez brytyjski tabloid „Daily Mail” wynika, że „imigranci dwa razy częściej niż Brytyjczycy dopuszczają się zabójstw”. Zdaniem gazety „wśród pochodzących z zagranicy przestępców, prym wiodą Polacy”. „Daily Mail” uogólniając zaznacza, że „imigrantem jest co piąty morderca, który dopuszcza się zbrodni na terenie Walii lub Anglii”. Mają świadczyć o tym dane zgromadzone przez tabloid, które mówią, że „z 371 osób skazanych w ubiegłym roku za morderstwo lub pozbawienie życia 79 osób pochodziło z zagranicy”. „Oznacza to, że „21% morderców to imigranci, którzy stanowią zaledwie 10% populacji Wysp” – pisze gazeta. Zdaniem autorów artykułu Matthew Hickley'a i Jasona Bennetto, na terenie stolicy odsetek osób skazanych za morderstwo, którzy pochodzą z zagranicy jest wyższy i wynosi 40%. W ciągu 12 miesięcy, do kwietnia 2009 roku, 93 z 233 osób oskarżonych bądź skazanych za morderstwo było innej narodowości niż brytyjska. „Wśród narodowości, które przodują w popełnianiu zabójstw przodują Polacy, a zaraz za nimi Nepalczycy, Litwini, Somalijczycy oraz obywatele Sir Lanki” – piszą Hickley i Bennetto. „Wielka Brytania staje się magnesem przyciągającym kryminalistów z dawnego bloku wschodniego, państw, które teraz przynależą do Unii Europejskiej” – przytacza na zakończenie słowa inspektora Scotland Yardu Murray'a Duffin'a dziennik „Daily Mail”.