2016: Dużo pracy, mało podwyżek

W 2016 roku nowych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii nie zabraknie Eksperci nie przewidują jednak wielkich zmian na lepsze, jeśli chodzi o dynamikę wzrostu płac. W tym roku na brytyjskim rynku powinno powstać około 400 tys. nowych miejsc  pracy – wynika z raportu Chartered Institute for Personnel and Development. To dość optymistyczne dane, ale eksperci

W 2016 roku nowych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii nie zabraknie

Eksperci nie przewidują jednak wielkich zmian na lepsze, jeśli chodzi o dynamikę wzrostu płac.

W tym roku na brytyjskim rynku powinno powstać około 400 tys. nowych miejsc  pracy – wynika z raportu Chartered Institute for Personnel and Development. To dość optymistyczne dane, ale eksperci od razu podkreślają, że spory udział w dostępie do tych stanowisk będą mieli imigranci. Dlatego też w 2016 roku płace na Wyspach nie będą znacząco rosły.

Średnia płaca w UK w przyszłym roku ma wzrosnąć maksymalnie o 3,5 proc. To bardziej optymistyczne dane pochodzące z Bank of England. W raporcie Chartered Institute for Personnel and Development znajdziemy prognozę mówiącą o maksymalnym wzroście co najwyżej na poziomie 2 proc.

Brak podwyżek przez imigrantów

Analitycy zauważają, że na brytyjskim rynku pracy coraz rzadziej mamy do czynienia z brakiem fachowców w konkretnej branży. Pod tym względem pracodawcy mają dużo lepszą sytuację niż kiedyś. To również będzie powodowało osłabienie dynamiki wzrostu płac. Po prostu pracodawcy nie będą musieli więcej płacić, aby znaleźć chętnych do pracy w swojej branży.

– Z naszych badań wynika, że większość pracodawców czuje się pewnie, jeśli chodzi o przyszłoroczne rekrutacje. Ich zdaniem nie będzie im trudno znaleźć odpowiednich ludzi na nowe stanowiska. Pamiętajmy, że cały czas mamy do czynienia z rekordowym wskaźnikiem migracji. Do Wielkiej Brytanii ściągają fachowców z całego świata. To dlatego pracodawcy czują się dość pewnie i nie obawiają się braków kadrowych – mówi Mark Beatson z Chartered Institute for Personnel and Development.

– Zgadzam sie z tezami zwartymi w tym raporcie. Nasz rynek pracy powoli zaczyna zwalniać. A jednocześnie widać wiele czynników wpływających na obniżanie wynagrodzeń. To m.in. wpływ ze strony bezrobotnych, osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin i przede wszystkim nowych, potencjalnych dobrze wykwalifikowanych imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Danny Blanchflower – ekspert rynku pracy.

Z oficjalnych danych wynika, że liczba aktywnych osób na rynku pracy urodzonych poza UK zwiększyła z 986 tys. (1997 rok) do 3,22 miliona. W ciągu ostatnich 12 miesięcy prawie trzy czwarte nowych miejsc pracy obsadzonych zostało przez cudzoziemców (blisko 326 tys. miejsc pracy). Brytyjczycy w tym czasie obsadzili 122 tys. miejsc pracy.

Źródło: Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

2 comments

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

2 Comments

  • azkeel
    4 stycznia 2016, 09:34

    To jest wyjatkowo interesujace o czym pisze powyzej pani Malgorzata, szkoda tylko, ze nie ma zielonego pojecia o rynku pracy. W kwietniu wchodzi w zycie Living Wage, jedna z wiekszych rewolucji w systemie plac dla pracownikow niewykwalifikowanych. Kazdy powyzej 25 roku zycia dostanie £7.20 na godzine minimum. Jest to najwieksza podwyzka placy minimalnej w historii. Bedzie to mialo tez niewatpliwy wplyw na ilosc miejsc pracy. Zarowno duze jak i male firmy beda szukaly oszczednosci aby zrekompensowac dodatkowe koszty zwiazane z zatrudnieniem. Moze to miec negatywny wplyw na powstawanie nowych miejsc pracy.

    REPLY
  • adiplo
    11 stycznia 2016, 21:05

    Tylko że płacę minimalną otrzymuje pewnie z 10% społeczeństwa. Reszta otrzyma niewielką podwyżkę lub w ogóle. Prawdą jest natomiast to o czym piszesz: 80% zarabiających minimum dostanie podwyżkę, 20% zostanie zwolnionych a ich obowiązki przerzuci się na tych pierwszych. Pracodawcy wyjdą na to samo a wzrośnie bezrobocie i wydatki na socjal.

    REPLY