Według danych Home Office coraz większa ilość przybyłych z Polski emigrantów stara się o brytyjskie zasiłki ? donosi dziennik ?Financial Times?. Według „FT”, do biur pośrednictwa pracy zgłasza się coraz więcej Polaków proszących o poradę, jak przetrwać recesję w Wielkiej Brytanii. Ma to być dowód na to, że przybysze znad Wisły zdecydowali się przetrwać ciężkie
Według danych Home Office coraz większa ilość przybyłych z Polski emigrantów stara się o brytyjskie zasiłki ? donosi dziennik ?Financial Times?.
Według „FT”, do biur pośrednictwa pracy zgłasza się coraz więcej Polaków proszących o poradę, jak przetrwać recesję w Wielkiej Brytanii. Ma to być dowód na to, że przybysze znad Wisły zdecydowali się przetrwać ciężkie czasy nad Tamizą.
Z informacji, jakich udzielił dziennikowi Home Office wynika, że w ciągu ostatniego kwartału 2008 roku o zasiłki starało się 4049 obywateli państw przyjętych do Unii Europejskiej w 2004 roku (kraje grupy A8). Większość z nich stanowili obywatele polscy. Dla porównania rok wcześniej w tym samym okresie podania o zasiłek złożyło 2488 osób.
Co prawda gazeta podaje, że większość wniosków jest odrzucana, jednak wiadomość i tak zainspirowała dziennikarzy „Daily Mail”. Z tekstu opublikowanego na łamach tabloidu czytamy, że „tysiące polskich imigrantów składają podania o zasiłki z brytyjskiej pomocy społecznej”.
Obok tekstu zamieszczona jest tabelka, w której porównane są wszystkie zasiłki i zapomogi, jakie należą się bezrobotnym w obydwu krajach. Porównanie wypada na niekorzyść polskiego systemu opieki społecznej. Wynika z niej, że bezrobotny na Wyspach dostaje ponad trzykrotnie większą pomoc niż w Polsce.
„Daily Mail” cytuje wypowiedź Jana Mokrzyckiego, który mówi, że na pozostanie w Wielkiej Brytanii zdecydują się głównie osoby, które zdążyły już sprowadzić do UK swoje rodziny, natomiast samotni będą raczej wracać do Polski.
Gazeta zamieszcza również wypowiedź sir Andrew Greena. Szef organizacji Migration Watch stwierdza, że wiadomość jest ostrzeżeniem dla rządu przed planowanym na 2011 rok całkowitym zniesieniem obostrzeń dotyczących dostępu do brytyjskiego systemu opieki społecznej dla obywateli krajów A8.
W podobnym tonie pisze o sprawie „The Sun”. W ciągu ostach dwóch lat podwoiła się liczba Polaków, którzy ubiegali się o zasiłek dla bezrobotnych i inne benefity, których wysokość uzależniona jest wynagrodzenia – informuje gazeta.
„Polacy w wyniku panoszącej się na Wyspach recesji wcale nie wracają do ojczyzny. Utrata pracy wzmaga w nich raczej chęć pobierania brytyjskiego zasiłku, niż powrotu do Polski” – sugeruje we wtorek tabloid.
Powołując się na rządowe statystyki, gazeta podaje, że tylko w 2008 roku osoby pochodzące z krajów Europy wschodniej, w tym głownie z Polski, złożyły 13 800 wniosków o pomoc materialną od państwa. Dla porównania przytoczone zostają dane z roku 2006, które mówią, że w przeszłości liczba osób utrzymujących się zasiłków była ponad dwa razy niższa.
Zdaniem tabloidu wiele agencji pracy potwierdziło, że liczba imigrantów z krajów Europy wschodniej ubiegających się o zasiłek „wystrzeliła w górę” w ciągu ostatnich tygodni.
– Nawet jeśli część imigrantów zgłaszają się po pomoc, to jest jedynie pół procenta wszystkich zatrudnionych w Wielkiej Brytanii Polaków – komentuje Andrzej Tutkaj ze Zjednoczenia Polskiego. – To kojenia manipulacja faktami.
Home Office przyznaje, że wzrosła liczba podań, ale wiele z nich zostało odrzuconych, gdyż osoby je składające nie przepracowały na Wyspach okresu 12 miesięcy.
5 Comments
Maniutek
17 kwietnia 2009, 13:35Po cztertech latach pracy po raz pierwszy staralem sie o zasilek jako osoba bezrobotna. Otrzymalem odpowiedz, ze nic mi sie nie nalezy, a z rozmowy telefonicznej z urzednikiem JobCentrePlus dowiedzialem sie , ze nie mam w Wielkiej Brytani zadnych praw obywatelskich. Uwierzcie mi, ze po wszystkich tych latach nie brania benefitow, wstawania do pracy o czwartej rano i zapieprzania na nadgodzinach jeden urzednik panstwowy spuscil to wszystko jak wode w ustepie. Pozdrawiam
REPLYsnickers
18 kwietnia 2009, 00:51to miałeś pecha, być może jakis kieprawy urzędnik cię załatwił, bo z tego co piszesz to należał ci się zasiłek. Ja składałem wniosek w styczniu (po trzech latach pracy) – bez żadnych problemów przyznali mi jałmużnę
REPLYsopelek
20 kwietnia 2009, 00:12ja mialem tak samo te dupki ang po 4 latah pracy traktuja nas jak obcyh niehca nam dac tego co nam sie prawnie nalerzy i powinienes to dostac a temu w job center mozesz powiedziec ze jest duokiem pozdr luk
REPLYRadek
23 kwietnia 2009, 18:57w Jobcentre patrza na ciebie jak na zlodzieja, tak jakby wszyscy Polacy przyjechali tu nawyludzac kasy od biednej Wielkiej Brytanii.
REPLYfila22
1 maja 2009, 10:28Ja czytałem ten artykuł w „the sun ” wrzucili oni nas do kotła z całą reszta nowych członków i wyszła liczba ponad 11000 osób pobierających benefity. Ale ogólnie artykuł było samych polakach. co mnie wkurzyło w tamtej gazecie mianowicie tan artykuł był na drugiej stronie, był on duży i obszerny a artykuł o tragedii w jaka miała miejsce w kamieniu pomorskim i żałobie narodowej buła tylko mała wzmianka gdzieś pod koniec gazety. wiec do jasnej cholery jak angole mają nas traktować skoro ich główne gazety kształtują ich wyobrażenie o nas polakach jako zabierających im prace pazernych na benefity polaczkach
REPLY