Na medialną wokandę ponownie wrócił temat imigrantów na Wyspach Brytyjskich. Tym razem przyczynił się do tego ubiegłotygodniowy raport Komisji Europejskiej oraz piątkowa wizyta na Węgrzech premiera Tony’ego Blaira. Wszyscy zgodnie twierdzą, że całkowite otwarcie granic dla nowych członków Unii Europejskiej przyczyniło się do większego rozwoju gospodarczego kraju. „Gospodarka Wielkiej Brytanii zyskała na otwarciu brytyjskiego rynku
Na medialną wokandę ponownie wrócił temat imigrantów na Wyspach Brytyjskich. Tym razem przyczynił się do tego ubiegłotygodniowy raport Komisji Europejskiej oraz piątkowa wizyta na Węgrzech premiera Tony’ego Blaira. Wszyscy zgodnie twierdzą, że całkowite otwarcie granic dla nowych członków Unii Europejskiej przyczyniło się do większego rozwoju gospodarczego kraju.
„Gospodarka Wielkiej Brytanii zyskała na otwarciu brytyjskiego rynku pracy dla obywateli nowych krajów członkowskich UE, szczególnie dla państw Europy Środkowej i Wschodniej – oświadczył Tony Blair, który w piątek przebywał z wizytą na Węgrzech. Premier podkreślił także, że o wiele tańsza niż w UE siła robocza w krajach takich, jak Chiny czy Indie może stanowić zagrożenie dla konkurencyjności europejskiej gospodarki.
Jak pisze na swoich łamach Daily Telegraph, „KE ocenia, że 290.695 pracowników z krajów nowo przyjętych do UE przyjechało do pracy do Wielkiej Brytanii po rozszerzeniu. Liczba ta wprawdzie jest dużo wyższa od rządowych prognoz, ale stanowi ledwie 8 proc. liczby ludzi w wieku produkcyjnym (1564) czynnych na brytyjskim rynku pracy”.
Z kolei dla „Guardiana” raport Komisji jest dowodem na to, iż „pracownicy z krajów środkowej i wschodniej Europy nie wyparli z rynku pracy tubylczej siły roboczej, ale przyczynili się do usunięcia wąskich gardeł, zwłaszcza w sektorze budowlanym i hotelarskim”. Gazeta nie zapomniała również o swoim konkurencie na rynku prasy, „Daily Mail”, któremu wytknęła obawy związane z nadmiernym napływem imigrantów.
W naszym zglobalizowanym świecie otwarte granice i swoboda przemieszczania się siły roboczej to sprawy odpowiadające wspólnym interesom. Jeśli szczytne zasady europejskiej integracji mają być podtrzymane, powinny stać się rzeczywistością szybciej niż później – podsumowuje „The Guardian” cytowany przez PAP.
Leave a Comment
Your email address will not be published. Required fields are marked with *