A co My na to?

Co jest dla Anglików największym polskim problemem przed Euro 2012? Nie brak stadionów, nie fatalna infrastruktura ale… kibice. W materiale telewizji „BBC Inside Sport” przedstawieni są oni jako rasiści i naziści.  Rasizm wciąż jest głęboko zakorzeniony w polskim środowisku kibicowskim – słyszymy w reportażu BBC. W ciągu czterech lat można zbudować wiele dróg i stadionów,

Co jest dla Anglików największym polskim problemem przed Euro 2012?

Nie brak stadionów, nie fatalna infrastruktura ale… kibice. W materiale telewizji „BBC Inside Sport” przedstawieni są oni jako rasiści i naziści.

 Rasizm wciąż jest głęboko zakorzeniony w polskim środowisku kibicowskim – słyszymy w reportażu BBC. W ciągu czterech lat można zbudować wiele dróg i stadionów, ale czy uda się zmienić rasistowskie nastawienie ludzi? – zastanawia się dziennikarz brytyjskiej stacji.

– W Polsce wciąż obecny jest budowany przez ludzi dzikich klimat podziału na „nas” i „ich” – mówi BBC Jacek Pulski z antyrasistowskiej organizacji „Nigdy Więcej”. W materiale podkreślony jest brak stałej siedziby tej grupy, a za powód podane jest zagrożenie atakami ze strony przeciwników propagowanych przez nich idei.

– Czy mój kolor skóry sprawia, że gdybym chciał iść na mecz ligowy w Polsce, powinienem obawiać się o swoje zdrowie? – pyta Pulskiego reporter BBC. – Niestety tak – odpowiada członek „Nigdy Więcej”. Bez wątpienia byłbyś w niebezpieczeństwie.- Kiedy w trakcie jednego ze spotkań polskiej trzeciej ligi czarnoskóry piłkarz zdobył gola, kibice wrzeszczeli na niego. A kiedy strzelił drugiego, rzucali w niego bananami. On podniósł jednego z nich i zaczął go jeść. W ten sposób z nich zażartował, ale sprawa miała bardzo przykre zakończenie. Pseudokibice wtargnęli na boisko i pobili piłkarza, który spędził dwa tygodnie w szpitalu – opowiada Pulski.

W międzyczasie prezentowane są zdjęcia polskich kibiców noszących nazistowskie symbole i ustawiających się w kształt swastyki. Jako przykład nazistowskiej grupy kibicowskiej podawany jest „Biały Legion” – jedna z bardziej radykalnych grup fanów Legii Warszawa.

Brytyjski dziennikarz spotkał się także z jedną z gwiazd Legii, Dicksonem Choto, przestawionym jako przykład czarnoskórego zawodnika mającego problemy z powodu swojego koloru skóry. – Nieprzyjemności pojawiają się podczas większości spotkań wyjazdowych, gdzie jesteśmy obrażani przez kibiców. Za każdym razem, gdy ja lub jeden z Brazylijczyków byliśmy przy piłce, czy chociażby wykonywaliśmy wrzut z autu, kibice krzyczeli w naszym kierunku, wyzywając od małp czy też sami udawali małpy. Byłem wściekły. Wiem, że jestem czarny. Pokazywałem im. Dlaczego to robicie? – żali się piłkarz Legii.

Choto oprowadził reportera brytyjskiej stacji po stadionie Legii. – Jeśli poszedłbyś tu, nie będziesz bezpieczny – mówi obrońca z Zimbabwe pokazując „Żyletę”. – Ale tu, na trybunie krytej, nie ma problemów. Czy Polska jest w tej chwili gotowa na Euro 2012? Czy do tego czasu poradzi sobie z rasizmem? – pytają Brytyjczycy. – Jeśli chodzi o samą organizację – są gotowi. Ale w przypadku rasizmu nie. Z tym trzeba coś zrobić – odpowiada Choto.

Wasz klub ma problemy z kibicami-rasistami. Jest zawieszony w europejskich pucharach (uściślając – ma karę w zawieszeni, ale nie jest ona zupełnie związana z problemami rasistowskimi – ta informacja nie jest podana w reportażu). Co zamierzacie z tym zrobić? – pada pytanie do Leszka Miklasa, prezesa Legii. – Sytuacja w naszym kraju jest dość specyficzna. Nie jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień do obecności ludzi o innym niż nasz kolorze skóry, innych poglądach czy innej religii. Próbujemy rozmawiać z naszymi fanami o tym problemie. Oni czasami nie rozumieją, że ich okrzyki, poniżające czarnoskórych, Żydów, Rosjan, są problemem.

W dalszej części materiału reporter podróżuje po Warszawie, opowiadając o wszechobecnych napisach na murach, powiązanych z Legią Warszawa i nazistowską ideologią. W samym centrum, pod popularną „Rotundą”, spotyka skinheada, który wykonuje tzw. „rzymskie pozdrowienie” i mówi ciemnoskóremu dziennikarzowi, że powinien zostać w swoim kraju. – Potem odchodzi nie patrząc nawet na mnie i nie podając mi ręki – wyjaśnia autor reportażu. Ale zastanówmy się, czy naprawdę tak łatwo jest spotkać skinheada, kibica Legii w dowolnym dniu w samym centrum miasta?

Kolejnym przystankiem w podróży dziennikarzy BBC po Warszawie jest ulica Miodowa – siedziba PZPN. Tam autorzy reportażu rozmawiają z Adamem Olkowiczem, prezesem komitetu organizacyjnego Euro 2012. – Na meczach ligowych zdarza się, że kibice próbują demonstrować rasistowskie symbole lub wznoszą tego rodzaju okrzyki. Ale uważam, że nie jest to zagrożenie dla Euro, ponieważ w trakcie meczów reprezentacji narodowej nigdy nie dochodzi do tego typu incydentów. Jestem przekonany, że w ciągu czterech lat nic takiego się nie wydarzy.

Podróż kończy się na stadionie Legii, podczas meczu stołecznej drużyny z Zagłębiem Lubin. Przedtem reporter BBC opowiada o swojej próbie porozmawiania z kibicami Legii w jednym z ich ulubionych pubów. – Nie udało mi się tam wejść, kazali mi się wynosić – mówi. Rasizm w polskiej piłce został zdiagnozowany. Ale trzeba to teraz pokazać odpowiednim osobom – tymi słowami kończy się blisko 12-minutowy materiał.

Co najbardziej uderzyło mnie w tym materiale, to obojętność ludzi, którzy powinni zająć się problemem – mówi Steve Bruce z dziennika „Independent”. Poradzicie sobie w cztery lata? To naprawdę trudne – drwi Bruce. Prezes Legii Leszek Miklas mówi, że rasiści to 15-20 procent fanów (de facto mowa o takiej części kibiców jednej z najbardziej radykalnych grup). U nas w Anglii to może 20 osób.- Jest nadzieja dla Polski, że uda się rozwiązać ten problem. Czy to był dobry pomysł, by przyznawać temu krajowi Euro 2012? Tak, bo nie ma lepszego sposóbu na wyleczenie ludzi z uprzedzeń, niż wizyta w ich kraju najlepszych czarnoskórych zawodników na świecie, pokazanie im, jak cywilizowane są inne państwa – mówi Tony Livsey, komentator sportowy.

Cały materiał przepełniony jest nazistowskimi symbolami, obrazkami radykalnych grup kibicowskich, stanowiących przecież znaczną mniejszość wśród polskich fanów. W studio BBC widzimy biało-czerwone flagi z nazistowskimi znakami i napisami, a w trakcie reportażu dziennikarze kilkakrotnie dopuszczają się manipulacji. Oczywiście BBC nie poruszyła nie istniejącego problemu, ale nadała mu znacznie większą rangę i skalę, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

 

Chcesz skomentować? Kliknij:
http://www.leeds-manchester.pl/forum/viewtopic.php?t=5939

 

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *