Toksyczny ton ubiegłorocznej kampanii Toksyczny ton ubiegłorocznej kampanii poprzedzającej referendum w sprawie Brexitu doprowadził do demonizacji imigrantów – uważa grupa brytyjskich parlamentarzystów. Liderem grupy jest Chuka Umunna, poseł Partii Pracy znany ze swojej antybrexitowej postawy. Jego zespół przedstawił właśnie raport, który jest analizą ubiegłorocznej kampanii referendalnej i jej skutków, odczuwalnych do dziś na Wyspach .
Toksyczny ton ubiegłorocznej kampanii
Toksyczny ton ubiegłorocznej kampanii poprzedzającej referendum w sprawie Brexitu doprowadził do demonizacji imigrantów – uważa grupa brytyjskich parlamentarzystów.
Liderem grupy jest Chuka Umunna, poseł Partii Pracy znany ze swojej antybrexitowej postawy. Jego zespół przedstawił właśnie raport, który jest analizą ubiegłorocznej kampanii referendalnej i jej skutków, odczuwalnych do dziś na Wyspach .
Posłowie przekonują, że agresywna retoryka zwolenników Brexitu mocno zaszkodziła integracji społecznej na Wyspach. – Toksyczny ton kampanii poprzedzającej referendum w sprawie Brexitu doprowadził do demonizacji imigrantów, którzy stali się tematem numer jeden – mówi Chuka Umunna.
Obywatel a nie wróg
Jego zdaniem skutki tej kampanii odczuwalne są do dziś, a najczęściej przekonują się o tym nowi imigranci, którzy próbują osiedlić się na Wyspach. Dlatego też grupa posłów prowadzona przez Umunna apeluje do rządu o stworzenie programu, którego celem byłaby skuteczniejsza integracja społeczna. Posłowie podkreślają, że imigranci w UK powinni być traktowani jak przyszli obywatele brytyjscy, czyli ludzie, którzy docelowo staną się pełnoprawnymi obywatelami UK, a nie jak potencjalni wrogowie.
– Podczas kampanii referendalnej ze strony zwolenników wyjścia z UE mieliśmy do czynienia z bardzo toksyczną retoryką antyimigrancką. Demonizowano imigrantów, straszono nimi na wszelkie sposoby. To według nas powód do wstydu dla wszystkich Brytyjczyków. To ogromna przeszkoda na drodze do tworzenia zintegrowanego społeczeństwa. Szkody trzeba naprawiać już teraz, dlatego musimy wspólnie działać na rzecz integracji – mówi
Zwolennicy Brexitu bronią się, że ma było nic złego w tym, że Brytyjczycy chcieli poprzez Brexit odzyskać na nowo kontrolę na własnymi granicami. Zarzucają też grupie posłów próbowanie przepchnięcia przez tylne drzwi zasady swobodnego poruszania się obywateli UE.
– To zachowanie w stylu Chuka Umunna, który próbuje nas przekonać, że postąpiliśmy źle chcąc odzyskać kontrolę nad tym, kto wjeżdża do naszego kraju. Nie w tym nic toksycznego. Wynik referendum jest jednoznaczny i chyba nie pozostawia wątpliwości jaki kierunek obrali nasi rodacy – mówi Richard Tice, z Leave Means Leave.
Źródło: Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Leave a Comment
Your email address will not be published. Required fields are marked with *