Dla większości mieszkańców Wysp Brytyjskich stałe łącze internetowe jest równie niezbędne jak gaz i prąd. Ostatnie rządowe badanie „The Communications Consumer Panel” przeprowadzono z prawdziwym rozmachem. W ankiecie uczestniczyło aż 2000 osób z terenów całej Wielkiej Brytanii, podzielonych na 16 grup. Zdaniem 73 procent z nich posiadanie szybkiego łącza internetowego jest „bardzo ważne”. Jak podsumowała
Dla większości mieszkańców Wysp Brytyjskich stałe łącze internetowe jest równie niezbędne jak gaz i prąd.
Ostatnie rządowe badanie „The Communications Consumer Panel” przeprowadzono z prawdziwym rozmachem. W ankiecie uczestniczyło aż 2000 osób z terenów całej Wielkiej Brytanii, podzielonych na 16 grup. Zdaniem 73 procent z nich posiadanie szybkiego łącza internetowego jest „bardzo ważne”.
Jak podsumowała jedna z organizatorek badania, podczas ankiety bardzo wiele osób stwierdziło, że internet jest niczym prąd czy gaz i wszyscy powinni mieć do niego nieograniczony dostęp. Pełne wyniki ankiety zostaną opublikowane w specjalnym rządowym raporcie pod koniec czerwca, który, jak spekulują eksperci, najprawdopodobniej będzie zawierał zobowiązanie rządu do zapewnienia do 2012 roku łącza o prędkości co najmniej 2 mbitów w każdym brytyjskim domu.
Wiadomość ta powinna ucieszyć Wyspiarzy, bowiem jak pokazuje inne badanie coraz więcej Brytyjczyków cierpi na tzw. „discomgoogolation”, czyli stan niepokoju bądź smutku związany z niemożnością dostępu do informacji. Wśród 2100 badanych osób, aż 76 procent przyznało, że nie mogłoby normalnie żyć bez internetu. Prawie połowa przyznała, że czuje się źle i jest sfrustrowana, gdy nie może połączyć się z globalną siecią, a ponad 25 procent ankietowanych przyznało, że brak dostępu do sieci zwiększa u nich poziom stresu.
Leave a Comment
Your email address will not be published. Required fields are marked with *