„Polacy nie gęsi i własną kuchnię mają” zdaje się mówić pan Jaromir z żoną Katarzyną stojąc za ladą pierwszej placówki gastronomicznej oferującej polskie specjały w Doncaster.

Otwarty tuż przed świętami Bożego Narodzenia lokal oferuje głównie naleśniki wypiekane według polskiej receptury oraz placki ziemniaczane. W mieście gdzie żyje ponad 10 tysięcy Polaków pan Jaromir może liczyć na dobry zbyt. Jednak jak sam mówi to nie Polacy stanowią jego główną klientele: „Większość naszych odbiorców to Anglicy. Co ciekawe – nie zawsze są zainteresowani polskimi recepturami. Zszokował mnie jeden z klientów, który zażyczył sobie naleśnik z cukrem i …sokiem cytrynowym. Jak sam powiedział taki naleśnik nazywa się Lemon Juice Pancake”. Jednak największą popularnością wśród klientów cieszą się swojskie, przepyszne naleśniki z twarogiem i cynamonem oraz hot-dogi z…surówką.

Jak każdy nowy biznes naleśnikarnię pana Jaromira czeka jeszcze wiele pracy by spełnić wymarzoną przez twórcę formę. Jednak już dziś stojący w kolejce klienci dają do zrozumienia, że nie tylko polska siła robocza może zrobić furorę na Wyspach… Co ciekawe, pan Jaromir nie zgadza się z opinią, że Polacy nie mogą liczyć na innych Polaków na Wyspach: „Nasze przedsięwzięcie spotkało się z ciepłym przyjęciem wielu polskich mieszkańców Doncaster, którzy zaoferowali swoja bezinteresowną pomoc przy tworzeniu naszego lokalu. Chyba największe podziękowania należą się Maciejowi Kudlikowi za pomoc przy remoncie i aranżacji wnętrz, które po przejęciu lokalu były kompletnie zdemolowane”.

Wizytę w naleśnikarni można urozmaicić także odwiedzeniem okolicznych dyskotek i pubów, które są uznawane za najlepsze w mieście.

Adres:

29 Silver Street

Doncaster

DN1 1HG