Ministerstwo Pracy i Emerytur oraz brytyjski Home Office udowadniają, że polscy imigranci nie mają nic wspólnego z negatywnymi zjawiskami na rynku pracy. Z raportu Ministerstwa Pracy wynika, że od maja 2004 do września 2007 pracę na Wyspach znalazło 715 tysięcy imigrantów z Europy. 66 procent z nich to Polacy, ale faktyczna liczba zatrudnionych może być
Ministerstwo Pracy i Emerytur oraz brytyjski Home Office udowadniają, że polscy imigranci nie mają nic wspólnego z negatywnymi zjawiskami na rynku pracy.
Z raportu Ministerstwa Pracy wynika, że od maja 2004 do września 2007 pracę na Wyspach znalazło 715 tysięcy imigrantów z Europy. 66 procent z nich to Polacy, ale faktyczna liczba zatrudnionych może być dużo większa.
„Przysłowiowy polski hydraulik jest dużo częściej spotykany, niżby to wynikało z danych brytyjskiego urzędu rejestracji pracowników. A to dlatego, że hydraulicy często działają jako jednoosobowe firmy, które nie muszą się rejestrować” – czytamy w raporcie.
Dokument odnosi się do opinii, które głoszą niektóre media, że Polacy przyczyniają się do obniżania płac i masowo pobierają zasiłki dla bezrobotnych. Okazuje się, że liczba osób pobierających zasiłki jest na tym samym poziomie co 30 lat temu, a większość Polaków, mimo że zarabia na godzinę dwa razy mniej niż wynosi średnia krajowa, otrzymuje stawki zgodne z płacami w swoim zawodzie. Co więcej, dokument sugeruje, że kłopoty Brytyjczyków ze znalezieniem pracy na brytyjskim rynku wynika z tego, że są mało zmotywowani i mają słabe kwalifikacje.
– Były przypadki, kiedy pracodawca groził swoim pracownikom, że jak się im coś nie podoba, to mogą odejść, a on zatrudni sobie Polaków, którzy nie grymaszą. Ale nie znaczy to, że Polacy masowo pozbawiają Brytyjczyków pracy – powiedział „Rzeczpospolitej” sir Andrew Green z organizacji Migration Watch.
Raport Home Office pokazuje natomiast, że mimo fali imigracji, liczba wakatów systematycznie rośnie. Do obsadzenia w Wielkiej Brytanii jest ponad 680 tysięcy miejsc pracy.
„Imigranci z Europy Środkowej i Wschodniej przyjechali tu pracować i wnieśli wielki wkład w rozwój naszej gospodarki. Umożliwili rozwój wielu firmom, i przyczynili się do tworzenia nowych miejsc pracy. Badania wyraźnie wskazują, że nie zabierają pracy Brytyjczykom i nie przyczyniają się do spadku płac” – napisał w specjalnym oświadczeniu minister ds. zatrudnienia Stephen Timmes.
Zdaniem prof. Krystyny Iglickiej, która zajmuje się problemem migracji, najnowsze raporty brytyjskiego rządu to zwykła manipulacja.
– Brytyjski rząd chce za wszelką cenę udowodnić, że imigracja jest dobra dla kraju. To zapewne reakcja na ostatni raport Izby Lordów, z którego wynikało coś odwrotnego. Stwierdzono w nim, że długoterminowo gospodarka nie skorzysta na fali imigracji, a Polacy konkurują o pracę z innymi nisko wykwalifikowanymi imigrantami, co może doprowadzić do napięć wewnątrz imigranckich społeczności – stwierdziła prof. Iglicka.
Leave a Comment
Your email address will not be published. Required fields are marked with *