Imigranci powinni uczyć się angielskiego

I to najlepiej zanim dotrą do UK A jeśli już wylądują na Wyspach, to powinni od razu brać udział w zajęciach językowych – uważają członkowie parlamentarnej grupy zajmującej się integracją społeczną. Zdaniem brytyjskich posłów, znajomość języka angielskiego to dla imigrantów „klucz do pełnego uczestnictwa w społeczeństwie i gospodarce”. Członkowie All Party Parliamentary Group on Social

I to najlepiej zanim dotrą do UK

A jeśli już wylądują na Wyspach, to powinni od razu brać udział w zajęciach językowych – uważają członkowie parlamentarnej grupy zajmującej się integracją społeczną.

Zdaniem brytyjskich posłów, znajomość języka angielskiego to dla imigrantów „klucz do pełnego uczestnictwa w społeczeństwie i gospodarce”. Członkowie All Party Parliamentary Group on Social Integration w swoim wewnętrznym raporcie dobitnie zaakcentowali potrzebę uczenia imigrantów języka angielskiego. Apelują do rządu do wprowadzenia kolejnych rozwiązań, które sprawią, że znajomość języka wśród imigrantów będzie bardziej powszechna. O sprawie pisze m.in. BBC News.

Przedstawiciele rządu argumentują, że na kursy językowe dla imigrantów wydano już ponad 20 mln funtów z państwowej kasy. Członkowie parlamentarnej grupy uważają, ze idealnie byłoby, gdy imigranci uczyli się angielskiego zanim dotrą do UK, a najpóźniej zaraz po przyjeździe. W tym drugim wypadku, imigranci powinni być formalnie zobligowani do uczestniczenia w kursach językowych. 

Znajomość angielskiego kluczowa dla imigrantów

Chuka Umunna, poseł Partii Pracy i szef parlamentarnej grupy, podkreśla, że integracja to droga dwukierunkowa. Jest w niej rola zarówno dla imigrantów, którzy powinni się uczyć języka, jak też zadanie dla państwa, które powinno finansować zajęcia językowe. – Znajomość języka wśród imigrantów to korzyść dla nas wszystkich, dla społeczeństwa. W najnowszym raporcie akcentujemy potrzebę i pokazujemy rozwiązania. W kolejnym raporcie zaprezentujemy szczegóły programu, który pozwoli osiągnąć nasz cel z pomocą rządu – zapewnia Umunna. 

Posłowie chcą rozwinąć program już pod kątem zbliżających się negocjacji brexitowych. Proponują też, aby rząd pozwolił na zróżnicowanie regionalne związane z kontrolą imigracji i dostępem do kursów dla nowych imigrantów. Potrzeby regionów są różne, tak jak różna jest skala imigracji w poszczególnych miastach w UK. Tak też zdaniem posłów kierowane powinny być środki budżetowe, które mają być dopasowane do potrzeb w terenie.

Autorzy raportu przywołują przykład z Kanady, gdzie lokalne władze mają sporą samodzielność w opracowywaniu potrzeb dla imigrantów. – Lokalne władze powinny móc same szacować zapotrzebowanie na środki potrzebne imigrantom, w tym na zajęcia językowe. Ci ludzie doskonale wiedzą jak wygląda u nich sytuacje, znają swoje potrzeby i lepiej kierują pomoc do potrzebujących. To jasne, że imigracja dotknęła nasz kraj w różnym stopniu i na różne sposoby. Aby właściwie integrować imigrantów, warto działać wspólnie z samorządami – mówi Umunna. 

 

W latach 2001-2011 populacja Wielkiej Brytanii zwiększyła się o 4,1 mln ludzi. Ponad połowa wzrostu to efekt imigracji. 2,8 mln mieszkańców UK to muzułmanie. To druga po katolikach grupa religijna w UK. W niektórych dzielnicach Blackburn, Burnley czy Bradford około 80 proc. mieszkańców stanowią muzułmanie. 511 szkół w 43 rejonach mają w swoich klasach ponad 50 proc. uczniów z Pakistanu i Bangladeszu. 27 proc. urodzeń w 2014 to dzieci matek urodzonych poza UK. 

Źródło: Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
1 comment

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

1 Comment

  • azkeel
    10 stycznia 2017, 10:23

    Bardzo ciekawie sformulowany ostatni akapit. To sie chyba nazywa manipulacja informacjami. Zacznijmy od pierwszego zestawienia. Najpierw podajecie wzrost populacji w ostatnich latach a w nastepnym zdaniu calkowita populacje muzulmanow w UK. Nieuwazny czytelnik zestawi podswiadomie te dwie liczby i wywnioskuje, ze UK zalewane jest przez islamski potop. Prawda jest taka, ze w UK zyje 2.7 miliona muzulmanow co stanowi okolo 4.5% populacji. 1 na 20 osob jest muzulmanem.

    Kolejna bzdura jest ze Islam jest druga po katolikach grupa religijna w UK. Domyslam sie, ze autor nie odroznia katolicyzmu od chrzescijanstwa bo w takim zestawieniu mialoby to sens. Katolikow w UK jest okolo 4 milionow i jest to 2 grupa wyznaniowa. Pierwszy oczywiscie jest kosciol anglikanski z ponad 32 milionami wyznawzow.

    Bardzo ciekawe jest tez sformulowanie, ze w niektorych dzielnicach okolo 80% populacji stanowia muzulmanie. Na niektorych czsciach ulicy na ktorej mieszkam 100% populacji stanowia polacy (na przyklad w moim domu). Prawda jest taka, ze na 650 okregow wyborczych tylko w 26 muzulmanie stanowia wiecej niz 20% populacji a jedyne 2 okregi gdzie jest to ponad 50% to Birmingham Hodge Hill i Bradford West.

    Ostatnie zdanie o ilosci urodzen w UK tez jest bardzo ciekawa manipulacja. Zdanie nastepuje zaraz po kilku statystykach dotyczacych muzulmanow wiec czytelnik podswiadomie zrobi takie nawiazanie. Co ciekawe autorka pominela bardzo interesujacy fakt, ze najwiecej dzieci matek urodzonych poza UK jest z Polski!

    REPLY