Polskie morze

Nawet dla Brytyjczyków jest za drogie Polska branża turystyczna dobrze wykorzystuje dobrą koniunkturę. Ceny wczasów nad Bałtykiem poszybowały w górę i nawet dla Brytyjczyków są wysokie. Polska jako kraj ma bardzo wiele do zaproponowania zagranicznym turystom, są góry, jeziora, lasy, plaże i oczywiście morze. Dobra koniunktura w branży turystycznej sprawia, że Polska jest coraz bardziej

Nawet dla Brytyjczyków jest za drogie

Polska branża turystyczna dobrze wykorzystuje dobrą koniunkturę. Ceny wczasów nad Bałtykiem poszybowały w górę i nawet dla Brytyjczyków są wysokie.

Polska jako kraj ma bardzo wiele do zaproponowania zagranicznym turystom, są góry, jeziora, lasy, plaże i oczywiście morze. Dobra koniunktura w branży turystycznej sprawia, że Polska jest coraz bardziej popularnym kierunkiem wśród turystów zagranicznych i krajowych. Jednak popularność kraju nad Wisłą sprawia, że ceny w najbardziej popularnych miejscach są stosunkowo wysokie, nawet dla licznie odwiedzających Polskę Brytyjczyków.

Mieszkający od kilku lat w Polsce Brytyjczyk, Steve Terret mówi, że naszemu krajowi nic nie brakuje. „Nie brakuje niczego. No może nie ma gwarancji pięknej pogody. Najpopularniejsze i najbardziej zachęcające miejsca to szczególnie trzy miasta nadmorskie: Gdańsk, Gdynia, Sopot, oprócz tego zabytkowy Kraków i oczywiście Warszawa” – twierdzi Steve.

Brytyjczycy, którzy chętnie odwiedzają Polskę w wakacje mogą być w tym roku zaskoczeni wysokimi cenami, ponieważ kilka lat temu koszt noclegu nad polskim morzem był zdecydowanie niższy. „Moja siostra przyjeżdża na wakacje do Polski na tydzień i są to jej główne wakacje. Na początku miała plan, żeby wraz z rodziną pojechać do Gdańska, ale szybko okazało się, że Gdańsk jest kolosalnie drogi” – powiedział Steve.

Jednak mimo tego, że w miejscach typowo turystycznych ceny są wyższe, to dla Brytyjczyków są one nadal atrakcyjne, dlatego miejsca te wciąż przyciągają odwiedzających z Wysp. Jedynym problemem według Steve’a jest fakt, że niewielu Brytyjczyków zwiedza miejsca poza głównymi atrakcjami, więc mało z nich poznaje coś poza tymi głównymi miastami jak Kraków, Gdańsk czy Warszawa.

Dzięki turystyce przeciętny Brytyjczyk więcej wie o Polsce niż przed jej wejściem do Unii Europejskiej. „Kiedy ja wyjechałem do Polski w 1998 roku, to moja mama płakała, ponieważ myślała, że jest to kraj, który jest albo częścią Rosji, albo, że jest tak blisko Rosji, że będzie niebezpiecznie” – wspomina Steve.

Polska nadal pozostaje krajem, który jest atrakcyjny dla Brytyjczyków i według Steve’a na uwagę zasługuje fakt, że polska branża turystyczna nie jest ukierunkowana tylko i wyłącznie na turystę z Wysp, tak jak ma to miejsce w Hiszpanii, do której przyjeżdża rocznie 12 mln Brytyjczyków. „W Hiszpanii to oprócz pogody człowiek może czuć się jak w Wielkiej Brytanii, ponieważ są tam śniadania angielskie, angielskie piwo i wszystko jest angielskie. Człowiek powoli zaczyna mieć tego wszystkiego dosyć”.

Okazuje się, że wielu Brytyjczyków wybiera obecnie Polskę na wakacje, ponieważ mogą tam się poczuć inaczej, spróbować innej kuchni, innego piwa czy innego zachowania.

Źródło: PolishExpress.co.uk

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *