Wczoraj, tj. 1 października, ok. godz. 16:00, została zamordowana we własnym mieszkaniu 14-letnia Zuzanna Zommer.

Córka polskich emigrantów, która wraz z bratem i rodzicami od 3 miesięcy zamieszkiwała w dzielnicy Harehills, przy Compton Row.

Rodzice po powrocie z pracy znaleźli w mieszkaniu zwłoki córki, po czym przerażeni i zszokowani wybiegli na ulicę, czym zaalarmowali sąsiadów, którzy szybko wezwali Policję.
Ta po przybyciu, stwierdziła zgon dziewczynki, przy czym jednoznacznie określono przyczynę zgonu jako morderstwo.

Zatrzymano dwie osoby, ale po przesłuchaniu zostały one zwolnione. Wkrótce został zatrzymany 39-letni sąsiad- Anglik- do szczegółowego przesłuchania. Natomiast z relacji sąsiadów wynika, ze przed godz. 16:00 usłyszeli oni przeszywający krzyk dziewczyny. Krzyk, który brzmiał bardzo głośno i bardzo prawdziwie.
Wkrótce potem rodzice zastali ciało córki zakłute ostrym narzędziem – jak wskazują wyniki oględzin.

Z ustaleń wynika, ze dziewczyna na pewno przebywała w domu sama, jej rodzice wówczas byli na mieście, zaś młodszy, 9-letni brat był w szkole.

W chwili obecnej trwa wytężone śledztwo, zbierane są wszelkie ślady, policyjni specjaliści pracują od wczoraj cały czas, również wieczorem, w świetle lamp, przeczesując metodycznie każdy kawałek domu i obejścia. Wcześniej przeszukany został i zbadany samochód podejrzanego mężczyzny oraz jego mieszkanie.

Z relacji Polki mieszkającej tuż obok i znającej rodzinę z widzenia, wynika, ze byli to spokojni i dość ostrożni ludzie.
Mieszkali w typowym flacie z czerwonej cegły w mieszkaniu, w jakim najczęściej tymczasowo zamieszkują rodziny, zanim znajdą sobie lepsze lokum. Matka Zuzanny mówiła o problemach z zapisaniem córki do szkoły, ponieważ z powodu niedawnego ich przyjazdu zbyt późno zgłosiła się do szkoły, aby zapisać do niej córkę.

Dlaczego dziewczyna otwarła drzwi sprawcy?

To, jak również wszelkie inne poszlaki sprawdzi obecnie Policja.

Jedno jest pewne: w Leeds nie było jeszcze takiej zbrodni na Polce, a liczna polska społeczność nie przypuszczałaby, że spokojni, niedawno przybyli rodacy, którzy starali się tu rozpocząć nowe lepsze życie, będą przeżywać taką tragedię.

Ten dramat pokazuje, ze w nowym, obcym kraju również mogą nas spotkać różne niebezpieczeństwa i dramaty.
Kredyt zaufania, jakim najczęściej Polacy darzą miejscowych (wielu Polaków w Anglii nie obawia się otworzyć drzwi, gdy ktoś z mieszkańców prosi o coś) zostanie z pewnością nadszarpnięty, a sprawa ta już odbija się szerokim echem wśród mieszkańców regionu. Media z Polski wciąż dzwonią do Leeds, aby uzyskać więcej informacji o tej tragedii.

Słowa uznania należą się przedstawicielom polskiej społeczności w osobach proboszcza parafii polskiej w Leeds, oraz byłej pani Prezes Polskiego Centrum- p. Magdy Ions którzy, dzisiejszego ranka – po otrzymaniu wieści o morderstwie Polki z Chapeltown Police Stadion, szybko udali się na miejsce zdarzenia, aby dowiedzieć się więcej o sytuacji rodziny ofiary, a także udzielić wszelkiej niezbędnej pomocy.

Rodzina Zuzanny przebywa jednak pod opieka policyjnych psychologów i nie ma do niej dostępu.

Trzeba podkreślić bardzo solidną pracę Policji, która stara się cały czas wyjaśnić sprawę i znaleźć winnego tej strasznej zbrodni. Miejmy nadzieję, że społeczność polska w obliczu tej tragedii zjednoczy się w smutku i żałobie jak też okaże rodzinie szacunek oraz współczucie.

Mamy też nadzieję, ze sprawca zostanie rychło ustalony i surowo ukarany. Będziemy śledzić sprawę aż do zakończenia na sali sądowej.
Rodzinie Zuzi składamy szczere kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia.

Compton Road
Pytania mieszkańców

Sąsiedzi mówią dla TVN
Każdy mieszkaniec musi się zgłosić

Policyjni eksperci
Blokada Compton Row

Compton Row – Blokada Policji
Eksperci w akcji

Dom – miejsce zbrodni
Policyjny namiot specjalistów